Zdrowie Polaków zagrożone. Wszystko przez "doktora Google"

17 proc. Polaków rezygnuje z zaleceń lekarza, wybierając zamiast tego porady z sieci. Specjaliści nie mają wątpliwości - będzie tylko gorzej. W przyszłości to "doktor Google" będzie głównym ekspertem w polskich domach.

Internet zamiast lekarza
Źródło zdjęć: © Fotolia
Adam Bednarek

Zdaniem Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego (PTK) w sieci pojawia się coraz więcej nieprawdziwych i wprowadzających w błąd informacji o zdrowiu - czytamy na portalu Nauka w Polsce.

Zwykle w kontekście medycznych fake newsów mamy na myśli informacje o szczepionkach. Tymczasem wprowadza się również w innych tematach.

Eksperci jako przykład podają m.in. fałszywe informacje podważające wpływ zbyt dużego poziomu cholesterolu na rozwój chorób sercowo-naczyniowych. Konsekwencją lekceważenia może być zawał serca czy udar mózgu.

Sporo nierzetelnej wiedzy pojawiło się także w temacie suplementów diety.

- Zgodnie z danymi Instytutu Monitorowania Mediów jedynie w czerwcu 2017 r. w mediach społecznościowych znalazło się ok. 3,6 tys. publikacji dotyczących suplementów diety, których znikomy procent stanowiły wypowiedzi specjalistów - mówi cytowany przez PAP dr hab. Jarosław Pinkas.

Lekarze powołują się na wyniki badań raportu "Zdrowie i leczenie w Polsce" z 2016 roku. Z niego wynika, że niespełna 60 proc. Polaków sprawdza w sieci informacje, które przekazał lekarz. Z kolei 17 proc. rezygnuje z zaleceń specjalisty, stosując się do porad znalezionych w sieci.

Eksperci nie mają wątpliwości, że z czasem ten odsetek będzie większy i to "dr Google" będzie większym autorytetem dla Polaków. Spadek zaufania dla lekarzy oznaczać może zagrożenie dla zdrowia milionów polskich pacjentów.

Oczywiście mówimy tutaj o fałszywych informacjach, publikowanych przez osoby bez wiedzy lub pseudoekspertów. Warto podkreślić, że sztuczna inteligencja może sprawić, że technologia rzeczywiście będzie "lekarzem pierwszego kontaktu" - i będzie to miało pozytywne skutki. Sztuczna inteligencja od Google już dobrze radzi sobie z wykrywaniem symptomów, które mogą doprowadzić do poważnych chorób.

Wybrane dla Ciebie
Chloran sodu z Uzbekistanu i Chin. Kluczowy składnik potężnej rosyjskiej broni
Chloran sodu z Uzbekistanu i Chin. Kluczowy składnik potężnej rosyjskiej broni
Ukraińcy testują broń rodem z Terminatora. Używa ich kontrowersyjna elita
Ukraińcy testują broń rodem z Terminatora. Używa ich kontrowersyjna elita
Kraj NATO w strachu. Zaostrza przepisy dotyczące dronów
Kraj NATO w strachu. Zaostrza przepisy dotyczące dronów
Dostrzegli nową broń Ukraińców. Podwieszona pod F-16
Dostrzegli nową broń Ukraińców. Podwieszona pod F-16
Ukraińcy o artylerii z Francji. Zwrócili uwagę na jej skuteczność
Ukraińcy o artylerii z Francji. Zwrócili uwagę na jej skuteczność
Nowe "serce" ukraińskich dronów. Trwają testy silnika
Nowe "serce" ukraińskich dronów. Trwają testy silnika
Zagadka Urana rozwiązana. Wszystko przez zbieg okoliczności
Zagadka Urana rozwiązana. Wszystko przez zbieg okoliczności
Posadzili las wielkości państwa. Chiny zrewolucjonizowały obieg wodny
Posadzili las wielkości państwa. Chiny zrewolucjonizowały obieg wodny
Przyszłość informatyki? Komputery z ludzkiej tkanki mózgowej
Przyszłość informatyki? Komputery z ludzkiej tkanki mózgowej
Indie wydzierżawią okręt podwodny. Dostaną go od Rosji
Indie wydzierżawią okręt podwodny. Dostaną go od Rosji
Surowa krytyka programu Artemis. "To się nie może udać"
Surowa krytyka programu Artemis. "To się nie może udać"
Nadzieja dla środowiska. Nowe podejście do biodegradowalnego plastiku
Nadzieja dla środowiska. Nowe podejście do biodegradowalnego plastiku
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟