Dostałeś omyłkowo maila? W Polsce możesz pójść do więzienia

Dwa lata więzienia może grozić temu, kto przez Internet zdobędzie nieprzeznaczoną dla niego informację czytamy w „Rzeczpospolitej”.

Uchwalona przez sejm nowelizacja kodeku karnego wprowadza nowy zapis, według którego „kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając (...) zabezpieczenie”, podlega grzywnie, ograniczeniu lub pozbawieniu wolności do dwóch lat.

W założeniu miał to bicz na hakerów i crackerów, jednak przez niedoprecyzowanie treści zapisów, przepis ten może obrócić się przeciwko zwykłemu użytkownikowi Internetu. Wystarczy otrzymać omyłkowy mail, wejść na niezabezpieczoną stronę internetową aby spodziewać się prokuratorskiego oskarżenia. Problem tkwi w tym, jak określić słowo „nieuprawnione”. Na wielu forach internetowych toczą się dyskusje i przytaczane są rozmaite przykłady, jak choćby takie, czy wejście na stronę internetową, na której umieszczone są loginy i hasła, a strona ta nie jest niczym zabezpieczona grozi nam odwiedzinami policji?

Przepisy czekają na podpis Prezydenta, który może jeszcze skierować nowelizację ustawy do Trybunału Konstytucyjnego – podaje „Rzeczpospolita”