Superdron nad Polską. Śledził ruchy Rosjan

Amerykanie nie ukrywali obecności RQ-4 Global Hawk nad Polską. Miał włączony transponder, w efekcie czego trasę lotu można było obserwować za pomocą aplikacji do śledzenia ruchu lotniczego w czasie rzeczywistym, takich jak Flightradar24. Jego pojawienie się nad Polską ostatniego dnia manewrów Zapad 2025 było zdaniem ekspertów nieprzypadkowe.

– To newralgiczny moment. To wtedy Moskwa przeplanowuje na realne działania to, co wojska ćwiczyły w ramach manewrów. Dlatego ten dron, podobnie jak wiele innych systemów, w tym satelitarnych, monitoruje faktyczne działania strony rosyjskiej – wyjaśnił w rozmowie z PAP dr hab. Maciej Milczanowski, kierownik Zakładu Studiów nad Wojną Uniwersytetu Rzeszowskiego.

RQ-4 Global Hawk to dron produkowany przez Northrop Grumman i aktywnie wykorzystywany przez Stany Zjednoczone do misji wywiadowczych, obserwacyjnych i rozpoznawczych w wielu różnych miejscach na świecie. Egzemplarze prowadzące misje w Europie bazują na Sycylii.

Z racji swoich zdolności, RQ-4 Global Hawk uchodzi za jeden z najlepszych dronów szpiegowskich na świecie i bywa nazywany superdronem. Dzięki wielu zaawansowanym technologiom potrafi zbierać dane z bardzo dużych odległości, w różnych warunkach pogodowych, i przesyłać je w czasie rzeczywistym do stacji naziemnych.

To duży dron, jego długość wynosi ok. 13 metrów, a rozpiętość skrzydeł przekracza 35 metrów. Jest zdolny do długotrwałych lotów na wysokim pułapie - może wykonywać loty trwające ponad 30 godzin i operować na wysokości do 20 km, co minimalizuje ryzyko jego wykrycia przez systemy przeciwlotnicze, a tym bardziej trafienia przez pociski typu ziemia-powietrze. Maksymalna prędkość, jaką osiąga to z kolei ok. 600 km/h.