Czy naukowcy właśnie odkryli nieznaną, wyjątkowo ciężką cząstkę?

Czy naukowcy właśnie odkryli nieznaną, wyjątkowo ciężką cząstkę?14.07.2016 12:09
Źródło zdjęć: © PAP / Adam Warżawa

Naukowcy w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych (CERN) są zaintrygowani. Czyżby zarejestrowali rozpad nowej, nieznanej cząstki, najcięższej ze wszystkich dotąd znanych? Mogą na to wskazywać dane z dwóch niezależnych eksperymentów. Na razie to jednak nic pewnego, a ciekawy wynik może być równie dobrze dziełem przypadku.

Dane z dwóch eksperymentów prowadzonych przy Wielkim Zderzaczu Hadronów - ATLAS i CMS - spędzają fizykom sen z powiek. W dwóch detektorach niezależnie zebrano bowiem dane, mogące świadczyć o istnieniu nieznanej cząstki. Byłaby to cząstka nie tylko dotychczas nieznana, ale i najcięższa. Jej masa powinna wynosić 75. GeV (GeV to 1 mld elektronowoltów). Tym samym nowa cząstka byłaby ponad 4 razy cięższa niż dotychczasowy rekordzista, tzw. kwark top, a także sześć razy cięższa niż bozon Higgsa i ok. 800 razy masywniejsza niż proton.
Na razie naukowcy są powściągliwi w radości i nie zdecydowali się na ogłoszenie odkrycia. Może się bowiem okazać, że wyniki zebrane w detektorach to tylko dzieło przypadku - zwykła fluktuacja. Czeka ich jeszcze wiele miesięcy zbierania danych - zanim się okaże, jak te intrygujące dane właściwie zinterpretować.

O tym, co właściwie zaobserwowano w CERN, opowiada uczestnik eksperymentu CMS w CERN dr Maciej Górski z Narodowego Centrum Badań Jądrowych w Świerku. Specjalista tłumaczy, że w akceleratorze LHC zderzają się rozpędzone paczki protonów. W zeszłym roku energia tych zderzeń osiągnęła 1. TeV (teraelektronowoltów). Można więc powiedzieć, że gdyby cała taka energia została zamieniona w masę, zgodnie z równaniem E = mc2, podczas zderzenia dwóch protonów moglibyśmy wyprodukować ok. 7 tys. par proton-antyproton.

W oddziaływaniach przy tak wysokich energiach mogą powstawać cząstki, jakich nie da się uzyskać w innych doświadczeniach. Cząstki te rozpadają się błyskawicznie na inne, bardziej przyjazne i dobrze już naukowcom znane, rejestrowane w detektorach przy LHC. Tu też zaczyna się "inżynieria odwrotna": ze śladów po zderzeniu fizycy próbują odtworzyć to, co mogło zaistnieć przed zderzeniem.

I tak naukowcy szukają np. zdarzeń, w wyniku których mogła się pojawić cząstka o dużej masie, która następnie rozpadła się jedynie na dwa fotony o wysokich energiach. Wtedy można stosunkowo łatwo wydedukować, jaką masę miała rozpadająca się cząstka.

Dr Górski opowiada, że naukowcy masę takich kolejnych "odtworzonych" cząstek nanoszą na jeden wykres. Jeśli w eksperymencie nie dzieje się nic specjalnie ciekawego, wykres jest gładki (sprawiają to prawa statystyki). Jeśli jednak w zderzeniach powstawały jakieś niezwykłe cząstki, na wykresie pojawia się "garb".

I właśnie coś na kształt takiego garbu na wykresie pojawiło się zarówno w eksperymentach ATLAS, jak i CMS, przy masie 750 GeV. "Eksperymenty te pokazały, że istnieje tam pewna nadwyżka w rozkładzie masy dwóch fotonów" - mówi dr Górski.

- Do sensacji, że odkryliśmy coś zupełnie nowego, wciąż daleko. Na razie wyniki zebrane w tym i w poprzednim roku są na granicy tego, co można uważać za nowy efekt. Są to jednak wskazówki, że jest tam być może coś interesującego, że warto się temu przyglądać - komentuje dr Górski. Przyznaje, że trzeba będzie poczekać na więcej wyników. Wtedy może się okazać, że "garb" na wykresie zniknie, zagłuszony przez szum tła. Jeśli nowa cząstka naprawdę istnieje - nie ma się co obawiać, garb będzie nadal widoczny.

Z obecnych modeli wynika, że nowa ciężka cząstka - o ile w ogóle istnieje - jest _ bozonem _, a więc tym rodzajem cząstek, które przenoszą oddziaływania. Dr Górski spekuluje, że mogą być to oddziaływania tak słabe, że nie były dotąd zbadane.

Badacze nie wykluczają również, że nowa cząstka może być pierwszą z nowej klasy cząstek o dużych masach. "Kłopot może być taki, że kolejne cząstki z tej klasy mogłyby być zbyt ciężkie, żebyśmy je mogli w ogóle zaobserwować w LHC" - zastrzega naukowiec. Twardo jednak trzyma się zdania, że nie ma co mnożyć bytów: najpierw trzeba potwierdzić, czy ta nowa duża cząstka w ogóle istnieje.

słk

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.