Google: Serwis News działa uczciwie

Google: Serwis News działa uczciwie29.05.2007 09:30

Google News, jeden z najpopularniejszych, najstarszych i najbardziej kontrowersyjnych serwisów Google, to agregator i wyszukiwarka artykułów publikowanych w internetowych serwisach informacyjnych. Dla większości wydawców jest źródłem dodatkowego ruchu na stronach, dla części - powodem sporej frustracji.

Niektórzy, jak francuska agencja Agence France-Presse ( AFP ), wytoczyli Google proces o łamanie praw autorskich za nielegalne indeksowanie ich treści. Inni codziennie śledzą pozycję własnych artykułów w tworzonych przez Google News rankingach.

Google od początku broni swojego serwisu newsowego twierdząc, że działa on na uczciwych zasadach - kopiowane są tylko nagłówki, miniaturki oraz fragmenty tekstów, a po pełne wersje artykułów użytkownicy odsyłani są na zewnętrzne strony wydawców. IDG News Service miało niedawno okazję porozmawiać o tej i o innych kwestiach z Nathanem Stollem, menedżerem produktu w Google odpowiedzialnym m.in. za Google News.

Źródło zdjęć: © Nathan Stoll
Źródło zdjęć: © Nathan Stoll

Chociaż Google News generuje znaczny ruch na stronach wielu internetowych wydawców, zwiększając przy okazji oglądalność umieszczonych na nich reklam, chyba nie ma nic dziwnego w tym, że musieliście zawrzeć porozumienie z agencjami Associated Press i Agence France-Presse. Ich dochody pochodzą głównie z opłat abonamentowych, a nie z reklam. Czy zmieniliście sposób, w jaki traktujecie newsy agencyjne w Google News?

Nasze podejście do twórców treści i wydawców było zawsze konsekwentne: dać kontrolę nad informacją jej pierwszemu autorowi. To nasz nadrzędny cel. Jeśli kwestią sporną są newsy agencyjne, to nieważne czy pochodzą bezpośrednio od agencji czy ze stron innych wydawców, zawsze musimy o tym rozmawiać bezpośrednio z agencją.

Zanim załagodziliście spór z AFP, wydawało się, że wyeliminowanie jej treści z Google News będzie trudne do wykonania. Chociaż znacznie zmniejszyliście jej ilość, nie usunęliście wszystkiego. Głównie dlatego, że informacje pochodzące z agencji takich jak AFP pojawiają się na wielu stronach.

Słuszna uwaga. Indeksowanie newsów to większe wyzwanie niż indeksowanie stron. Webmaster może umieścić na swojej stronie plik robots.txt, w którym poinformuje nas, że nie życzy sobie indeksowania. Wydawcy mogą zrobić na swoich stronach to samo, z tym, że oni często sprzedają swoje treści innym serwisom. Musimy w jakiś sposób wykrywać takie sytuacje. Wydawcy mogliby na przykład oznaczać w jakiś sposób artykuły, których nie powinniśmy indeksować. To da się zrobić.

Czy w Google News pojawią się klipy wideo?

Nie chcemy zbyt wcześnie zapowiadać nowych funkcji, niemniej jednak filozofią Google News jest przekazywanie informacji na wiele różnych sposobów. Dzisiaj, gdy wiele informacji dostępnych jest w sieci w formie klipów wideo, bardzo chętnie udostępnilibyśmy taką możliwość naszym uzytkownikom.

Wielu wydawców pytało nas o to samo, ponieważ dzięki temu mogliby łatwiej dotrzeć do internautów z własnymi treściami filmowymi. Na pewno istnieje taka potrzeba.

Czy robicie coś, aby zbliżyć się do serwisów takich jak Digg i Slashdot?

Google oferuje kilka produktów i usług, które idą w tym kierunku. W Google News mamy obecnie kilka funkcji umożliwiających personalizację i dostosowanie treści do preferencji użytkownika. Ten temat bardzo nas interesuje i chcemy te funkcje rozwijać.

A co z tagowaniem i kategoryzacją?

Na razie nic. W tej chwili nasze narzędzia umożliwiają personalizację, ale nie wykorzystujemy w dużym stopniu społeczności serwisu. Zbieramy informacje o tym, które artykuły czytają nasi użytkownicy i na tej podstawie proponujemy im informacje, które powinny trafić w ich zainteresowania.

Jeśli, tak jak społecznościowe serwisy informacyjne, mielibyście duży odzew ze strony użytkowników, czy wykorzystalibyście to do poprawienia mechanizmu pozycjonującego w Google News?

W wielu wersjach językowych Google News można znaleźć listę najpopularniejszych informacji. Artykuły są tam uszeregowane w innej kolejności niż na stronie głównej. Taka forma mierzenia popularności jak na Diggu dałaby zbliżony efekt. Obecnie, przy ustalaniu kolejności newsów odwzorowujemy to, co robią wydawcy, czyli szeregujemy je mniej więcej tak, jak oni na swoich stronach.

W czym Google News jest lepszy od Digga czy Slashdota?

Działa kompleksowo. Gdy chcesz wiedzieć, czy ktoś w sieci pisze na jakiś konkretny temat, szukasz w Google News. Jeśli chcesz śledzić sprawę, ustawiasz w Google News e-mailowe powiadamianie o wszystkich nowych informacjach.

Niektórzy twierdzą, że mechanizm pozycjonowania artykułów w Google News nie bierze pod uwagę ich jakości, ani tego, kto je dostarczył.

Rozmawiamy z wydawcami i słyszymy od nich, w jaki sposób powinniśmy poprawić ten mechanizm. W idealnym świecie, Google News pokazywałby, kto pierwszy dostarczył informację na dany temat, oraz wszystkie inne artykuły, które na niej bazują. To istotnie wymaga ulepszenia.

Utrzymujecie fizyczne kontakty z wydawcami, których treści indeksujecie?

W tej kwestii zawsze można zrobić więcej. Nasze możliwości dotarcia do różnych regionów świata przez ostatnie lata znacznie się zwiększyły. Ciężko jest jednak dotrzeć do wszystkich wydawców, dlatego ważny jest kontakt online. W ten sposób każdy może przekazać nam swoje uwagi, sugestie i pytania.

Czy płacicie któremuś z serwisów informacyjnych indeksowanych w Google News?

Wierzymy, że to, co robimy w Google News, jest uczciwe. Jeśli ktoś się z tym nie zgadza, chętnie rozmawiamy i współpracujemy, aby całkowicie wyeliminować jego treści z naszego serwisu.

Uważamy, że siłą serwisów Google jest ruch jaki generują na zewnętrznych stronach. Gdy chcemy zrobić coś, co wykracza poza odsyłanie internautów do innych serwisów, nieważne czy chodzi o mapy cyfrowe, zdjęcia satelitarne czy klipy wideo, wchodzimy z producentami treści w relacje kontraktowe i wtedy w grę wchodzą pieniądze.

Planujecie wprowadzić reklamy w Google News?

W tej chwili jesteśmy skupieni na poprawianiu jakości naszego serwisu. Część spraw, o których rozmawialiśmy, znajduje się wyżej na naszej liście rzeczy do zrobienia i właśnie tym chcemy się zająć w pierwszej kolejności.

_ Tytuł oryginału: "Google stands firm behind News search site", Juan Carlos Perez, IDG News Service ( Miami Bureau ) _

Tłumaczenie: Michał Grzechowiak

Źródło artykułu:internetstandard.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.