TEST FitBit Charge 5: opaska sportowa klasy premium

TEST FitBit Charge 5: opaska sportowa klasy premium

Konstanty Młynarczyk
10.02.2022 20:00, aktualizacja: 07.04.2022 10:18

Opaski fitness to proste, niedrogie urządzenia pozwalające monitorować swoje zdrowie i postępy sportowe. Nie ma w nich nic specjalnego. Chyba że ktoś postanowi upchnąć do opaski większość możliwości znacznie większego smartwatcha.

W naszym nowym cyklu wideorecenzji nie sprawdzamy tylko suchych faktów, testujemy je w praktyce, by tak jak w starym westernie z Clintem Eastwoodem, bezlitośnie punktować, to co okazało się dobre, złe i brzydkie.

Opowiem wam, jakie dobre cechy ma ten sprzęt, potem przejdę do minusów, żebyście wiedzieli, czego może wam w nim zabraknąć, a na koniec wyciągniemy to, co brzydkie w tym produkcie. Wszystko po to, by mieć pełen obraz tego, czy warto po niego sięgnąć.

Testujemy opaskę sportową FitBit Charge 5

Dziś zabrałem się za przetestowanie opaski, która swoimi funkcjami może zawstydzić niejeden smartwach: oto FitBit Charge 5. Wśród tego typu urządzeń jest to niewątpliwie marka premium, co widać zarówno po wyposażeniu czy jakości wykonania, jak i po cenie.

Zwraca uwagę przyłożenie dużej wagi do wygody użytkowania i maksymalnego uproszczenia wszystkiego, co da się uprościć. Widać też wyraźnie, że projektanci mają duże doświadczenie z tego rodzaju urządzeniami i potrafią zidentyfikować cechy i funkcje ważne dla użytkowników.

Nie obyło się oczywiście bez pewnych wpadek. Ciekawe, że chociaż FitBit należy do Google, płatności zbliżeniowe nie są obsługiwane przez Google Pay, tylko własną usługę marki. Ale to tylko ciekawostka, podczas gdy jedna z technicznych wad może, dla niektórych z was, okazać się dealbreakerem i sprawić, że Charge 5 przestanie wyglądać atrakcyjnie... podczas gdy pozostali wzruszą tylko ramionami, przyjmując rozwiązanie podane na tacy przez producenta.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)