Rosyjscy hakerzy już szykują się do eurowyborów
Według opinii firm zajmujących się bezpieczeństwem w sieci Rosjanie prowadzą przygotowania do zaatakowania europejskich polityków i partii. Wspierane przez rosyjski rząd grupy hakerskie mają atakować wybrane osoby, dzięki czemu zdobędą wrażliwe dane.
21.03.2019 | aktual.: 23.03.2019 10:24
Rosyjscy hakerzy atakują europejskie systemy rządowe przed wyborami do europarlamentu – twierdzi w najnowszym raporcie firma FireEye. Według niej grupy hakerskie – APT28 (znana również jako Fancy Bear) i Sandworm – wysyłają wiadomości phishingowe do urzędników w celu uzyskania informacji rządowych.
Zobacz także
Obie grupy były wcześniej powiązane z Rosją. APT28 odpowiada rzekomo za atak na partię Demokratów w 2016 r., Natomiast Sandworm pozwiązywany jest z atakiem NotPetya na głównie ukraińskie obiekty. FireEye twierdzi, że najnowsze wysiłki obu grup wydają się być skoordynowane – choć każda z nich używa różnych metod – i że ich kampania jest w toku.
– Grupy mogą próbować uzyskać dostęp do sieci docelowych w celu zebrania informacji, które pozwolą Rosji na podejmowanie bardziej świadomych decyzji politycznych – uważa Benjamin Read z FireEye. – Może to być także przygotowanie do wycieku danych, który byłyby szkodliwy dla konkretnej partii politycznej lub kandydata przed wyborami europejskimi.
W zeszłym miesiącu podobne ostrzeżenie wydał Microsoft.
Źródło: Endgadget