Tysiące "inteligentnych" dronów. Pentagon dzieli się planami

Flota tysięcy autonomicznych dronów wykorzystujących sztuczną inteligencję. To plan Stanów Zjednoczonych, który ma zostać zrealizowany szybko, bo w ciągu najbliższych dwóch lat. Informacją podzieliła się wiceszefowa Pentagonu, Kathleen Hicks, nazywając program przełomem w podejściu do obronności.

Drony bojowe
Drony bojowe
Źródło zdjęć: © Northtrop Grumman
oprac. WK

Hicks omówiła zapowiedzianą wcześniej inicjatywę Replicator, mającą stworzyć tysiące małych i tanich bezzałogowych platform kierowanych przez sztuczną inteligencję, które miałyby dać USA przewagę w rywalizacji z Chinami.

– Przyszedł czas, by stworzyć na większą skale systemy, na które trudniej zaplanować odpowiedź, trudniejsze do trafienia i trudniejsze do pokonania – oświadczyła zastępczyni ministra obrony USA podczas wystąpienia na konferencji Defense News w Arlington pod Waszyngtonem.

Rój autonomicznych dronów wojskowych

Stwierdziła, że taki system będzie "game-changerem" jeśli chodzi o podejście do bezpieczeństwa oraz pomoże USA odstraszyć Chiny i zapewnić nad nimi przewagę. Zaznaczyła, że resort nie potrzebuje przyznania przez Kongres na ten cel dodatkowych środków, a inicjatywa ma kosztować "kilkaset milionów" dolarów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według urzędniczki, roje autonomicznych dronów - które mają być małe, tanie, inteligentne i w wielkiej liczbie - mogą w zamierzeniu ułatwić obrońcom "powstrzymanie większego agresora przed osiągnięciem jego celów i stawienie mniejszej liczby ludzi na linii ognia". Zasugerowała, że chodzi o samodzielnie funkcjonujące drony w kilku domenach – w kosmosie, w powietrzu i w wodzie - które mogłyby działać przez długi czas czerpiąc energię słoneczną.

Choćby wojna w Ukrainie pokazała, jak duże znaczenie na polu walki mogą mieć drony. Charakteryzują się niewysokimi cenami i dużą skutecznością w atakach na mniejsze cele. Precyzja i mobilność to kolejne ich atuty.

Amerykańskie drony mają cechować się szerokimi opcjami (szybkiej) modernizacji, a także zaawansowanym systemem sterowania (który to ma zostać opracowany z zachowaniem ogólnie przyjętych zasad etyki). Możliwość szybkiego wdrażania do walki i duża swoboda taktyczna są cechami, którymi Stany Zjednoczone chcą zyskać przewagę.

Pomysłów jest więcej

Jak napisał "Wall Street Journal", resort rozważa również stworzenie autonomicznych systemów naziemnych, mających zajmować się zaopatrzeniem, rojami małych satelitów na wzór systemu Starlink, które używane byłyby np. do obrony przeciwrakietowej.

Choć Pentagon posiada już niektóre systemy autonomiczne, to celem Replicatora ma być znaczne zwiększenie skali takiej broni i przestawienie biurokracji Pentagonu na szybszą pracę w obliczu konkurencji z Chinami.

– Niech nikt nie ma złudzeń: Replicator jest sygnałem z samej góry, że podejmujemy się śmiałych i szybkich zmian, używając środków, które posiadamy, by stawić czoła pilnemu wyzwaniu – powiedziała Hicks.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)