50. rocznica lotu na Księżyc. Bez tej kobiety by się to nie udało

50. rocznica lotu na Księżyc. Bez tej kobiety by się to nie udało20.07.2019 12:06
Źródło zdjęć: © wikimedia

Misja Apollo 11 wcale nie musiała wylądować na Księżycu. Tuż przed astronauci zobaczyli nieznany im błąd. I tylko jeden kod komputerowy mógł temu zaradzić. Napisany przez tę kobietę - Margaret Hamilton.

NASA zatrudniała w latach 60. setki kobiet. Pracowały one jednak przede wszystkim na stanowiskach obliczeniowców (ang. computer), zanim zaczęły robić to komputery. Inżynierowie (głównie mężczyźni) zlecali im rozwiązywanie problemów matematycznych. W zespołach projektowych, wśród inżynierów i naukowców oraz w centralach zarządzania kobiety były wyjątkiem. Próba odnalezienia ich na fotografiach z tamtych wydarzeń może przypominać grę "Gdzie jest Wally". Chociaż niewidoczne na zdjęciach, to kobiety były kluczowym elementem misji Apollo 11.

Jedną z takich kobiet jest Margaret Hamilton, której słynne zdjęcie co i rusz obiega internet i media społecznościowe. Na nim, 33-letnia Margaret stoi obok zeszytów, w których zapisany jest kod źródłowy sterujący lądownikiem i modułem dowodzenia. Hamilton przewodziła 400-osobowemu zespołowi, który napisał kod w czasach, gdy dziedzina znana dziś jako programowanie jeszcze nie istniała.

Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY

Zanim powstało to zdjęcie, Hamilton miała kierownicze stanowisko w MiT - najsłynniejszej technologicznej uczelni świata, wcześniej studiowała matematykę i uczyła tego przedmiotu w szkole. Nie było wyjścia - jej życie musiało kręcić się wokół cyfr i przedmiotów ścisłych. Aż nadszedł koniec lat 60-tych i Misja Apollo 11.

Hamilton odpowiadała m.in. za kod do komputera lądownika, który miał bezpiecznie sprowadzić "Orła" na powierzchnie Księżyca. Legenda mówi, że komputer był słabszy od dzisiejszego smartfona (to prawda), a w dodatku w kluczowym momencie przestał działać (to częściowo prawda) i astronauci musieli przejść na sterowanie ręczne (to nieprawda).

Podczas podchodzenia do lądowania na Księżycu, komputer pokładowy lądownika faktycznie doznał awarii. Astronautom na pokładzie "Orła" wyświetlił alarm 1202.

Błąd oznaczał przeładowanie komputera pokładowego. Po fakcie okazało się, że był on zalewany informacjami o braku sygnału z radaru śledzącego moduł dowodzenia, który pozostał na orbicie (radar został wyłączony i miał być ustawiony ręcznie, ale astronauci tego nie zrobili). Przeładowanie komputera mogło spowodować wyłączenie kluczowych programów i przerwanie misji. Neil Armstrong i Buzz Aldrin nie powrócili jednak na orbitę bo… alarm 1202 widzieli na oczy po raz pierwszy.

- Dajcie nam odczyt alarmu 1202 – powiedział Armstrong
- Rozumiem – odpowiedziała centrala dowodzenia w Houston. - Możecie kontynuować misję – powiedział kontroler.

Dowództwo misji doszło do wniosku, że pomimo alarmu misja może być kontynuowana, a komputer podoła zadaniu. I słusznie. Napisany przez Hamilton i jej zespół kod, doprowadził do zresetowania komputera i ponownego załadowania programów zgodnie z kolejnością. Chociaż radar nadal wysyłał puste sygnały, to były one na tyle rzadkie (co kilka sekund), że komputer mógł bezpiecznie przeprowadzić manewr lądowania. Kod sam o siebie zadbał, "zrzucając" mniej istotne zadania i całą moc poświęcił na obliczenia potrzebne do lądowania.

- Jeśli komputer nie rozpoznałby problemu i nie podjął działań naprawczych, to wątpię, czy misja Apollo 11 zakończyłaby się takim sukcesem – napisała później Hamilton. – Nie mieliśmy drugiej szansy i dobrze o tym wiedzieliśmy.

Margaret Hamilton odeszła z NASA i założyła własną firmę. Za swój wkład w eksplorację kosmosu Amerykanka została odznaczona przez Baracka Obamę Prezydenckim Medalem Wolności, najwyższym cywilnym odznaczeniem przyznawanym w Stanach Zjednoczonych.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.