Nowy aparat Panasonic Lumix GX7

Panasonic wprowadził od swojej oferty utrzymany w klasycznym stylu retro nowy aparat Lumix GX7. Korzysta on z 16-megapikselowego czujnika Live MOS i przetwornika obrazu Venus Engine Nowy Lumix dołącza do grupy aparatów systemowych z wymiennymi obiektywami w standardzie micro 4/3.

Nowy aparat Panasonic Lumix GX7
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

01.08.2013 11:18

Projektanci modelu GX7 postawili na szybkość. Autofokus Light Speed umożliwia rejestrację dynamicznych scen, a system autofokusa z detekcją kontrastu (Contrast AF) zapewnia natomiast szybkość i dokładność niezbędne do uwieczniania ulotnych szczegółów. Według Panasonica model ten ma się także sprawdzić przy wykonywaniu zdjęć w słabym oświetleniu. Przetwornik aparatu Lumix GX7 umożliwia nagrywanie ostrych filmów wideo o jakości Full HD 192. x 1080 w formacie AVCHD Progressive i MP4 z dźwiękiem stereo.

Monochromatyczne oraz kolorowe filtry umożliwiają ręczne dostosowanie każdego ujęcia, a łatwe w użyciu funkcje, takie jak tryb panoramy artystycznej, zdjęcia interwałowe, animacja poklatkowa i retusz oczyszczający, zwiększają ekspresyjność zdjęć.

Przy użyciu zupełnie bezgłośnego trybu migawki można robić doskonałe zdjęcia uliczne bez zwracania uwagi fotografowanych osób.

Kompozycję zdjęć ułatwia wbudowany, odchylany w zakresie 9. stopni wizjer Live View Finder (LVF) budzący skojarzenia z klasycznymi aparatami. Można także korzystać z dotykowego monitora o wysokiej rozdzielczości, na którym ostrość i ekspozycję ustawia się dotknięciem.

Miłym dodatkiem są funkcje łączności Wi-Fi i NFC (Near Field Communication), które ułatwiają natychmiastowe udostępnianie zdjęć. Aparat można połączyć ze smartfonem lub z tabletem, a następnie łatwo przesłać lub udostępnić zdjęcia. Smartfon lub tablet może też pełnić funkcję pilota, dodatkowo zwiększając swobodę twórczą fotografa.

Obudowa aparatu została wykonana ze stopu magnezu w kolorze czarnym lub srebrnym. Waga gotowego do pracy aparatu to 40. gramy.

Cena: 4299 zł.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)