Xiaomi 15 Ultra – mistrz fotografii mobilnej czy kompromisowy flagowiec?
Xiaomi 15 Ultra to najnowsza propozycja chińskiego giganta na rosnące oczekiwania pasjonatów mobilnej fotografii. Czy warto go kupić?
Na benchmark.pl pojawiła się recenzja Xiaomi 15 Ultra autorstwa Mateusza Tomczaka. Zauważa on, że Xiaomi 15 Ultra już na pierwszy rzut oka zdradza swoje fotograficzne ambicje – ogromna, wystająca wyspa z aparatami dominuje plecki urządzenia i zmusza do zmiany nawyków chwytu, tak aby palce nie zasłaniały obiektywów. Autor recenzji docenia estetykę projektu i staranne wykonanie – aluminiową ramkę i ekoskórę – ale nie ukrywa, że gabaryty i waga (226 g) mogą być dla wielu użytkowników sporym wyzwaniem na co dzień.
6,73-calowy wyświetlacz AMOLED zachwyca rozdzielczością i jasnością – aż 3200 nitów, co pozwala na komfortowe korzystanie w pełnym słońcu. Do tego dynamiczne odświeżanie 120 Hz, szerokie kąty widzenia i nasycone kolory plasują ekran w ścisłej czołówce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W środku znajdziemy układ Qualcomm Snapdragon 8 Elite, aż 16 GB pamięci RAM LPDDR5X i szybkie 512 GB UFS 4.1 – kombinacja, która gwarantuje płynność nawet przy najbardziej wymagających zadaniach, choć przy dużym obciążeniu obudowa potrafi się mocniej nagrzać.
Fotografia w Xiaomi 15 Ultra – prawdziwe crème de la crème
To właśnie możliwości foto-wideo, zdaniem Mateusza, wyróżniają Xiaomi 15 Ultra. Cztery aparaty (m.in. główny 50 Mpx, teleobiektywy 50 Mpx i 200 Mpx oraz ultraszeroki kąt 50 Mpx) dostarczają zdjęcia o imponującej szczegółowości i dynamice tonalnej – zarówno w pełnym słońcu, jak i nocą.
W recenzji Tomczak podkreśla, że w codziennym fotografowaniu urządzenie pozwala osiągnąć efekty zarezerwowane dotąd dla profesjonalnych kompaktów, a automatyczny tryb nie wymaga zaawansowanej wiedzy, by uchwycić doskonały kadr. Zoom cyfrowy do 120x to ciekawostka, ale zoom optyczny w granicach 3–4,3x daje bardzo dobre rezultaty.
Xiaomi 15 Ultra działa pod kontrolą Androida 15 z nakładką HyperOS 2. Recenzent wskazuje, że system jest dopracowany i bogaty w funkcje, w tym te związane ze sztuczną inteligencją – od tłumacza symultanicznego po generowanie tekstów. Jednak część AI, np. zaawansowane edycje zdjęć, wciąż bywa niedopracowana i potrafi działać mniej stabilnie, zwłaszcza gdy opiera się na chmurze.
Czy warto? Według Mateusza Tomczaka, Xiaomi 15 Ultra to propozycja dla kogoś, kto ponad wszystko stawia fotografię i chce mieć pod ręką aparat, który poradzi sobie w każdych warunkach. Świetny ekran, bardzo dobra wydajność i bogate wyposażenie dopełniają wizerunku rasowego flagowca.
Jeśli jednak szukacie smartfona bardziej uniwersalnego, kompaktowego czy oferującego najdłuższe wsparcie aktualizacjami, być może lepiej rozważyć inne opcje – w tej klasie cenowej wybór jest szeroki.