Zwiadowca i wsparcie ogniowe. Koncept nowego sprzętu pancernego
Przedsiębiorstwo FNSS pokazało po raz pierwszy demonstrator technologii wozu wsparcia ogniowego i rozpoznania.
Otrzymał oznaczenie Kaplan FSRV (Fire Support Reconnaissance Vehicle) i jest odpowiedzią na poszukiwanie przez kraje wozów zwiadowczych dysponujących też odpowiednim uzbrojeniem dla wsparcia ogniowego. Punktem wyjścia dla tej konstrukcji stał się czołg średni Kaplan MT, który wespół z lokalnym przedsiębiorstwem Pindad opracowano dla wojsk lądowych Indonezji i który służy tam pod nazwą Harimau Hitam (Czarny Tygrys).
Wóz Kaplan FSRV
Podwozie ma klasyczny układ czołgu, z silnikiem z tyłu, co zwiększa przyspieszenie, szczególnie na miękkich glebach, typowych dla większości krajów Dalekiego Wschodu. Pozwala to usadzić kierowcę w środku pojazdu, zapewniając mu dobrą świadomość sytuacyjną. Pomocnicza jednostka napędowa znajduje się w komorze silnika z tyłu i pozwala pracować w trybie niemal cichym, zmniejszając zarówno sygnaturę akustyczną, jak i termiczną.
Całkowita masa bojowa Kaplana FSRV wynosi 30 t, co pozwala osiągnąć stosunek mocy do masy wynoszący 22 KM/t. Pojazd jest w stanie poruszać się z prędkością maksymalną 70 km/h na drodze, a zasięg operacyjny wynosi około 450 km. Wóz przystosowano do pokonywania wzniesień o nachyleniu 60 proc. i jazdy po stoku z maksymalnym przechyłem bocznym 30 proc. Jest w stanie poradzić sobie z przeszkodami pionowymi o wysokości 0,9 m, rowami o szerokości 2,2 m oraz przeszkodami wodnymi o głębokości 1,2 m. Przystosowany jest do transportu drogowego i kolejowego, ale może być również transportowany drogą powietrzną w ładowniach samolotów transportowych A400M, C-17 Globemaster, C-5 Galaxy, An-124 i Ił-76.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy wariant wozu wyposażono w załogowy stabilizowany dwuosiowo system wieżowy TEBER-II 30/40 TMT z podstawowym uzbrojeniem w postaci armaty automatycznej Mk44S kal. 30/40 mm. Armata porusza się w elewacji od -10 do +45 stopni, a prędkość kątowa obrotu wieży przekracza 60° na sekundę. Wieża jest napędzana elektrycznie. W podstawowym wariancie występuje armata 30-milimetrowa, ale istnieje możliwość szybkiego (w warunkach pola bitwy) przezbrojenia jej w 40-milimetrową lufę. Można z niej oddawać strzały z wykorzystaniem amunicji używać amunicji SuperShot kal. 40 mm (40 x 180 mm). Z uzbrojeniem podstawowym sprzężony jest karabin maszynowy kal. 7,62 mm.
Co więcej, nad armatą zainstalowany jest wielkokalibrowy karabin maszynowy kal. 12,7 mm. Po obu bokach wieży zamontowano dwie zdwojone wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych, które mogą być zastąpione wyrzutniami amunicji krążącej. W przypadku uzbrojenia podstawowego jednostka ognia gotowej do natychmiastowego użycia amunicji to 310 naboi 30x173 mm. Natomiast sprzężony z armatą karabin maszynowy zasilany jest amunicją w ilości 1200 naboi 7,62x51 mm, zaś z większego karabinu można wystrzelić 300 naboi 12,7x99 mm.
Z wyrzutni mogą być wystrzeliwane naprowadzane półaktywnie laserowo przeciwpancerne pociski kierowane L-UMTAS lub UMTAS IIR typu "wystrzel i zapomnij", oba o zasięgu 8 km, lub pocisk OMTAS IIR o zasięgu 4 km. Jest to tylko jedna z propozycji, gdyż FNSS jest gotowy do integracji innych typów pocisków, zgodnie z wymaganiami klientów. Dwie wyrzutnie mogą działać niezależnie, wystrzeliwując pociski pod różnymi kątami. Zastosowanie amunicji krążącej miałoby pozwolić na zwiększenie zasięgu rażenia celów, ale też możliwości prowadzenia wywiadu, obserwacji i rozpoznania.
Co prawda, na IDEF była tylko jedna zdwojona wyrzutnia, ale miało to jedynie charakter demonstracyjny. Docelowa konfiguracja będzie ustalana na życzenie odbiorcy. Cztery zapasowe pociski są przytroczone z tyłu wieży. Na wystawie były one dobrze widoczne dla zwiedzających, ale w wersjach produkcyjnych będą one osłonięte płytą balistyczną, co zapewni ochronę przed ostrzałem z broni ręcznej.
Producent zapewnia, że pojazd już teraz jest przystosowany do instalacji aktywnego systemu ochrony pojazdów (ASOP), a także systemu wykrywającego opromieniowanie wiązką lasera. Po trzech stronach wieży zainstalowane są łącznie trzy gniazda po sześć lufowych wyrzutni granatów dymnych kal. 40 mm (łącznie 18). Wieżę wyposażono w niezależne przyrządy obserwacyjno-celownicze działonowego i dowódcy, co daje możliwość prowadzenia walki w trybie hunter-killer. Do wiadomości publicznej nie podano jednak konkretnych typów tych urządzeń. Wiadomo jednak, że celownik działonowego musi mieć zasięg zgodny z potrzebami operacyjnymi armaty kal. 30 mm, celownik dowódcy może wymagać jeszcze większego zasięgu.
Panoramiczny przyrząd obserwacyjno-celowniczy dowódcy można skutecznie zastąpić zdalnie sterowanym modułem uzbrojenia z karabinem maszynowym kal. 7,62 mm lub 5,56 mm. Wówczas jednostka ognia tego uzbrojenia będzie wynosić odpowiednio 500 i 800 nabojów. Znalazło się ono podczas targów na stropie bezzałogowej wieży Teber II, zamontowanej na pojeździe opancerzonym Pars Alpha 8x8. Może prowadzić ostrzał w elewacji aż do +85°, co będzie mieć duże znaczenie podczas operacji w obszarach miejskich, a także w przypadku obrony przed dronami.
Idea i zamysł zastosowania Kaplana FSRV jest zbliżona do roli, którą zamierzono przydzielić czołgom lekkim M10 Booker (w zasadzie powinniśmy nazywać ten pojazd czołgiem średnim). Istotną różnica jest jednak zastosowanie uzbrojenia podstawowego o znacznie niższym kalibrze. Są to też projekty na różnym etapie swojej historii. Program Bookera anulowano właśnie z powodu wzrostu masy, zaś Kaplan FSRV dopiero stawia pierwsze kroki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wóz Kaplan na wideo
Należy podkreślić, że temu pojazdowi bliżej jest do gąsienicowego Ajaksa i kołowego Jaguara 6×6, które odpowiednio Brytyjczycy i Francuzi uzbroili w to samo działo, CTA International 40 mm 40CTAS (Cased Telescoped Armament System). Jaguar otrzymał też zdwojoną wyrzutnię ppk MBDA Akeron MP. Trudno przewidzieć przyszłość Kaplana FSRV, ale pomysł połączenia sprawdzonego podwozia z dobrze przetestowaną wieżą wydaje się być w miarę sensowny.