Rosja. Samolot Boeing 737 ewakuowany. Są ranni
Na moskiewskim lotnisku doszło do ewakuacji samolotu Boeing 737. Maszyna już była gotowa do lotu. W trakcie opuszczania pojazdu przez pasażerów niektórzy z nich doznali obrażeń.
19.07.2019 09:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ewakuację samolotu Boeing 737 zarządzono z powodu alarmu, który wywołał znajdujący się na pokładzie czujnik dymu. Boeing 737 linii NordWind miał już odlecieć z lotniska Szeremietiewo w stolicy Rosji do Erywania. Do startu jednak nie doszło. Akcję przeprowadzono w piątek po północy.
Nie dla wszystkich wyjście z pokładu przebiegło bezproblemowo. 8 zostało rannych po tym, jak opuszczali samolot za pomocą nadmuchiwanych trapów ewakuacyjnych.
Nie wiadomo, ile osób znajdowało się w samolocie, gdy zarządzono ewakuację. Źródła przewoźnika NordWind mówią o 173 pasażerach. Z kolei według służb odlecieć miało w sumie 187 podróżnych. Co ciekawe, przygotowano samolot zastępczy, ale 28 pasażerów ewakuowanych nie zdecydowało się na kolejną próbę lotu.
Nie wiemy też, co było źródłem dymu. Według niepotwierdzonych przez rosyjskie służby informacji, dym miał wydobywać się z kabiny pilotów.
Decyzja o ewakuacji nie dziwi. W maju na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie awaryjnie lądowała płonąca maszyna. Na pokładzie znajdowało się 78 osób, a zginęło 41.
Kolejne problemy Boeinga to na pewno nie jest dobra wiadomość dla producenta, który wciąż nie może otrząsnąć się po problemach z Boeing 737 MAX. Samolot miał wadę konstrukcyjną - przyznał to sam szef Boeinga. Żeby ten model przestał się źle kojarzyć, producent postanowił... zmienić jego nazwę.