Czy to już koniec Firefoksa?

Czy to już koniec Firefoksa?07.12.2011 10:26
Źródło zdjęć: © Johnathan Nightingale / Flickr / CC

30 listopada wygasła umowa pomiędzy fundacją Mozilla a Google. Zawierała ona warunki, na których wyszukiwarka giganta z Mountain View była domyślną wyszukiwarką w przeglądarce Firefox. Umowa ta była źródłem 84% dochodów Mozilli. Jeśli toczące się rozmowy nie zakończą się jej przedłużeniem, przyszłość ulubionej przeglądarki Polaków może być zagrożona.

Firefox ma dominującą pozycję na polskim rynku przeglądarek i (w zależności od źródła danych) drugą lub trzecią pozycję na świecie. Jednak jego notowania wyraźnie zaczęły spadać na rzecz konkurencji od Google. Chrome, mimo usilnych starań Mozilli, ciągle jest wyraźnie szybszy i mniej zasobożerny, przez co zyskuje kolejnych zwolenników. Metodą małych kroczków przejmuje duże grupy użytkowników Internet Explorera i trochę mniejsze Firefoksa.

Taka sytuacja wcale nie dziwi. Nawet zmieniona polityka wydawnicza oraz ostatnie aktualizacje, mające usprawnić działanie Firefoksa - nie zniwelowały przewagi, jaką wypracował sobie Chrome podczas okresu marazmu, który zafundowała nam Mozilla przez poprzednie półtora roku. Ponadto ostatnie wersje sprawiają nowe problemy - użytkownicy, szczególnie ci korzystający ze starszych komputerów, narzekają na szybkość uruchamiania się przeglądarki, a także na błędy pojawiające się po jej zamknięciu. Nadal problemem jest zasobożerność, zwłaszcza przy dużej liczbie otwartych kart. Nowa polityka spowodowała także, że starsze wersje przeglądarki przestały być wspierane (zapowiedzi Mozilli, że ta sytuacja ulegnie zmianie, nie pociągnęły za sobą żadnych działań).

Sytuacja z Google sprawia, że przyszłość Firefoksa staje się jeszcze bardziej niepewna. Co prawda kilka miesięcy temu Mozilla chwaliła się, że ma oszczędności, które wystarczą na pewien czas działalności, nawet jeśli Google nie przedłuży umowy. Pytanie brzmi - co będzie, kiedy oszczędności się skończą?

Jest ono na tyle ciekawe, że daje wiele możliwości rozwoju sytuacji. Google musi obliczyć, co opłaca się mu bardziej - odciąć konkurencję (w obszarze przeglądarek) od źródła finansowania czy korzystać z milionów jej użytkowników dla napędzania wyników swojej wyszukiwarki. Przy tym nie może założyć, że tych okoliczności nie wykorzysta Microsoft i nie wyjdzie ze swoją propozycją jako drugi gracz na rynku wyszukiwarek. W końcu mógłby to być przełom w historii Binga. Biorąc pod uwagę taki scenariusz - Google musi się zastanowić dwa razy, czy chce doprowadzić do sytuacji, w której ma mgliste perspektywy na podcięcie skrzydeł konkurencyjnej przeglądarce, a bardzo realne szanse na zwiększenie o co najmniej kilkanaście procent udziałów Binga w rynku wyszukiwarek. Przecież trudno liczyć na to, że tak potężnego gracza, jak Mozilla, nie zechce wspomóc inna firma. Szczególnie, że Firefox, z ok. 2. proc. udziałem w światowym rynku przeglądarek, ma co zaoferować. Choć wiadomo, że jeśli trendy się nie zmienią i utrzyma się
dotychczasowa szybkość odpływu użytkowników, to Mozilla straci i ten argument.

Co dalej z Firefoksem? Nie wiemy, ale jesteśmy tego bardzo ciekawi. Nie chcielibyśmy, aby podupadł, ponieważ podstawą rozwoju przeglądarek jest konkurencja, która zwyczajnie do niego zmusza. Natomiast lepsze przeglądarki są gwarantem postępu usług internetowych.

Będziemy na bieżąco informować o tej sprawie.

JG/GB/GB

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.