Piraci są świetnymi klientami?
Kolejny kamyczek do ogródka ZAiKSu, RIAA oraz wszystkich panów w zabawnych kapeluszach, którzy uważają, że tzw. „piraci” to zło wcielone, które odpowiedzialne jest za gradobicie, trzęsienie ziemi, koklusz oraz oczywiście za to, że nikt nie kupuje ich płyt.
16.10.2012 16:15
Szeroko zakrojone badanie o nazwie Copy Culture Survey, które miało na celu sprawdzenie zachowań związanych z dzieleniem się mediami, dowiodło, że osoby, które „piracą”. muzykę są dwa razy lepszymi klientami niż osoby, które trzymają się z daleka od sieci p2p.
Badanie zostało oparte na tysiącach wyczerpujących wywiadów telefonicznych, przeprowadzonych w ostatnich miesiącach w Stanach oraz w RFN. Jego wyniki zostały upublicznione wczoraj.
Copy Culture Survey, które zostało przeprowadzone przez University of Columbia, wykazało, że tzw. „piraci”. kupują statystycznie 30 proc. więcej albumów, niż osoby, które trzymają się z daleka od p2p. W przypadku niektórych badanych grup, osoby ściągające muzykę z sieci kupiły ponad dwa razy tyle nagrań co osoby, które muzykę kupują tylko w sklepach. Badanie potwierdza również to, że dzielenie się muzyką ze znajomymi i rodziną odpowiada za prawie taki sam (a czasem nawet większy) odsetek plików co pliki ściągnięte z internetu.