Badanie trzeźwości w pracy. "Problem RODO"? Decyduje polskie prawo

Badanie trzeźwości w pracy. "Problem RODO"? Decyduje polskie prawo28.06.2019 14:27
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Jedzura/REPORTER

"Czy pracodawca może sprawdzić trzeźwość pracownika?" - to pytanie w kontekście RODO jest zadawane od czasu, gdy rozporządzenie weszło w życie. Teraz głos w sprawie zabrał Urząd Ochrony Danych Osobowych. Pracodawca będzie miał utrudnione kontrole, ale... RODO nic do tego.

Pracodawcom trudno będzie sprawdzić, czy pracownik przypadkiem nie jest pijany. UODO wydał opinię, w której stwierdził, że informacja o tym czy ktoś jest nietrzeźwy to podlegająca ochronie wiedza o stanie zdrowia. Co za tym idzie pracodawca nie ma uprawnień do badań alkomatem.

- Tak naprawdę to nie jest decyzja UODO, tylko odczytanie art. 17 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi - precyzuje w rozmowie z WP Tech adwokat dr Paweł Litwiński. - Ustawa obowiązuje w tym brzmieniu od 8 lat i nikt się nad nią nie pochylał. Dopiero teraz na kanwie RODO, pokrętną drogą, zastanawiając się, czy informacje o trzeźwości to dane wrażliwe czy nie, zobaczyliśmy, że ten przepis obowiązuje - wyjaśnia.

W opinii UODO wiedza o tym, czy ktoś jest nietrzeźwy jest informacją o stanie zdrowia. A co za tym idzie, są to dane wrażliwe. Tyle, że niczego to nie zmienia. Wspomniana ustawa zakłada, że pracodawca może zbadać trzeźwość pracownika, jeżeli łącznie są spełnione dwa warunki.

Zobacz też: RODO - prawa konsumentów, obowiązki administratorów danych

Pierwszy warunek: skontrolować można jedynie takiego pracownika, "co do którego zachodzi uzasadnione podejrzenie, że spożywał alkohol w czasie pracy lub stawił się do niej w stanie po użyciu alkoholu". Drugi: pracodawca nie może sam chwycić za alkomat, bo "badanie stanu trzeźwości pracownika przeprowadza uprawniony organ powołany do ochrony porządku publicznego". Czyli np. policja.

Badanie trzeźwości w pracy. RODO nie ma z tym nic wspólnego

Ale pracodawca nie musi kontrolować w ten sposób trzeźwości pracownika. Jeżeli "zachodzi uzasadnione podejrzenie" to pracodawca bądź upoważniona osoba wręcz ma obowiązek nie dopuścić takiej osoby do pracy. Niepotrzebne są do tego badania czy wzywanie policji.

Test alkomatem, na który pracownik sam wyrazi zgodę, to z kolei swego rodzaju zabezpieczenie - może w ten sposób udowodnić swoją niewinność. Wydaje więc "dobrowolną" zgodę. "Dobrowolną", bo przecież zdajemy sobie sprawę, że ktoś, kto ma coś na sumieniu, raczej będzie chciał się wymigać od takich badań.

"No to może RODO blokuje taką możliwość?" - myślą sobie pracownicy niechętni badaniom. Niestety, odpowiedź jest prosta.

- RODO nic do tego - mówi rozmówca WP Tech.

Dlaczego? O tym, czy pracodawca może badać trzeźwość pracownika, decydują polskie przepisy. Jeśli na to pozwalają, to dla RODO wszystko jest legalne, o ile informacje są przetwarzane zgodnie z rozporządzeniem. A jeśli polskie przepisy o niczym takim by nie wspominały, to RODO również nie mogłoby ani zezwolić, ani przeszkodzić takim kontrolom.

Nie da się jednak ukryć, że RODO od wejścia w życie staje się swego rodzaju wytrychem. Często dochodzi do absurdalnych sytuacji związanych z unijnymi przepisami. Może więc wciąż nie wiemy, czym jest RODO, dlatego próbujemy wplątać rozporządzenie tam, gdzie nie trzeba?

Na szczęście to nie tylko polska specyfika.

RODO-szaleństwo

- Takie problemy są wszędzie. Dla mnie szczytem "RODO-szaleństwa" było zakazanie wieszania listów do św. Mikołaja na choince w pewnym niemieckim miasteczku, bo "RODO". Każdy kraj UE ma swoje wariactwa. Z czego to wynika? RODO jest pisane bardziej z perspektywy brytyjskiego systemu prawnego niż europejskiego. Większość prawników w Unii Europejskiej może mieć z tym problem - wyjaśnia dr Paweł Litwiński.

Na dodatek RODO to nie jest coś, co państwa mogą dostosować pod siebie. Co Bruksela przyjęła to słowo w słowo obowiązuje w Warszawie.

- To też jest problem, bo jako prawnicy jesteśmy do czegoś innego przyzwyczajeni w Polsce. To jest napisane w taki sposób, że sprawia trudności prawnikom, a co dopiero nie prawnikom - dodaje Litwiński.

RODO więc od kontroli trzeźwości nie uratuje. A tych może być mimo wszystko więcej. Bo choć jak podkreśla UODO "brzmienie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi wyklucza wyrywkowe czy prewencyjne badania pracowników alkomatem", to jednocześnie dodaje, że w niektórych branżach takie kontrole być powinny. Ze względu na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa publicznego. Dlatego w interesie środowisk pracodawców jest z podjęcie stosownych prac legislacyjnych. A nowelizacja by się przydała.

- To jest zdroworozsądkowe podejście. Gdy zestawimy ze sobą prawo do ochrony danych osobowych i prawo do życia, zawsze ważniejsze jest to drugie. Można ingerować w prywatność pracowników i badać ich trzeźwość. Trzeba tylko znowelizować ustawę w wychowaniu do życia w trzeźwości - twierdzi dr Paweł Litwiński.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.