29 lat MiG-ów-29 w Siłach Powietrznych. Kiedy będzie następca [ANALIZA]?

29 lat MiG-ów-29 w Siłach Powietrznych. Kiedy będzie następca [ANALIZA]?20.07.2018 12:47
Źródło zdjęć: © defence24 | st. chor. mar. A.Dwulatek/COM CAM DORSZ

Już w czerwcu 2019 roku minie 30 lat od wejścia pierwszych samolotów MiG-29 do służby w lotnictwie polskim. W 1989 roku wyprzedzały one swój czas, lecz dzisiaj nie przystają do potrzeb współczesnego pola walki. Mimo to, ich zastąpienie nie znajduje się na najwyższym miejscu na liście priorytetów.

Temat uzupełnienia 48 samolotów F-16C/D Jastrząb kolejnymi zakupami nowoczesnych maszyn wielozadaniowych jest w równym stopniu oczywisty, co mglisty, pomimo świadomości, że należy zastąpić myśliwce MiG-29, a przede wszystkim myśliwsko-bombowe Su-22, których możliwości nie przystają do potrzeb. Decyzja o całkowitym wycofaniu tych samolotów została w 2015 roku "odroczona" na kolejne 10 lat. Głównym celem wydłużenia eksploatacji maszyn Su-22 jest utrzymanie ciągłości szkolenia załóg oraz ćwiczeń we współdziałaniu z innymi jednostkami Sił Powietrznych oraz pozostałych rodzajów Sił Zbrojnych. Mówiąc krótko, brak jest pieniędzy na ich następcę, a piloci muszą na czymś latać - nawet jeśli w porównaniu z F-16 czy M-346 Master, kabina Su-22M4 wygląda jak sen szalonego zegarmistrza.

Źródło zdjęć: © defence24 | Jacek Simiński
Źródło zdjęć: © defence24 | Jacek Simiński

Jeśli chodzi o następcę dla MiG-ów-29, to jest to temat odległej przyszłości, szczególnie w sytuacji gdy 16 maszyn stacjonujących w 23. BLT w Mińsku Mazowieckim zostało zmodernizowanych przez WZL-2 w kooperacji z koncernem IMI. Modyfikacja dostosowuje je do standardów NATO-6130285597505153c) w zakresie nawigacji, IFF, HUD czy komputera misji, jednak nadal są to posowieckie myśliwce, dobiegające trzydziestki.

30 lat minęło…

W zasadzie 30 lat minie za niecały rok, gdyż pierwsze cztery maszyny MiG-29A przyleciały do ówczesnego 1. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego "Warszawa" 16 czerwca 1989 roku. Trzy samoloty w wersji szkolno-bojowej dotarły na lotnisko w Janowie dwa tygodnie później. Po wdrożeniu odrzutowców 10 sierpnia 1989 roku piloci 1 PLM wykonali w Mińsku Mazowieckim pierwsze loty na nowych samolotach. Bezpośrednio od producenta zakupiono 12 maszyn.

W grudniu 1995 roku Polska pozyskała w drodze wymiany za śmigłowce W-3 Sokół kolejne 10 MiG-ów-29 z Republiki Czeskiej. Natomiast 26 września 2003 roku Republika Federalna Niemiec przekazała Polsce 22 egzemplarze MiGów-29 w cenie 1 euro za sztukę, wraz z uzbrojeniem i częściami zapasowymi. Jednak maszyny były tak zużyte, że tylko 14 nadawało się do wprowadzenia do służby. To właśnie jeden z tych ostatnich samolotów rozbił się 5 czerwca 2018 podczas nocnego lotu treningowego, powodując śmierć pilota. W ostatnich latach utracono trzy samoloty MiG-29 - jeden w wyniku pożaru silnika podczas rozruchu na lotnisku i dwa w locie. Niewykluczone jest, że incydenty te związane są z intensywną eksploatacją i ograniczonymi możliwościami pozyskiwania niektórych części, na przykład silników. Oprócz jednostek napędowych, które pozyskiwane są wyłącznie z drugiej ręki, problem stanowi uzbrojenie. W 2016 roku zakupiono kierowane radarem rakiety R-27R1 na Ukrainie. Jest to doraźne rozwiązanie problemu, jednak w przypadku konfliktu niekompatybilność uzbrojenia z maszynami NATO może stanowić istotny problem.

Harpia pilnie potrzebna

Inspektorat Uzbrojenia dopiero w listopadzie 2017 roku rozpoczął analizę rynku na temat: „Zwiększenie możliwości realizacji zadań w ramach ofensywnej i defensywnej walki z potencjałem powietrznym przeciwnika oraz zadań wykonywanych w celu wsparcia działań lądowych, morskich i specjalnych - Wielozadaniowy Samolot Bojowy". Pod tą nazwą kryje się przygotowanie do pozyskania samolotów wielozadaniowych o kryptonimie Harpia, jednak program ten jest na etapie wstępnych analiz. Można się wiec spodziewać, że samoloty MiG-29 pozostaną w linii jeszcze około dekady lub dłużej. Równocześnie, zgodnie z planami MON około roku 2030, polskie F-16C/D Jastrząb czeka tak zwany Mid-Life Update (MLU), czyli modernizacja powiązana z planowanym przedłużeniem resursów. Przy tej okazji spodziewane jest również podjęcie decyzji dotyczącej kupna nowych samolotów.

Polskie Siły Powietrzne mogą pozyskać więcej samolotów F-16 w najnowszym standardzie, do którego zostaną też podniesione eksploatowane obecnie Jastrzębie lub kupić maszyny o innych możliwościach. Wśród tych ostatnich wymieniane sa przede wszystkim maszyny 5. generacji F-35 Lightning II oraz nieco bardziej klasyczny Eurofighter Typhoon. Do analizy rynku ws. Harpii zgłosił się też Saab, producent Gripena NG. Nie jest jednak wykluczone, że około 2030 roku może skrystalizować się już projekt następcy Eurofightera, czyli maszyny nad którą prace rozpoczęła Francja i Niemcy. Ich ambicją jest uczynienie z niego maszyny paneuropejskiej.

Decyzja ostateczna w zakresie pozyskania nowych maszyn jest bardzo złożona, ale nie podlega dyskusji fakt, że pomimo sentymentu, jakim darzone są przez polskich pilotów MiG-i-29, powinny one zostać zastąpione samolotami lepiej dopasowanymi do potrzeb współczesnego pola walki. Musi to być samolot zdolny do wymiany danych w czasie rzeczywistym z innymi elementami systemu walki: samolotami, śmigłowcami, bezzałogowcami, czy jednostkami obrony powietrznej i siłami lądowymi. W ataku powinien opierać się na precyzyjnych środkach rażenia, zdolnych do zwalczania celów powietrznych i naziemnych. Istotne jest również obniżenie emisji elektromagnetycznej i cieplnej, chociaż trwają spory, jak daleko należy iść w tym zakresie.

Źródło zdjęć: © defence24 | 23 BLT
Źródło zdjęć: © defence24 | 23 BLT

Część ekspertów stawia tu na technologię stealth, mającą kluczowe znaczenie przy penetrowaniu obrony powietrznej przeciwnika i możliwość rażenia spoza jego zasięgu. Inni specjaliści mówią z kolei, że zachowanie obniżonej wykrywalności zmniejsza ilość zabieranego uzbrojenia, a w działaniach myśliwskich i operacjach defensywnych ważniejsze są udźwig, własności lotne, zapas paliwa oraz świadomość pola walki. Niezależnie od tego jaka maszyna zostanie wybrana - czy należąca do 5 czy 4,5 generacji - jej zastosowanie wymaga sieciocentryczności. Tymczasem Polska nie dysponuje na razie odpowiednią siecią dowodzenia i wymiany informacji, nie ma też wystarczającej liczby sensorów czy np. samolotów wczesnego ostrzegania mogących dostarczać dane do systemu. Jest to jednak temat na odrębne rozważania.

Nie podlega dyskusji, że Polska powinna przeznaczyć czas pozostawania w linii MiG-ów-29 na opracowanie kompleksowego rozwiązania tworzącego nowoczesny system walki Harpia, a nie jedynie pozyskanie następcy obecnie stosowanych posowieckich maszyn, który będzie spełniał standardy NATO. Z drugiej strony nie da się ukryć, że posiadane samoloty starzeją się coraz bardziej, a ich przydatność na polu walki jest niewielka.

Źródło artykułu:Defence24
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.