Krytyczna luka w Windows 10

Google ujawnił krytyczną lukę w zabezpieczeniach systemu operacyjnego Windows 10. Podatni są wszyscy użytkownicy. A sam Google nie zachował się w tym wypadku najładniej.

Krytyczna luka w Windows 10
Źródło zdjęć: © flickr.com | george ruiz
Joanna Sosnowska

Eksperci z Google Threat Analysis ujawnili krytyczną lukę w Windows 10. Każdy, kto korzysta z tej wersji systemu operacyjnego Microsoftu - według danych z lipca system zainstalowany jest na 350 milionach urządzeń - jest narażony na niebezpieczeństwo.

Luka jest o tyle niebezpieczna, że znający ją hakerzy mogą "wydostać się" z zabezpieczonej strefy systemu (tzw. sandboksa) poprzez dziurę w systemie win32k.sys. Jeśli atakujący wykorzysta tę podatność, może uruchamiać w systemie szkodliwy kod. Google twierdzi, że luka ta "jest szczególnie poważna, ponieważ wiemy, że jest już wykorzystywana" przez cyberprzestępców.

Google poinformował specjalistów z Microsoftu o swoim odkryciu 21 października. I zaledwie 10 dni później ogłosił istnienie luki całemu światu. Koncern z Redmond skrytykował takie postępowanie - i całkiem słusznie, w końcu nie została jeszcze wydana żadna łatka bezpieczeństwa.

Google nie zrobił tego zresztą tak całkiem bezinteresownie - na marginesie poinformował, że użytkownicy przeglądarki Chrome są bezpieczni, bo ta została bardzo szybko załatana.

Jeśli korzystacie z innej przeglądarki, to nie ma na razie dobrego sposobu zabezpieczenia się. Pozostaje czekać, aż Microsoft załata dziurę.

Źródło artykułu:WP Tech
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (42)