Wędkarz wyłowił giganta. Sum mierzył aż 2,68 m długości
Czeski wędkarz Jakub Vagner dokonał nie lada sztuki. Udało mu się wyłowić olbrzymiego suma, którego w pierwszej chwili pomylił z dużym kawałkiem drewna. Okazało się, że ryba mierzyła aż 2,68 m długości.
Wyjątkowy okaz pływał w zalewie przy zaporze Vranov na Morawach Południowych. W relacji opublikowanej w mediach społecznościowych Vagner zdradził, że zauważył go zaledwie kilkanaście minut po pojawieniu się na miejscu.
"Dostaję się pod wysoki skalny nawis, gdzie spory kawałek drzewa utknął w wodzie. Wydaje mi się to jednak dziwne, bo czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Ale nagle całe drzewo się poruszyło i zobaczyłem, że to tak naprawdę ogromny sum tuż przy skale" - napisał Vagner w swojej relacji w mediach społecznościowych.
Sum o długości 2,68 m
"To, co nastąpiło po jego ujrzeniu, było najtrudniejszą walką z sumem, jaką kiedykolwiek stoczyłem w Czechach" – stwierdził Vagner, opisując pojedynek z rekordowo dużym sumem.
Jak zauważyli administratorzy grupy Vagner Fishing International, można mówić tu o nowym czeskim rekordzie. Nigdy dotąd nie udało się złowić w tym kraju tak dużego suma.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To nie pierwszy rekord tego wędkarza
Czeskie media zauważają, Vagner to wędkarz mający wyjątkowo duże doświadczenie w starciach z tego typu gigantami. Dwa ostatnie rekordowo duże sumy, mierzące 261 oraz 264 cm długości zostały wyłowione przez niego w zeszłym roku. Jak twierdzi, zwykle udaje mu się pokonać dużą rybę w ciągu pół godziny, tutaj zajęło mu to jednak aż 50 minut.
"Sum o długości 268 centymetrów, czyli o 4 centymetry dłuższy niż ten, który złowiłem rok temu. Piękna rybka, która ma potencjał, by rosnąć jeszcze dalej..." - napisał Vagner.