Czy grozi nam Matrix?

Czy grozi nam Matrix?08.02.2011 12:02
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Scenariusz rodem z filmu "Matrix", czyli przejęcie władzy nad ludźmi przez inteligentniejsze od nich maszyny, nam nie grozi - ocenia biocybernetyk, informatyk prof. Ryszard Tadeusiewicz z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie

Choć istnienie sztucznej inteligencji jest już faktem, to maszyny - aby się zbuntować - musiałyby mieć poczucie własnej tożsamości, a co za tym idzie, także interesu. Takich kompetencji na razie nie mają; ludzie im ich nie dali, bo sami wciąż nie wiemy, na czym polega zagadka naszej własnej tożsamości i gdzie dokładnie kryje się nasze ja - wywodzi naukowiec.

Źródło zdjęć: © (fot. jupiterimages)
Źródło zdjęć: © (fot. jupiterimages)

Zagadnienia sztucznej inteligencji były jednym z tematów niedawnego spotkania w Śląskiej Kawiarni Naukowej w Katowicach. Jak mówił prof. Ryszard Tadeusiewicz, badania w zakresie sztucznej inteligencji to pościg za uciekającym horyzontem, czymś, co się bezustannie oddala.

"Ilekroć nam, informatykom, udaje się zdobyć kolejny bastion, zająć kolejny poziom doskonałości funkcjonowania maszyn, gdzie - zanim go osiągnęliśmy, wszyscy byli zgodni, że to jest istota intelektualnej działalności człowieka - to kiedy to następuje, ludzie mówią: nie, to nie jest jeszcze inteligencja" - opowiadał.

Jego zdaniem, przełomem potwierdzającym istnienie sztucznej inteligencji może być jednak już rozegrany w 199. r. mecz szachowy między arcymistrzem Garri Kasparowem a systemem komputerowym Deep Blue, wygrany przez komputer.

"Kasparow był arcymistrzem, tzn. że nie było wtedy na Ziemi człowieka, który potrafiłby wygrać z Kasparowem. Nie było takiego człowieka, wobec tego nie było programisty, który mógłby nauczyć komputer, jak wygrać z Kasparowem, a komputer wygrał. To oznacza, że coś takiego jak sztuczna inteligencja istnieje, nie tylko jako replika inteligencji człowieka, naśladownictwo, kuglarska sztuczka. To komputer musi sam produkować inteligentne rozwiązania, nie może ich tylko odtwarzać, ponieważ liczba możliwych sytuacji na szachownicy jest tak astronomicznie wielka, że nie da się tego zrobić na zasadzie zaprogramowania ścieżki, która zapewni zawsze komputerowi zwycięstwo" - tłumaczył naukowiec.

Były rektor AGH nie odczuwa niepokoju związanego z tym, że człowiek może zbudować maszynę mądrzejszą od siebie. "Przecież zbudowaliśmy maszyny, które są silniejsze od nas. Dźwig, który pracuje na budowie, potrafi unieść ciężar wielokrotnie większy niż mistrz olimpijski podnoszący sztangę i jakoś nie mamy z tego powodu kompleksów" - argumentował.

Jak zaznaczył, po to, żeby się zbuntować i być niebezpiecznym, trzeba mieć w tym jakiś interes. "W świecie maszyn istnieje i funkcjonuje pragmatyzm. Maszyny robią różne rzeczy, ponieważ zostały do tego stworzone, ludzie im to nakazują. Jest maszyna i człowiek, który ma interes, aby jej użyć. Interes jest na zewnątrz tego narzędzia" - zaznaczył prof. Tadeusiewicz.

Jak przekonywał, ani koparka do spulchniania ziemi w ogrodzie, ani superkomputer nie będą działać z własnej inicjatywy, bo nie mają w tym interesu. To wynika zaś z faktu, że maszyny nie mają poczucia jaźni, swojej odrębności.

"Chociaż bardzo łatwo zaprogramować komputer, by wyświetlił na ekranie czy nawet za pomocą syntezatora powiedział+ ja+, on nie będzie wiedział, co to znaczy. Nauka nie znalazła dotąd odpowiedzi na pytanie, gdzie to +ja+ się rodzi w naszym mózgu. Byłbym zuchwały, gdybym twierdził, że nigdy się nie dowiemy, na czym polega zagadka naszej tożsamości i świadomości naszej tożsamości, ale naprawdę nieprędko to zobaczymy" - przewiduje prof. Tadeusiewicz.

Anna Gumułka(PAP)

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.