Eskalacja konfliktu o Internet między Chinami a USA

Eskalacja konfliktu o Internet między Chinami a USA25.01.2010 14:37
Źródło zdjęć: © heise-online.pl

Rząd w Pekinie zaatakował amerykańską sekretarz stanu Hillary Clinton. USA mają przestać "wykorzystywać hasła tak zwanej wolności w Internecie do podnoszenia nieuzasadnionych zarzutów przeciwko Chinom" – oświadczył dziś rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Ma Zhaoxu. Oskarżenia wysunięte przez sekretarz Clinton szkodzą stosunkom chińsko-amerykańskim – relacjonuje agencja prasowa Xinhua.

Rząd w Pekinie zaatakował amerykańską sekretarz stanu Hillary Clinton. USA mają przestać "wykorzystywać hasła tak zwanej wolności w Internecie do podnoszenia nieuzasadnionych zarzutów przeciwko Chinom" – oświadczył dziś rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Ma Zhaoxu. Oskarżenia wysunięte przez sekretarz Clinton szkodzą stosunkom chińsko-amerykańskim – relacjonuje agencja prasowa Xinhua.

W czwartek Clinton zagroziła konsekwencjami, jeżeli okaże się, że komunistyczny kraj brał udział w atakach na Google'a, inne amerykańskie firmy i rządowe systemy IT. Clinton zarzuca Chinom blokowanie swobodnego dostępu do Internetu.

Komentarz w angielskojęzycznej chińskiej gazecie "Global Times" mówi o "informacyjnym imperializmie". Żądania USA dotyczące swobodnego przepływu informacji w Internecie to "zakamuflowana próba zmuszenia innych krajów do porzucenia własnych wartości w imię demokracji".

Jak podkreślał rzecznik ministerstwa, Chiny mają własne realia i tradycje. Jego kraj zarządza Internetem według swojego prawa i swojej polityki, co stanowi międzynarodową praktykę. W Chinach ataki hakerów i wszelkiego rodzaju naruszenia prywatności są zakazane. Jak twierdzi rzecznik, jego kraj jest jedną z głównych ofiar cyberwłamywaczy.

Clinton zdecydowanie opowiedziała się za wolnością wypowiedzi, a chińskiemu rządowi przekazała prośbę o publiczne wyjaśnienie ataków na Google'a i inne amerykańskie firmy. "Państwa, które atakują sieci innych krajów, muszą ponosić za to konsekwencje i muszą być za to karane na skalę międzynarodową" –. domagała się w czwartek sekretarz Clinton.

Według informacji Google'a atak na konta e-mailowe został przeprowadzony z Chin. Po incydentach koncern postanowił przemyśleć sens obecności w Państwie Środka i zdecydował, że nie będzie już ulegał cenzurze narzucanej przez Pekin.

A tymczasem rozmawiając z dziennikiem "Financial Times", szef Google'a Eric Schmidt zadeklarował, że jego firma nie zamierza się w pełni wycofywać z Chin, nawet jeśli tamtejszy rząd nalega, aby internetowy koncern w dalszym ciągu filtrował wyniki wyszukiwania. "Mamy jeszcze wiele możliwości prowadzenia biznesu w Chinach i będziemy w nich odnosić sukcesy" – twierdzi Schmidt. Interesy w Chinach idą dobrze, a jedynym problemem jest cenzura internetowa.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.