06.12.2010 12:51
Oto, jak wyglądało robienie kilkanaście lat temu czegoś, co teraz zajmuje pół minuty.
Nałożenie płachty na ekran komputera, w tym wypadku Atari 800. zrobienie zdjęcia i wywołanie go było dopiero połową sukcesu. Trzeba było je jeszcze zeskanować w 16-bitowym kolorze i wysłać za pomocą modemu do BBS-a.
Wtedy robienie zrzutów ekranu można było nazwać sztuką.