Facebook. Mark Zuckerberg w Izbie Reprezentantów: Staramy się, jak możemy

Facebook. Mark Zuckerberg w Izbie Reprezentantów: Staramy się, jak możemy23.10.2019 20:39
Źródło zdjęć: © getty

Mark Zuckerberg po raz kolejny jest przesłuchiwany przez członków Izby Reprezentantów. Tym razem powodem wezwania go jest Libra, czy wirtualna waluta, którą Facebook chciałby wprowadzić. Tak jak i podczas poprzednich przesłuchań Zuckerberg mówi głównie jedno: staramy się.

Libra to wirtualna waluta, którą Facebook chciałby w przyszłości wprowadzić. Serwis chce pośredniczyć w jej wydawaniu i przesyłaniu pomiędzy użytkownikami. Na początku tego roku Facebook wraz z 27 globalnymi firmami powołał Libra Association - niezależny organ, który ma opracować model działania i wprowadzić cyfrową walutę. Sam Facebook pracuje natomiast nad wirtualnym portfelem - Colibra, który będzie służył do korzystania z pieniędzy.

Zuckerberg na przesłuchaniu

Pomysł szybko skrytykowały organizacje nadzoru finansowego, w tym te amerykańskie. Powód jest prosty. Wirtualna waluta, która powstanie przy wsparciu Facebooka może zaburzyć globalne status quo i dominację dolara jako podstawowej waluty dla międzynarodowych transakcji. Mark Zuckerberg został wezwany do Izby Reprezentantów, aby rozwiać wątpliwości co do swojego pomysłu.

Oglądając wcześniejsze, podobne przesłuchania z udziałem szefa Facebooka, można było się spodziewać powtórki znanego spektaklu. Większość reprezentantów wykorzystuje swoje 5 minut (tyle czasu mają na zadawanie pytań), aby wygłosić własne punkty widzenia. Tylko niektórzy faktycznie decydują się zadawać pytania związane z Librą. Odpowiedzi, padające z ust Zuckerberga, brzmią w skrócie następująco:

Chiny już działają

Facebook nie będzie "właścicielem" ani nadzorcą Libry. Odpowiadać za to będzie niezależna Libra Association, której przedstawiciel Facebooka jest tylko członkiem. Dołożymy wszelkich starań, aby transakcje dokonywane przy użyciu Libry były bezpieczne i nie służyły przestępcom i terrorystom. Jeśli my tego nie zrobimy, zrobią to Chiny, które już zaczęły prace nad podobnym systemem.

Większość odpowiedzi Zuckerberga, to powtarzanie frazy "świetne pytanie pani/panie kongresmanie", zapewnienia, że bezpieczeństwo i prywatność użytkowników są dla Facebooka bardzo ważne itp. itd. Podczas jednej ze swoich "odpowiedzi" Zuckerberg tak zapędził się w opowiadanie nieistotnych historii, że... zapomniał, jakie było pytanie i musiał prosić o jego powtórzenie.

Proszę trzymać się tematu

Zuckerbergowi zadania nie utrudniają sami reprezentanci. Pytają go o sprawy niezwiązane z Librą (np. marginalizowanie ruchów antyszczepionkowych), pytają o sprawy dawno wyjaśnione (np. kontrowersyjną kwestię targetowania reklam nieruchomości lub ofert pracy tylko do białych), albo dociekają, czy Zuckerberg jest kapitalistą czy socjalistą.

W tym momencie nie wiadomo, czy Libra kiedykolwiek powstanie w takiej formie, jaką przewidział Zuckerberg. Na chwilę obecną z 28 firm zakładających Libra Association odeszło już siedem, w tym PayPAal, Visa i MasterCard. Uzyskane odpowiedzi, nawet te rzeczowe, nie muszą zatem niczego konkretnego oznaczać.

Grillowanie Zucka

Nie znaczy to jednak, że przesłuchanie przez Reprezentantów jest dla Zuckerberga bezproblemowe. Co chwilę jest stawiany pod ścianą i zmuszany do odpowiedzi na pytania jak:

Czy Twitter powinien zablokować konta organizacji terrorystycznych? (Zuckerberg nie chce wypowiadać się za inną firmę).
Co robi, aby ukrócić rozpowszechnianie dziecięcej pornografii na Facebooku? (Odpowiedział, że jest system, który wykrywa i zgłasza takie przypadki).
Czy zgodziłby się aby pracować jako weryfikator zakazanych treści na Facebooku? (Bez jednoznacznej odpowiedzi).

Przesłuchanie jednego z najbogatszych ludzi na świecie jest na pewno ciekawym przedstawieniem, jednak zmienia niewiele. Nawet jeśli od Zuckerberga uda się wyciągnąć konkretne odpowiedzi, lub zmusić go do konkretnego działania, to ten może po prostu to zignorować. Taka sytuacja wydarzyła się w Europie. Komisja Europejska nałożyła 110 mln euro grzywny za wprowadzenie regulatorów w błąd co do możliwości połączenia kont użytkowników Facebooka z kontami w aplikacji WhatsApp, którą Facebook kupił. Przed zakupem przedstawiciele portalu mówili, że coś takiego byłoby "niezwykle trudne". Półtora roku później dane użytkowników obu serwisów zostały połączone.

Kara tyle, co napiwek

A kara 110 mln euro? Dla Facebooka, który rocznie notuje przychody liczone w miliardach euro (15 mld euro w 2017 roku), to mniej niż napiwek. To tak, jakby zapłacić 10 zł kary mając w kieszeni tysiące złotych. Dopóki ktoś nie nałoży na Facebooka kary, która go zaboli (finansowej w procentach od rocznego obrotu lub więzienia dla zarządu), to portal nie musi martwić się grzywnami, ani ograniczać swoich planów.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.