Amerykanie boją się Huaweia. Strach jest uzasadniony

Amerykanie boją się Huaweia. Strach jest uzasadniony15.10.2018 14:33
Źródło zdjęć: © Stock Adobe

Dilong to smok z mitologii chińskiej, który rządził rzekami i strumieniami. Dziś do władzy nad innymi rzekami – rzekami danych, przymierza się inny chiński smok – Huawei. Nie podoba się to Stanom Zjednoczonym. I słusznie.

USA boją się Huaweia. Oficjalnie żaden z polityków tego nie przyzna, ale ich ostatnie decyzje nie pozostawiają złudzeń. Cień nowego chińskiego smoka coraz bardziej przysłania Stany Zjednoczone.

Senatorowie Mark Rubio i Mark Warner wystosowali list do Justina Trudeau, aby ten ponownie "przemyślał" współpracę z Huawei przy budowie sieci 5G w Kanadzie. Wygląda na to, że chińska firma nie tylko jest niemile widziana przez amerykańskie władze w USA, ale w ogóle na północnoamerykańskim kontynencie.

Na początku tego roku głośne było zerwanie umowy Huawei z amerykańskimi operatorami komórkowymi Verizon i AT&T. Dzięki porozumieniu smartfony Huawei (w tym momencie drugi producent na świecie za Samsungiem) miał po raz pierwszy szeroko wejść na amerykański rynek.

W styczniu senator z Teksasu Mike Conaway zaproponował ustawę, zgodnie z którą rząd federalny USA nie mógłby zawierać umów z żadną firmą wykorzystującą sprzęt Huawei.

Skąd w Stanach Zjednoczonych ten strach przed chińską firmą? To nie tylko wojna gospodarcza, która za prezydentury Donalda Trumpa mocno się zaostrzyła (USA wprowadziły wysokie cła na chińskie produkty).

O głębszym powodzie możemy się dowiedzieć z notatki Rady Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych, która wyciekła na początku roku. Według Rady postęp chińskich firm w rozwoju sieci 5G może zagrozić bezpieczeństwu Stanów Zjednoczonych. Notatka wymieniła też z nazwy dwie firmy, jedną była ZTE, drugą właśnie Huawei.

Zaledwie 30-letnia chińska firma jest liderem w rozwoju sieci 5G. To technologia, która teoretycznie pozwoli na bezprzewodowy transfer danych z prędkością do 20 gigabitów na sekundę (kilkaset razy więcej niż dzisiejsze standardy). Technologia 5G wprowadzi rozwinięty świat w nową erę technologiczną, bo superszybka bezprzewodowa łączność to nie tylko szybsze przeglądanie internetu. 5G to lawinowy rozwój internetu rzeczy, autonomicznych i pół-autonomicznych robotów, sztucznej inteligencji w chmurze, samojeżdżących samochodów i medycyny na odległość.

W oficjalnych wypowiedziach amerykańskich oficjeli trudno jednak doszukać się wzmianek o wyścigu w stronę 5G. A w wyścigu tym Huawei zaczyna poważnie zagrażać amerykańskim producentom sprzętu i podzespołów. Chińska firma ma już 10 procent światowych patentów związanych z 5G.

Wypowiadający się o Huawei politycy najczęściej poruszają inne, łatwiejsze do wyobrażenia zagrożenie. Mówią: "Huawei to firma kontrolowana przez chiński rząd, która może szpiegować Amerykanów." Jednak na potwierdzenie tej tezy nie znaleziono do tej pory dowodów. Na dodatek okazało się, że Chińczycy wcale nie potrzebują własnej firmy do tego, aby szpiegować Amerykanów. Według raportu Bloomberga przez lata instalowali mikrochipy w amerykańskich urządzeniach montowanych w Azji.

A co z kontrolowaniem Huaweia przez chiński rząd? Szybki wzrost firmy poza Chinami rodzi podejrzenia o praktyki niezdrowej konkurencji, stosowanie dumpingowych cen i finansowanie firmy przez chiński rząd. Trudno jednak mieć do Chińczyków o to pretensje, bo takie praktyki stosuje każdy rząd, który ma to szczęście, że w jego kraju rozwinął się technologiczny gigant.

- Stany Zjednoczone postrzegają dziś Chiny jako największe zagrożenie gospodarcze – komentuje dla WP Tech dr Marcin Jacoby z Uniwersytetu SWPS. – W takiej sytuacji jest wręcz naturalne, że amerykański rząd próbuje utrudnić chińskiej firmie ekspansję w każdy możliwy sposób. Natomiast sama firma Huawei jest traktowana przez chiński rząd podobnie jak technologiczni giganci z Japonii czy Korei Południowej przez rządy tamtych krajów. Firmy te są kluczowe dla gospodarek i działają ze swoimi rządami w pewnej symbiozie. Zresztą bardzo podobnie funkcjonuje wiele amerykańskich firm technologicznych.

Stany Zjednoczone mają uzasadnione powody, aby obawiać się Huaweia i nie wpuszczać go do siebie. Ich świetne, a stosunkowo tanie smartfony mogą poważnie zagrozić pozycji Apple'a na amerykańskim rynku. Wojna handlowa pomiędzy Chinami a Stanami Zjednoczonymi trwa w najlepsze. W wyścigu o 5G drugie miejsce nie będzie się liczyć. Natomiast straszenie chińskimi szpiegami, nawet jeśli niepoparte dowodami, cały czas przynosi efekty.

Zobacz też: Cybersejf. Policja zabiera komputer ofierze cyberataku

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.