Test telefonu HTC ChaCha

Test telefonu HTC ChaCha

Test telefonu HTC ChaCha
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
08.11.2011 11:33, aktualizacja: 05.04.2012 12:21

Kiedy inni producenci proponują w swoich urządzeniach obsługę serwisu Facebook za pomocą dedykowanych aplikacji, HTC idzie krok dalej - wprowadza na rynek telefon, który zorientowany jest stricte na Facebooka.

Marka HTC to jedno z ciekawszych zjawisk rynku telekomunikacyjnego. Jeszcze cztery lata temu nikomu nieznana, bo produkująca telefony jako podwykonawca, w tym czasie wyrosła na jednego z głównych graczy na rynku smartfonów. Wszystko to dzięki umiejętnemu rozpoznaniu zarówno rynku, jak i potrzeb klientów. To między innymi dzięki niej smartfony trafiły do szerokiego grona odbiorców, to również jej po sporej części zawdzięczamy popularyzację tego typu urządzeń. To również ta firma stawia na multimedialność oraz innowacyjne rozwiązania. Kiedy inni producenci proponują w swoich urządzeniach obsługę serwisu Facebook za pomocą dedykowanych aplikacji, HTC idzie krok dalej - wprowadza na rynek telefon, który zorientowany jest stricte na Facebooka.

Pełnowymiarowa klawiatura QWERTY oraz dedykowany klawisz _ niebieskie F _ to dowód na to, że Facebooka można mieć na dotknięcie klawisza. Czy takie rozwiązanie się sprawdzi? Czas pokaże. My natomiast sprawdzimy czy _ dedykowane F _ to coś więcej niż tylko dodatkowy przycisk w telefonie.

Zestaw

Zestaw sprzedażowy to standard - znajdziemy tutaj, oprócz telefonu i baterii, zestaw słuchawkowy, kabel USB, wtyczkę do kontaktu oraz instrukcję obsługi. Patrząc na pozycjonowanie telefonu do osób młodych i dynamicznych, producent mógłby się pokusić o dodatkowe drobne akcesorium, np. pokrowiec.

Wygląd

HTC ChaCha jest jednym z nielicznych telefonów z Androidem na pokładzie i klawiaturą QWERTY zamkniętych w jednobryłowej obudowie. Do tego jest on jednym z pierwszych telefonów dostępnych oficjalnie na rynku polskim, który zorientowany jest społecznościowo i ma dedykowany takiej sieci klawisz sprzętowy. To sprawia, że urządzenie już od pierwszej chwili przyciąga wzrok i zwraca na siebie uwagę.

Dolna część przedniego panelu skierowana została delikatnie ku użytkownikowi, boki zaokrąglone, a wymiary odpowiednio dobrane. Gwarantuje to wygodne trzymanie telefonu w dłoni i bezproblemową obsługę zarówno klawiatury, jak i ekranu dotykowego. Samo urządzenie wykonane zostało z plastiku oraz metalu - ten pierwszy odnajdziemy na większej części powierzchni tylnego panelu, bokach oraz poniżej klawiatury (kolor biały), natomiast ten drugi w pozostałych miejscach (kolor srebrny). Dzięki takiemu dobraniu materiałów urządzenie jest sztywne, zbite i sprawia solidne wrażenie. Takie też jest podczas codziennego korzystania.

Ergonomia

Gabaryty testowanego HTC to 114,4 x 64,4 x 10,7 mm przy masie 120 gramów. Wbrew pozorom jego szerokość jest praktycznie identyczna jak w przypadku telefonów bez sprzętowej klawiatury na przednim panelu. To sprawia, że w połączeniu z odpowiednim profilem obudowy telefon bardzo wygodnie leży w dłoni, a jego masa nie powoduje zmęczenia nawet po dłuższym korzystaniu z niego.

Wygoda wprowadzania tekstu za pomocą klawiatury sprzętowej jest na wysokim poziomie - wszystkie klawisze są odpowiednio duże, znajdują się w odpowiednich od siebie odstępach, posiadają niepoślizgową powierzchnię (plastik), mają odpowiedni skok oraz wyczuwalny klik. Jednak położenie klawiszy jest nieznacznie inne od tego, do czego zdążyły nas przyzwyczaić inne telefony z QWERTY - trzeba się ich po prostu nauczyć, i tyle.

HTC ChaCha w Orange. Kup Teraz! Żadnych zastrzeżeń nie można mieć również do klawiszy _ słuchawek _ - chociaż położone są one głębiej niż przyciski klawiatury, to ich szerokość to rekompensuje. Dotyczy to również klawisza _ społecznościowego F _ - jest on bardziej zatopiony w obudowie, jednak znajduje się w takim miejscu, że nie sposób w niego nie trafić za pierwszym razem.

Nieco inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku pozostałych klawiszy. Przycisk zasilania zdecydowanie za mało wystaje ponad otaczającą go powierzchnię; mógłby też znajdować się chociaż trochę bliżej lewego boku telefonu. Podobnie jak w przypadku klawisza regulacji głośności - trudno jest go wyczuć pod opuszkiem palców i jedynym wyjściem jest każdorazowe poszukiwanie go wzrokiem lub nauczenie się jego położenia na pamięć.

Ekran

Zorientowany poziomo wielodotykowy ekran pojemnościowy ma przekątną 2,6 cala i rozdzielczość HVGA (480 x 320 pikseli), co daje gęstość około 160 punktów na cal kwadratowy. Został wykonany w technologii TFT i wyświetla 256 tys. kolorów. Takie parametry to zdecydowanie za mało jak na telefon z dotykowym ekranem i systemem Android. I mowa jest tu o każdym ich aspekcie.

Jak na dzisiejsze czasy 2,6 cala to śmiesznie mała przekątna, zwłaszcza dla ekranu dotykowego. Podobnie z rozdzielczością (minimum powinno być VGA), technologią wykonania (TFT to "trochę" za mało) oraz liczbą wyświetlanych kolorów (256 tys. popularne było 2 lata temu i wcześniej). Co zatem otrzymujemy w HTC ChaCha?

Zorientowany poziomo ekran, na którym tak naprawdę zbyt wiele nie widać. Wielkość ikon jest zdecydowanie zbyt mała (o ile nie dysponuje się sokolim wzrokiem), są one nienaturalnie rozciągnięte w poziomie, a powierzchnia robocza jest ograniczona poprzez szerokość ekranu i pasek statusu. Wyraźnie zmniejsza to czytelność wyświetlanych na ekranie treści, dodatkowo nie ułatwiając jego przesuwania. Zmusza to do całkowitej zmiany percepcji telefonu oraz przyzwyczajenia jeśli chodzi o obsługę dotykowego systemu operacyjnego.

Sam ekran jest taki, do jakiego przyzwyczaił nas HTC - jego czułość została odpowiednio dobrana, widoczność w zamkniętych pomieszczeniach wyświetlanych na nim treści jest dobra, a odporność na odciski palców i inne zabrudzenia ponadprzeciętna. Przed zarysowaniami i uszkodzeniami mechanicznymi chroni go szkło Gorilla Glass. To sprawia, że gorycz jeśli chodzi o jego wielkość, przy odrobinie samozaparcia, można jednak przełknąć.

System

We wnętrzu ChaCha znalazł się procesor ARMv6, taktowany zegarem 800 MHz. Do pomocy otrzymał on 512 MB pamięci RAM oraz 512 MB pamięci wewnętrznej (zaledwie 150 MB dostępnej dla użytkownika), którą można rozszerzyć za pomocą kart microSDHC o pojemności do 32 GB. Zainstalowany system to Android w wersji 2.3.3 Gngerbread (kompilacja 1.18.401.1).

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Taka konfiguracja sprawdza się w praktyce jedynie przyzwoicie. Menu chodzi dostatecznie szybko - dosyć często widoczne są lekkie zacięcia, jednak nie są one na tyle duże, aby uniemożliwiać w miarę komfortowe korzystanie czy powodować zniecierpliwienie użytkownika. Aplikacje uruchamiają się relatywnie szybko i przeciętny użytkownik nie będzie odczuwać z tego powodu żadnego większego dyskomfortu.

HTC ChaCha w Orange. Kup Teraz! Podobnie jest z wszelkimi innymi elementami graficznymi czy działaniem systemu i menu - tzw. zwykły użytkownik będzie sobie je raczej chwalić, natomiast dla osoby korzystającej wcześniej z szybszych jednostek (m.in. procesor 1 GHz i więcej) działanie menu będzie nieznacznie odbiegać od ideału. Mimo to komfort korzystania z telefonu jest przyzwoity i podczas codziennego jego używania trudno będzie natrafić na jakiekolwiek większe utrudnienia związane z jego wydajnością czy prędkością działania.

Sense UI dla Messengera

System otrzymał nakładkę graficzną Sense UI w wersji 2.1, która dedykowana jest urządzeniom ze sprzętową klawiaturą QWERTY, tak więc najprawdopodobniej również z ekranem zorientowanym poziomo. Co nowego w niej znajdziemy?

Przede wszystkim ekran odblokowania. Składa się on z pierścienia zlokalizowanego u dołu ekranu (widoczna jest wtedy tylko jego górna część), który należy przesunąć w dowolnym kierunku, aby odblokować telefon. Na ekranie blokady możemy ustawić do czterech skrótów wybranych aplikacji. Przesunięcie ich ku środkowi pierścienia powoduje odblokowanie ekranu i uruchomienie wybranej funkcji lub aplikacji - proste i szybkie, a co najważniejsze - bardzo funkcjonalne rozwiązanie. Przydałaby się tylko możliwość ustawienia większej ilości skrótów.

Kolejne nowości czekają na nas na pulpicie. Po pierwsze główny pulpit jest pierwszym w szeregu - nie ma możliwości umieszczenia dodatkowego po jego lewej stronie. Takie rozwiązanie ogranicza szybki dostęp do najczęściej wykorzystywanych skrótów. Nowością jest również usunięcie niewykorzystywanych i pustych pulpitów. Aktywne są tylko te ze znajdującymi się na nich treściami, za którymi znalazł się kolejny, z dużą ikoną i _ znakiem plus _. Jak nietrudno się domyśleć, umożliwia on utworzenie nowego pulpitu i dodanie do niego treści. Takich pulpitów może być maksymalnie siedem i takie rozwiązanie zdecydowanie się sprawdza, pozwalając zachować porządek w ich organizacji.

Z poziomu głównego pulpitu mamy dostęp do menu personalizacji telefonu, które zostało podzielone na trzy główne kategorie: _ personalizuj ekran _, _ dodaj elementy do ekranu głównego _ oraz _ personalizuj dźwięk _. Każda z nich posiada podmenu, które pozwala na dostosowanie wyglądu menu telefonu do własnych preferencji - wszystko prosto, pod ręką i bez konieczności zagłębiania się wewnątrz telefonu.

Menu główne podzielone zostało na trzy części - _ Wszystkie _, _ Częste _ oraz _ Pobrane _. Każdą z nich możemy wyświetlić w formie ikon lub listy, a dodatkowo posegregować według nazwy lub daty (najnowsze lub najstarsze pozycje). Zmiany zaszły również we wnętrzu menu, co podyktowane zostało nietypowym układem ekranu. Widać to szczególnie w miejscach, w których wyświetlane są programowe klawisze (np. wyboru czy zatwierdzania) - zostały one umieszczone po prawej stronie ekranu, w pionie, co ułatwia ich wybór bliższym kciukiem. Nowością są również skróty do opcji menu, które w prosty sposób można wybrać z klawiatury.

Z drobniejszych nowości warto wspomnieć o bardziej rozbudowanym menu z informację o parametrach telefonu, natomiast pozostałe funkcje znane są z wcześniejszych wersji nakładki Sense UI.

Oddzielne klawisze o owalnych kształtach ułożone w luźnym bloku oraz niebieski klawisz "f" - to pierwsze, co rzuca się w oczy. Po chwili zauważamy cztery strzałki kierunkowe, podłużny klawisz spacji oraz pozostałe detale klawiatury. Zachęca to do sięgnięcia po urządzenie. Pierwszy kontakt z nim oraz z samą klawiaturą jest jak najbardziej pozytywny, co zostało już wcześniej opisane. I tak jest przez cały czas korzystania z telefonu - klawiatura to jedna z największych zalet testowanego HTC, chociaż w testowym egzemplarzu nie do końca stykały literki W oraz S, a E miał tendencję do powtarzania się.

Na klawiaturze odnajdziemy również skrót do aparatu fotograficznego - klawiszem funkcyjnym oraz _ kropką _ będziemy mogli natychmiast wykonać dowolne zdjęcie lub zarejestrować materiał wideo. Dodatkową korzyścią ze sprzętowej klawiatury jest możliwość wyszukiwania kontaktów z poziomu pulpitów oraz aplikacji z poziomu menu - w tym celu wystarczy rozpocząć wprowadzanie pierwszych znaków.

Niebieskie _ F _

Pod klawiaturą znalazł się przycisk obsługujący bezpośrednio serwis społecznościowy Facebook (po wcześniejszym wprowadzeniu ustawień konta). Jego przyciśnięcie pozwala na natychmiastowy dostęp do okna umożliwiającego napisanie posta na własnej lub wybranego kontaktu tablicy, udostępnić pojedyncze zdjęcie z Galerii lub zrobić nowe. Jeśli dłużej przytrzymamy _ niebieskie F _, otrzymamy możliwość _ zameldowania się _ w najbliższej okolicy. W takim przypadku wystarczy wybrać z listy interesujący nas POI. Ale to nie koniec.

Z dużą ilością treści, z którymi wchodzimy w interakcję na telefonie, możemy się podzielić ze znajomymi na Facebooku. Strona internetowa (link), zdjęcie w Galerii (pojedynczo) czy odsłuchiwany właśnie utwór (link do utworu w sklepie Amazon) - jeden ruch i już wpis ląduje na naszym profilu w serwisie (ściana, album zdjęć - istniejący lub nowy - itp.). Do każdego z nich możemy dodać opis, tag i inne informacje. W jaki sposób zorientować się, że daną treścią możemy się podzielić? Poinformuje nas o tym _ przycisk F _, który zaświeci się trzykrotnie pulsującym światłem.

Nie wszystkimi treściami będziemy mogli się jednak podzielić - do nie(po)dzielnych należą przede wszystkim materiały wideo, bez względu na ich źródło (pamięć telefonu czy dedykowana aplikacja).

W menu znajdziemy również ikonę, która pozwoli na uruchomienie czatu Facebooka na naszym telefonie. Komunikacja za jego pomocą niczym nie będzie się różnić od tych, którą znany z tradycyjnych komunikatorów. Przy każdym z kontaktów zobaczymy zdjęcie znajdujące się w jego profilu w tym serwisie.

Szczerze mówiąc, na początku nie doceniłem potęgi _ magicznego niebieskiego F _ w HTC ChaCha. Ot, zwykły przycisk do pisania statusów, nic nadzwyczajnego. Jednak wraz z poznawaniem jego możliwości całkowicie zmieniło się moje postrzeganie nie tylko samego klawisza, ale również całego telefonu. Ze zwykłego urządzenia do dzwonienia, czytania maili czy przeglądania Internetu przeistoczył się on w prawdziwe narzędzie społecznościowe, które pozwala na dystrybucję szerokiego spektrum treści wśród naszych znajomych.

HTC ChaCha w Orange. Kup Teraz! Dla osób uzależnionych od Facebooka będzie to ogromnym udogodnieniem, za które pokochają ten telefon. I chociaż nie jestem zagorzałym fanem _ niebieskiego F _, to jak na dłoni widać korzyści, jakie on ze sobą niesie i zmienia sposób, w jaki korzystamy z telefonu. Może to nie rewolucja, bardziej ewolucja, ale za to znacząca. Po raz kolejny HTC pokazało, że nie boi się eksperymentować z nowościami. Kiedy zatem doczekamy się kolejnych telefonów stricte społecznościowych? Oby jak najszybciej. I oby nie tylko zorientowanych na Facebooka.

Oczywiście, klawisz ten posiada również swoje wady (m.in. brak możliwości personalizacji czy przypisania konkretnych opcji danym funkcjom), ale jest to spory krok naprzód w integracji życia online w jednym miejscu czy urządzeniu. I miejmy nadzieję, że doczeka się naśladowców. A gdyby tak czterokolorowy przycisk dla Google+? To by było piękne…

Dźwięki

Jakość rozmów jest na dobrym poziomie i tylko nieznacznie odbiega od tego, do czego HTC zdążył nas przyzwyczaić w swoich produktach. Jest po prostu dobrze - zarówno my wyraźnie słyszymy naszego rozmówcę, jak i on nie będzie się skarżyć na jakość rozmowy. Pozwoli to dogadać się nawet w głośniejszym otoczeniu, jednak w ekstremalnych warunkach może nie być już tak dobrze.

Zestaw głośnomówiący prezentuje akceptowalny poziom. O ile w naszym otoczeniu będzie relatywnie cicho, to nie powinno być problemu ze skutecznym przeprowadzeniem rozmowy. Im będzie głośniej, tym będzie coraz trudniej - w jadącym samochodzie, przy większej niż miejska prędkości, lepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie zestawu słuchawkowego.

Jeśli chodzi o klawisze rozpoczęcia i zakończenia połączenia, to w testowym egzemplarzu również one nie do końca zaskakiwały. Na początku wywołało to pewną konsternację; dopiero po dłuższym czasie odkryłem na czym polegał sekret _ słuchawek _.

Jakość dźwięku odtwarzanego na zewnątrz jest na przeciętnym poziomie. Na próżno szukać tu tonów niskich, idealnego dźwięku (jest lekko metaliczny) czy ogólnie dobrego brzmienia (zwłaszcza po położeniu telefonu głośnikiem ku dołowi). Taki tryb odtwarzania sprawdzi się tylko wtedy, gdy od telefonu oczekujemy jedynie _ aby coś grało _.

Dołączony do telefonu zestaw słuchawkowy jest standardowy dla HTC, czyli firmowy douszny. Jakość przekazywanego dźwięku, jak na telefon, jest przyzwoity. Odnajdziemy w nim zarówno tony niskie, jak i poprawną geometrię dźwięku. Trochę gorzej będzie z jej dynamiką, ale w końcu to nie dedykowany odtwarzacz muzyczny. Do wykorzystania podczas codziennych obowiązków sprawdzi się jak najbardziej, melomani jednak nie będą usatysfakcjonowani.

Multimedia

Systemowy odtwarzacz muzyczny tradycyjnie już oferuje jedynie podstawowe funkcje. Nasza kolekcja podzielona zostanie według wykonawców lub albumów, panel odtwarzacza udostępni najważniejsze opcje, ale nie znajdziemy w nim m.in. korektora muzycznego. Przy zablokowanym ekranie dostępny jest widżet do obsługi audio, jednak w takim przypadku znikają skróty do funkcji czy aplikacji - widocznie nie można mieć wszystkiego.

HTC ChaCha w Orange. Kup Teraz! Wśród odtwarzanych formatów plików muzycznych znajdziemy najpopularniejsze MP3, AAC, WAV oraz WMA. Systemowy odtwarzacz bez problemu poradzi sobie również z formatem OGG Vorbis; podda się natomiast w przypadku próby odtworzenia pliku z rozszerzeniem MPC.

W przypadku mobilnych formatów wideo, ChaCha z łatwością poradzi sobie z najpopularniejszą _ końcówką _ MP4 oraz kodekiem H.264. Da sobie również radę z formatem WMV, ale rozdzielczość 720p (1280 x 720 pikseli) będzie dla niego absolutnie poza zasięgiem - ograniczeniem jest tutaj zbyt mała moc obliczeniowa. W przypadku plików z _ końcówką _ MKV niestety nic nie zdziałamy - ten format jest nieobsługiwany przez telefon.

Galeria

Integruje w sobie zdjęcia pochodzące z trzech źródeł - pamięci telefonu, serwisu społecznościowego Facebook oraz hostującego zdjęcia Flickr. Tradycyjnie już dla telefonów HTC, każdorazowe otwarcie Galerii wymaga ponownego wczytania miniatur znajdujących się w niej zdjęć. Każdym z nich możemy się podzielić ze znajomymi z poziomu menu i za pomocą jednej z zainstalowanych w systemie aplikacji - integracja z nimi jest pełna.

Książka telefoniczna

Gromadzi kontakty z wszystkich dostępnych źródeł - karty SIM, pamięci telefonu, konta Gmail, serwisów społecznościowych czy aplikacji zewnętrznych służących do tworzenia kopii zapasowych (np. Everdroid). Każdemu kontaktowi przypisać lub dopisać możemy jedno z kilkudziesięciu dostępnych pól oraz przyporządkować domyślną akcję dla widżetu jemu dedykowanego i wyciągniętego na jeden z pulpitów: wyświetl profil, wykonaj połączenie, wyślij wiadomość lub pocztę email.

Każdy z kontaktów posiada oddzielne menu, w którym podglądnąć możemy jego dane, wymienione wiadomości, pocztę, aktualności z sieci społecznościowych, pochodzącą z nich galerię oraz historię połączeń. Pomiędzy kategoriami przechodzimy za pomocą pionowego paska wyświetlanego po prawej stronie ekranu.

Książka oferuje wyświetlanie kontaktów pochodzących jedynie z wybranego źródła. Wyszukanie konkretnego z nich odbywa się za pomocą klawiatury numerycznej i wpisania pierwszych cyfr numeru telefonu lub klawiatury pełnej, z której wybieramy pierwsze litery jego nazwy.

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Wiadomości

Wszystkie segregowane są w wygodne do ogarnięcia wątki, a ich tworzenie ułatwia i przyspiesza sprzętowa klawiatura. Poza tym menu to jest standardowe, z wyjątkiem jednej opcji - możliwości przekazywania otrzymanych wiadomości SMS.

HTC ChaCha w Orange. Kup Teraz! Do wyboru są dwa miejsca docelowe - inny numer telefonu lub wiadomość e-mail. W obydwu przypadkach wiadomość przesyłana jest dalej jako MMS. Niestety, funkcje te nie były dostępne - mimo poprawnych ustawień, opcje te nie działały. A szkoda. Zwłaszcza, że operatorzy wciąż nie udostępniają funkcji przekazywania wiadomości.

Biuro

W standardzie zabrakło jakiejkolwiek aplikacji do obsługi plików biurowych. Oznacza to, że po wyjęciu telefonu z pudełka nie będziemy w stanie podglądnąć żadnego pliku biurowego przechowywanego na karcie pamięci czy na dysku sieciowym. Aby to zrobić, potrzeba będzie zaglądnąć do Android Marketu w poszukiwaniu odpowiedniej aplikacji.

GPS

Wbudowany moduł GPS dobrze radzi sobie z określeniem naszego aktualnego położenia - wystarczy mu do tego nie więcej niż kilka, do kilkunastu sekund. Mapy dostarczane są przez Google i korzystanie z nich, wbrew pozorom, jest całkiem wygodne. Jedyne co może przeszkadzać, np. w manipulacji terenem, to rozmiar ekranu.

Komunikacja / Internet

Łączność ze światem możliwa jest poprzez sieć komórkową i technologię HSDPA (7,2 Mb/s do użytkownika i jedynie 384 kb/s od użytkownika) oraz WiFi w standardzie b/g/n. Transmisją danych z sieci komórkowej możemy podzielić z innymi urządzeniami za pomocą funkcji Hotspot WiFi.

Wbudowana przeglądarka przeciętnie radzi sobie z obsługą zasobów internetowych. Na plus należy zaliczyć ogólnie dobrą prędkość oraz płynność działania, ładne renderowanie stron oraz dosyć łatwe manipulowanie treściami dzięki obsłudze wielodotyku. Obsługuje ona również środowisko Flash, jednak tylko po części.

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

O ile reklamy oraz filmy w serwisie YouTube odtworzymy bez większych problemów, o tyle te same filmy osadzone na stronach oraz wszystkie materiały pochodzące z serwisu Vimeo - już nie. Wyjściem z tej sytuacji będzie korzystanie z dedykowanej aplikacji YouTube oraz pobranie takiej samej dla Vimeo (wersja alfa, do korzystania wymagane jest założenie konta w serwisie).

Wbudowany aparat fotograficzny o rozdzielczości 5 Mpix (2592 x 1944 pikseli) posiada funkcję autofokus i geotagging, współpracuje z pojedynczą diodą LED i ma funkcję wykrywania twarzy. W menu ustawień umożliwia on zmianę kilku dodatkowych opcji, co pokazane zostało w poniższym materiale wideo.

Po pierwsze przy wykonywaniu zdjęć nie sugerujmy się tym, co widać na podglądzie wykonanych ujęć - jest on bardzo słabej jakości i nie oddaje tego, co później zobaczymy na komputerze. A widać na nim całkiem nieźle, chociaż nie idealnie. Zawodzi balans bieli, tak więc kadry o niebieskawym odcieniu nie będą rzadkością. Nie zachwyca również kompensacja oświetlenia - to co jest białe, w kadrze będzie przepalone. Poza tym jest całkiem nieźle - kształty są naturalne, a ostrość elementów na pierwszym planie nie budzi większych zastrzeżeń. Mimo to ogólny odbiór zdjęć jest tylko przeciętny, ze wskazaniem na dobry.

Aparat pozwala na rejestrowanie materiałów wideo w jakości D1 (720 x 480 pikseli). Znajdziemy tu także kilka dodatkowych ustawień, m.in. regulacji obrazu, balansu bieli czy efektów. Efekt? Niezbyt dobry, żeby nie powiedzieć że słaby.

Zawodzi przede wszystkim płynność, jednak przy 20 czy 21 klatkach na nic więcej nie można liczyć. Zawodzi również ostrość ujęć, zarówno na pierwszym, jak i dalszych planach. Nie najlepiej jest również z płynnością zoom-u - po prostu jej nie ma. To sprawia, że jakość filmów, nawet przy najlepszych ustawieniach, jest słaba.

Bateria

Ogniwo litowo-jonowe o pojemności 1250 mAh odpowiedzialne jest za zasilanie testowanego HTC. Jego możliwości jednak nie imponują. Przy włączonej pełnej synchronizacji poprzez sieć WiFi (skrzynka pocztowa, komunikator Google Talk, serwis Twitter) wystarczy zaledwie około 25 minut rozmów, obsługa kilkunastu wiadomości, przeglądanie sieci przez 1 godzinę oraz odtworzenie 2 godzin muzyki, aby pod koniec dnia trzeba było rozpocząć poszukiwania ładowarki; będziemy ją potrzebować na 2 godziny (bez kilku minut) - tyle trwa naładowanie baterii od poziomu 0 do 100%.

Możliwości baterii nie są najgorsze (czyt.: standardowe jak na telefon z Androidem), ale producent mógł się pokusić o standardowe ogniwo o większej pojemności, np. 1500 mAh. Zwłaszcza że telefon należy do kategorii multimedialnych, co dodatkowo podkreśla _ niebieskie F _. Czy można coś temu zaradzić? Można - wyłączyć synchronizację. Jednak w takim przypadku posiadanie telefonu z Androidem, a tym bardziej tak społecznościowego, zupełnie mija się z celem.

HTC ChaCha jest niewątpliwie ciekawym telefonem. Na ogromny plus należy zaliczyć jego sprzętową, bardzo wygodną w obsłudze klawiaturę - jest to jeden z nielicznych telefonów z Androidem, który ma niewielkie gabaryty i sprzętową klawiaturę QWERTY. Jego zaletą są również przyjazne gabaryty, dosyć przyzwoita prędkość działania czy dedykowana nakładka graficzna SensUI przeznaczona dla telefonów o takiej (o)budowie.

Jednak tym, co stanowi o wyjątkowości telefonu, jest świetna implementacja _ przycisku F _. Całkowicie zmienia on postrzeganie telefonu, zamieniając go z urządzenia głównie do dzwonienia, pisania maili czy przeglądania WWW - w prawdziwe centrum społecznościowe zorganizowane wokół Facebooka. Genialne rozwiązanie!

Znajdziemy tu również i kilka wad, z których najważniejszą będzie niezbyt duży ekran. I jest to, tak naprawdę, jedyna wada testowanego telefonu - pozostałe można potraktować w kategorii niedogodności, które można dosyć szybko nadrobić (np. brak aplikacji biurowej).

Dla kogo zatem HTC ChaCha będzie odpowiednim wyborem? Zdecydowanie będzie to genialne rozwiązanie dla osób co najmniej średnio intensywnie korzystających z Facebooka. Dla "heavy userów" serwisu - zdecydowany _ must have _. A dla pozostałych?

ChaCha z pewnością będzie mogła zadomowić się również w kieszeniach dotychczasowych użytkowników pełnoklawiaturowych Nokii z serii E, którzy szukają urządzenia na czasie i z bardziej nowoczesnym niż Symbian systemem operacyjnym. To również ciekawa pozycja dla osób zmuszonych lub uzależnionych od wprowadzania dużej ilości tekstu na telefonie lub nie chcących lub nie korzystających z tabletów. Dla pozostałych może to być ciekawostka, której jednak zdecydowanie warto się przyjrzeć.

O ile telefony w pełni Facebookowe, takie jak np. kilka modeli INQ, to bardziej ciekawostka, w dodatku niedostępna dla przeciętnego polskiego odbiorcy, o tyle HTC ChaCha jest w pełni masowym telefonem, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. I to dostępnym w dosyć przystępnej cenie.

Oto nadchodzi era kieszonkowych urządzeń komunikacyjno-społecznościowych (a może społeczno-komunikacyjnych?), którą na szeroką skalę rozpoczął HTC. I to on właśnie zapisze się po raz kolejny na kartach historii rynku telekomunikacyjnego jako innowator. Oby tylko na dłużej niż jeden sezon.

Wady:

- mały, 2,6-calowy wyświetlacz,
- brak obsługi osadzonych multimediów na WWW,
- słaba jakość nagrywanych filmów,
- brak jakiejkolwiek aplikacji biurowej w standardzie.

Zalety:

  • dedykowany, genialny przycisk społecznościowy _ f _,
  • wygodna klawiatura w układzie QWERTY,
  • zoptymalizowana nakładka SenseUI (z dodatkowymi funkcjami).
  • przyjazne gabaryty i masa,
  • dobre spasowanie elementów oraz jakość materiałów

Ocena końcowa: 8/10

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)