Volkswagen oszukuje w testach emisji spalin?

Samochody też mają swoje testy, benchmarki. A ich producenci również potrafią w tych testach nieźle oszukiwać, m.in. za sprawą specjalnych algorytmów i aplikacji.

a
Źródło zdjęć: © .

Pamiętacie historię smartfonów Samsunga, które po wykryciu działającej w systemie aplikacji testującej wchodziły w specjalny tryb pracy zorientowany na maksymalną wydajność, bez liczenia się z czasem pracy czy wydzielanym ciepłem? Dzięki temu wyniki osiągane w różnego rodzaju benchmarkach były wyższe.

Ciekawe jest to, że do podobnego rodzaju oszustw mogą się też uciekać... producenci samochodów. Właśnie na takim kłamstwie pomiarowym, nawet grubszej miary (bo Samsung w gruncie rzeczy nie oszukiwał, a jedynie maksymalnie wykorzystywał pewną lukę w założeniach testów), złapany został koncern Volkswagen. A i łapiącym jest nie byle kto, ale Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA), która oskarżyła Volskwagena o oszukiwanie –. bo inaczej trudno to określić – podczas pomiarów emisji szkodliwych substancji wydzielanych przez produkowane przez niego silnikach diesla.

Jak to działało? Według EPA Volkswagen wyposażył silniki diesla (wykorzystywane również w samochodach należącej do tego samego koncernu firmy Audi)
w specjalny moduł kontroli emisji spalin wraz z odpowiednimi czujnikami i działającą w tle dość oryginalną aplikacją. W oparciu o różnego typu dane (ułożenie koła kierownicy, prędkość samochodu, czas niektórych operacji wykonywanych przez silnik, ciśnienie w układzie) była ona w stanie rozpoznać, kiedy silnik auta poddawany jest specjalnym pomiarom ilości wydzielania szkodliwych substancji. Wówczas praca całego silnika zorganizowana jest w taki sposób, by spełniał on nawet najsurowsze współcześnie obowiązujące normy.

Ciekawiej wygląda natomiast sytuacja, w której aplikacja (znów na podstawie różnego typu danych spływających z całego samochodu) uznała, że auto wykorzystywane jest normalnie – do jeżdżenia. Silnik pracował wtedy w zupełnie inny sposób, co między innymi oznaczało dziesięcio-, a czasem nawet czterdziestokrotny wzrost emisji szkodliwych tlenków azotu (odpowiedzialnych m.in. za zmiany klimatyczne).

W związku z zaistniałą sytuacją Volkswagen będzie musiał przeprowadzić akcję serwisową na co najmniej 500 tysiącach swoich aut z silnikami diesla. Dotyczy to między innymi takich modeli jak Volkswagen Jetta (po 200. r.), Golf (po 2010 r.), Beetle (po 2012 r.), Passat (po 2012 r.) a także Audi A3 (po 2010 r.).

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Niesłusznie aresztowany 14-latek obdarowany przez Microsoft

Ukraina zdecydowała o przyszłości swojego lotnictwa. Nie będą nią F-16
Ukraina zdecydowała o przyszłości swojego lotnictwa. Nie będą nią F-16
Strategiczna umowa dla Polski podpisana. Nawet 600 tys. ładunków rocznie
Strategiczna umowa dla Polski podpisana. Nawet 600 tys. ładunków rocznie
Absolutny rekord energii. Ludzkość nigdy takiego czegoś nie widziała
Absolutny rekord energii. Ludzkość nigdy takiego czegoś nie widziała
Niemiecki dron Helsing HF-1 w rękach Rosjan
Niemiecki dron Helsing HF-1 w rękach Rosjan
Dają przykład światu. Takiego sprzętu Ukraina jeszcze nie miała
Dają przykład światu. Takiego sprzętu Ukraina jeszcze nie miała
Korea pokazała system rakietowy HPRS. Ma strzelać unikatowymi pociskami
Korea pokazała system rakietowy HPRS. Ma strzelać unikatowymi pociskami
Użyją sprzętu sprzed 100 lat. Tak chcą pokonać najlepszą broń Ukrainy
Użyją sprzętu sprzed 100 lat. Tak chcą pokonać najlepszą broń Ukrainy
Na równiku Marsa jest mnóstwo lodu. To zasługa potężnych eksplozji
Na równiku Marsa jest mnóstwo lodu. To zasługa potężnych eksplozji
Obiecali Ukrainie transportery. Nagle zmienili plany
Obiecali Ukrainie transportery. Nagle zmienili plany
Tajne testy broni. Rewolucyjny sprzęt sprawdzony w Ukrainie
Tajne testy broni. Rewolucyjny sprzęt sprawdzony w Ukrainie
Najstarsza galaktyka we Wszechświecie? Zaskakujące odkrycie JWST
Najstarsza galaktyka we Wszechświecie? Zaskakujące odkrycie JWST
Lodołamacze to nowe lotniskowce. Mocarstwa budują arktyczne floty
Lodołamacze to nowe lotniskowce. Mocarstwa budują arktyczne floty