Do takich filmów dostęp ma każde dziecko

Do takich filmów dostęp ma każde dziecko12.03.2018 10:06
Źródło zdjęć: © WP.PL

Jeśli myślicie, że najgorsze, co zobaczyć można na YouTubie, to kłócący się pijani ludzie - niestety, musimy wyprowadzić was z błędów. Ciemna strona serwisu jest jeszcze gorsza.

"YT blokuje mój film, w którym opowiadam o moim biurze. (...) Z drugiej strony w tym samym momencie w karcie <> YT promuje libację alkoholową polskiego streamera lub teledysk sióstr Godlewskich" - pisał niedawno SA Wardęga, jeden z najpopularniejszych twórców polskiego YouTube'a, narzekając na podwójne standardy serwisu. O ile do twórczości Wardęgi miałem sporo zastrzeżeń, tak nietrudno przyznać mu racji - YouTube ewidentnie nie radzi sobie z patologicznymi zachowaniami niektórych autorów wrzucających filmiki.

Ale libacje alkoholowe to wcale nie szczyt kontrowersji na YouTube. Jak zauważa wykopowicz snierzyn, w serwisie mamy do czynienia z "nowym rodzajem patologii". Użytkownik Wykopu w swoim wpisie przedstawia sylwetkę niejakiego "Gurala", który na swoich filmikach zachęca widzów, by obrażali dyrektorkę szkoły, do której chodzą.

Obrażanie innych, życzenie śmierci czy kalectwa innym, czy tzw. "rajdowanie", polegające na tym, że jeden youtuber wraz z fanami "odwiedza" drugiego, który nadaje na żywo, a w przypadku "Gurala" spamowanie wulgarnymi wpisami - to cechy rozpoznawcze jego "twórczości".

Użytkownik snierzyn podaje przykłady filmów, na których widać, jak "Gural" namawia widzów do szkalowania nastolatki czy pisania do innej dziewczyny "chcę cię bzyknąć". Jest też materiał, na którym "Gural" wyzywa starszego pana.

"I takie zachowanie może zobaczyć każde dziecko, które wejdzie na Youtube. Bez potwierdzania dorosłego wieku, bez żadnych ograniczeń. Gural to idol 10-latków, jest modny, bo "robi bekę". Tylko ta beka dotyka bezpośrednio innych i jest to coś, co ogląda w każdej chwili na żywo kilka tysięcy nieletnich" - zwraca uwagę snierzyn.

YouTube oczywiście zapowiada walkę z nieodpowiednimi treściami, ale… jakoś tego nie widać. Przykład "Gurala" nie jest odosobniony. Grzegorz Marczak z portalu antyweb.pl zauważył niedawno, że serwis w sekcji "Na Czasie" promuje filmik o nazwie "Laska wali konia na... IEM2018".

Dziś drugi film w sekcji "Na Czasie" to materiał pod tytułem "#NA ŻYWO #DYMY ! NOCNE SPANIE !!!!". Nie obejrzałem go całego, ale widzianych przeze mnie fragmentów wynika, że to nic więcej, jak nagranie drzemki. Drzemka już ma ponad milion wyświetleń, a przyczynił się też do tego YouTube, promując film w sekcji "Na czasie". Inny popularny materiał w tym dziale to "RAFONIX POBIŁ BOXDELA - UDERZYŁ GO Z CAŁEJ SIŁY W TWARZ!".

Co więcej, YouTube promuje też materiały twórców, którzy tego typu treści po prostu omawiają. Wulgarne, niepotrzebne czy wręcz obrzydliwe filmy dostają drugie życie i cieszą się popularnością.

Czy to tylko sprawka algorytmów, które po prostu "wyciągają" filmy z dużą liczbą wyświetleń? Być może. Ale YouTube szybko powinien interweniować widząc, o jakie materiały chodzi.

- Od jakiegoś czasu YouTube leci na łeb, na szyję. Chaos się pogłębia, coraz więcej treści jest wpuszczanych, więc w konsekwencji jakość portalu spada – mówiła w rozmowie z WP Tech dr Magdalena Kamińska z Uniwersytetu Adama Mickiewicza.

- Pojawianie się takich treści w ilości masowej to symptom kilku zjawisk, które można podsumować jako spadek jakości życia ze względu na obniżającą się jakość informacji. Warto zaznaczyć, że wiele z nich zostało usuniętych po bojkocie reklamodawców. Jak widać bronią na niewłaściwe treści jest dokładnie to samo, co motywuje ich twórców: pieniądze - twierdził z kolei Michał Lewandowski, prezes agencji Semper Iratus.

Szkoda, że to reklamodawcy muszą tupnąć nogą, by YouTube zrobił porządek z coraz powszechniejszą i groźną dla młodych ludzi patologią.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.