Dobra wiadomość! Sprzęt elektroniczny będzie tańszy - zobacz, co stanieje
Światowa Organizacja Handlu (WTO) uznała za zasadną skargę Stanów Zjednoczonych, Japonii i Tajwanu w sprawie ceł wwozowych nakładanych przez Unię Europejską na niektóre produkty elektroniczne
Światowa Organizacja Handlu (WTO) uznała za zasadną skargę Stanów Zjednoczonych, Japonii i Tajwanu w sprawie ceł wwozowych nakładanych przez Unię Europejską na niektóre produkty elektroniczne. Oznacza to, że już niedługo ceny np. telefonów komórkowych, czy aparatów cyfrowych mogą spaść od 6%, do aż 14%!. Oznacza to, że będziemy mogli zaoszczędzić od kilkunastu, do ponad 100zł na jednej sztuce.
Według amerykańskiego Departamentu Handlu oznacza to, że sąd arbitrażowy WTO zabrania UE pobierania opłat za sprowadzanie na teren Wspólnoty trzech grup produktów: płaskich monitorów komputerowych, zestawów set-top-box i wielofunkcyjnych drukarek (fotokopiarek).
Obecny wyrok wynika z umowy handlowej ITA (Information Technology Agreement) z 199. roku, zgodnie z którą różne produkty IT w zasadzie muszą być zwolnione z ceł importowych. Porozumienie podpisały 72 kraje członkowskie WTO. Jednak z biegiem lat UE nakładała cła na sprzęt elektroniczny, uzasadniając to tym, że często nie należy on do grupy urządzeń IT, ale zalicza się do segmentu elektroniki rozrywkowej.
Ron Kirk - szef amerykańskiego biura USTR (Office of the United States Trade Representative) - oświadczył, że UE tak naprawdę opodatkowała innowacje, a tym samym utrudniała rozwój technologii informatycznych i informacyjnych; takim praktykom położono właśnie kres. Według Departamentu Handlu wartość globalnego eksportu oclonych przez UE urządzeń sięgnęła w ubiegłym roku ponad 4. miliardy dolarów.
Konflikt o cła na elektronikę nakładane przez UE narastał już od pewnego czasu. W 200. roku USA, Japonia i Tajwan zwróciły się do sądu arbitrażowego przy WTO, aby uzyskać wyrok zabraniający Unii dyskryminowania eksportowanych do niej produktów. Obecne orzeczenie sądu takim wyrokiem jeszcze nie jest: UE ma prawo wnieść odwołanie.
Wyrok nie będzie miał w zasadzie żadnego wpływu na ceny monitorów, drukarek wielofunkcyjnych albo set-top-boksów, ponieważ i tak wiele z tych urządzeń jest montowanych w Europie. Wynik może być jednak interesujący w przypadku aparatów cyfrowych, komórek i smartfonów, które potrafią odtwarzać materiały wideo, łączyć się z Internetem albo odbierać sygnał telewizyjny. W świetle orzeczenia sądu arbitrażowego one również muszą być w przyszłości importowane bez cła.
wydanie internetowe www.heise-online.pl