Qvo vadis, przemyśle mobilny?

Qvo vadis, przemyśle mobilny?

Qvo vadis, przemyśle mobilny?
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos
10.05.2013 10:30, aktualizacja: 10.05.2013 11:42

Czy producenci słuchawek nie zapędzili się trochę w bezsensownym wyścigu zbrojeń? Od pewnego czasu przy okazji każdej premiery topowego smartfona z górnej półki nachodzi mnie myśl – fajnie, ale właściwie po co to komu?

Cały ten tekst ma być swego rodzaju przyczynkiem do dyskusji o tym, który z elementów specyfikacji smartfonów jest dla was - całkowicie subiektywnie - najważniejszy. Ja sam muszę przyznać, i pewnie nie będę pierwszym, który to uczynił (w każdym razie, jeśli ktoś taki się trafił, musiałem go przeoczyć), że już dawno przestałem podniecać się wszelkimi przechwałkami producentów o kolejnych gigahercach, rdzeniach i nieprawdopodobnej wydajności nowych, coraz mniej oryginalnych urządzeń z ich stajni.

Od dłuższego czasu, czytając specyfikacje przeróżnych smartfonów czy tabletów, zwracam uwagę na jeden, moim zdaniem absolutnie kluczowy element ich bazowego wyposażenia. Pojemność baterii.

I, niestety, niemal za każdym razem kończę czytanie dość mocno rozczarowany.

Oczywiście nie ma co negować faktu, iż pozostałe parametry smartfonów także są niezwykle istotne - jakby nie było, płynność i szybkość ich działania to bez wątpienia jeden z kluczowych elementów wpływających na naszą ocenę ich ogólnej jakości. No, ale co nam po tej płynności jeśli telefon umiera lub traci znaczną część mocy po mniej więcej godzinie średnio intensywnej zabawy?

No właśnie, według mnie - nic.

Uprzedzając pytania - zdaję sobie rzecz jasna sprawę z pewnych ograniczeń technologicznych oraz faktu, że mógłbym kupić sobie zwyczajny, mniej prądożerny telefon, ale czy to naprawdę jedyne słuszne wyjście? Nie wiem jak wy, ale ja nie obraziłbym się, gdyby któryś z najnowszych smartfonów o sylwetce żyletki trochę utył, dając mi tym samym możliwość nieco dłuższego korzystania z jego mniej lub bardziej interesujących funkcji. Kto wie - być może warto byłoby poświęcić część energii wkładanej w rozwój kolejnych, mocarnych procesorów na opracowanie nieco bardziej żywotnych baterii? Jak sądzicie?

No i wreszcie - co uważacie za absolutnie najważniejszy element wyposażenia smartfonów?

_ Piotr Owczarczak - Giznet.pl _

Źródło artykułu:Giznet.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)