Essentio - Esencja mocy i stylu

Essentio - Esencja mocy i stylu12.09.2008 15:30

Pamiętacie minikomputerek Nova P22 Asusa? Był fajny. Nadawał
się na centrum multimedialne w domu czy tez komputer do biura, dla
sekretarki. Wszystko rozbijało się o stosunkowo słabą kartę graficzną.
Essentio jest inny

To pełnokrwista maszyna zamknięta w niewielkiej, stylowej obudowie. Wielbiciele wielkich, szarych skrzyń z blachy widząc Essentio na moim biurku prychali pogardliwie - O, znów jakiś komputer dla blondynki, do odbierania poczty. Mina rzedła im, gdy czytali specyfikację techniczną.

Ale zacznijmy od obudowy. Asus poszedł po całości, obudowa wykonana jest z czarnego jak bezksiężycowa noc plastiku. Firma uległa modzie na gładkie i błyszczące powierzchnie. Essentio odbija w sobie otaczający świat jak lustro, a pozycja w której pracuje przywołuje skojarzenia z Obeliskiem, który pojawił się w filmie Odyseja Kosmiczna 2001. Nie mniej nasz komputerek jest znacznie mniejszy, a i nie jest tak „ostro ciosany”. W bryle dominują łagodne łuki. Ktoś naprawdę się postarał by komputer Asusa zdobił wnętrze w którym stoi.

Nieliczni próbowali po tych informacjach znaleźć jakiś słaby punkt tej konstrukcji. Najprzebieglejsi zaczepnie pytali - Jak zaczniesz coś robić to na pewno włączą się te wszystkie wiatraki w środku i komputer zacznie unosić się nad biurkiem na poduszce powietrznej! I to tez nie jest prawdą. System chłodzenia Essentio jest, nie waham się użyć tego słowa - genialny. Komputer najgłośniejszy jest w momencie startu, gdy testuje swoje podzespoły. Przez 2 sekundy słychać jak szumią wiatraki na pełnej mocy. I nie jest to ryk startującego AN-24. Potem bardzo trudno zmusić komputer by zawarczał z podobną mocą.

Próbowałam wszystkiego. Od testów Cinebench, przez enkodowanie filmów z DVD do H.264, po SETI@home. Przy pełnym obciążeniu obu rdzeni, przez 72 godziny przeliczania próbek z radioteleskopu w Arecibo, Essentio nie był głośniejszy od mojego służbowego NEC’a z Athlonem64. W zasadzie w otoczeniu biurowym był niesłyszalny. Gdyby nie jarząca się wściekłym błękitem szczelina napędu optycznego ciężko było się domyśleć, że komputer działa.

Jednoczesne uruchomieni SETI, Handbreak’a z H.264 i Cinebench’a powodowało jedynie spowolnienie operacji wykonywanych przez te programy. Ale to naturalne, SETI pożerało praktycznie całą moc obu rdzeni procesora. By inne programy mogły działać musiało „oddawać” część czasu procesora na ich potrzeby. A wiatraki nadal leniwie przepychały powietrze przez Essentio.

W domowym zaciszu, szczególnie nocą można było usłyszeć różnicę w prędkości obrotowej wentylatorów. Jednak mimo to było wielokrotnie cichsze od typowej blaszanej skrzynki wyjącej swoimi szybkoobrotowymi wiatrakami. Szum wentylatorów Essentio jest nie dość że kilkakrotnie cichszy, to jest w niższej tonacji. Przyjemniejszej dla ucha. Przypominał mi mojego starego 17 calowego iMaka z procesorem Core2Duo 1.83GHz. Ach, gdyby, bez większych sztuczek, można było na Essentio postawić MacOS X... Nic, rozmarzyłam się. Przepraszam.

Źródło zdjęć: © Zobacz galerię
Źródło zdjęć: © Zobacz galerię

Wracając do Essentio. To kompletny zestaw, z równie błyszczącą klawiatura i myszą oraz... pilotem. Tym razem nie jest to wielgachne monstrum, jak w Nova. Zdecydowanie przyjemniejszy w użyciu, mniejszy, bardzo płaski, a jednocześnie tak samo skuteczny jak typowy pilot od Windows Media Center. Całość sprawuje się doskonale, maszyna jest na tyle wydajna, że można grać nie tylko w Pasjansa. Jako centrum domowych multimediów sprawuje się również doskonale. Maszyna do renderingu 3D czy stacja robocza do grafiki lub półprofesjonalnej obróbki cyfrowego wideo, to też nie jest zbyt duże wyzwanie dla Essentio. A ponad to jest to naprawdę ładny i cichy komputer. Czego więcej potrzeba?

Większość malkontentów, po obejrzeniu komputerka, odchodziła od mojego biurka pokonana przez Essentio. Mimo to, że jednego argumentu nie potrafiłam zbić ani ja, ani Essentio - Domyślacie się - Chodzi o cenę.

Moja konfiguracja kosztowała prawie 4 800zł, czyli niebezpiecznie blisko 20” iMaka z C2D 2.66GHz. Nie mniej, w mojej skromnej ocenie Essentio wart jest każdej wydanej na niego złotówki. Choć za podobną cenę moglibyśmy złożyć wielokrotnie silniejszego blachopotwora. Ale także wielokrotnie większego. Nie zapominajmy, że Essentio to komputer klasu miniPC, a nie typowy desktop. Za miniaturyzację i 'dizajn' trzeba zapłacić. Jeśli zrezygnujemy z napędu Blu-Ray RW na rzecz DVD-RW, zadowolimy się 2GB RAM i dyskiem 320GB Essentio może być nasz za około 2800 złotych.

ładna, wręcz piękna obudowa. Z małym wyjątkiem - niebieskie "dresoświatełko" którego nie potrafiłam wyłączyć;
spora moc obliczenowa, mimo miniaturowych rozmiarów;
wydajna karta graficzna;
cichy system chłodzenia;

odpustowe podświetlenie szczeliny napędu optycznego;

monika@tech

[k-o]

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.