iPod touch - Magia dotyku
23.11.2007 12:45, aktual.: 03.03.2008 16:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
iPod touch to spełnienie się plotek o iPodzie z panoramicznym ekranem o wysokiej rozdzielczości, sterowanym za pomocą dotyku. Jednak czy to jest pierwszy iPod zwiastujący zmiany w całej rodzinie odtwarzaczy czy tylko... iPhone bez telefonu?
iPod touch to spełnienie się plotek o iPodzie z panoramicznym ekranem o wysokiej rozdzielczości, sterowanym za pomocą dotyku. Jednak czy to jest pierwszy iPod zwiastujący zmiany w całej rodzinie odtwarzaczy czy tylko... iPhone bez telefonu?
Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy po wyciągnięciu iPoda z pudełka to rozmiary. Cyferki w specyfikacji tego nie oddają. iPod touch ma 8mm grubości. Dzięki zaokrąglonym krawędziom i lustrzanej tylnej części obudowy wydaje się jeszcze cieńszy. Front odtwarzacza jest zupełnie gładki, z jednym małym wgłębieniem na przycisk "Home". Żadnych kantów, występów. Jednolita, gładka i błyszcząca tafla. Wrażenie jest oszałamiające, jak byśmy trzymali w ręce cienka płytkę ze szkła oraz stali.
iPod touch kontra iPod IV gen. i Creative ZEN
Właśnie, szkło. Górna powierzchnia odtwarzacza wykonana jest z hartowanego szkła. Nie ma potrzeby stosowania foli zabezpieczających przed zarysowaniem panelu dotykowego. Klucze w kieszeni, razem z iPodem touch to nie problem. Próbowaliśmy celowo zadrapać mały fragment rozprostowanym spinaczem do papieru. Porażka. Zero śladów. Testerzy jednego z zachodnich serwisów próbowali użyć noża do tapet. Udało im się jedynie stępić ostrze.
[
]( http://zakupy.wp.pl/recid,184883,title,iPod-touch-16-GB,produkt.html )
Powtórzyliśmy i ten eksperyment - efekt?
Negatywny. Stępione ostrze cutera i nietknięta powierzchnia wyświetlacza. Może gdyby użyć większej siły... Ale nie chodziło nam o zniszczenie sprzętu, a jedynie sprawdzenie czy faktycznie nie musimy zbytnio martwić się o powierzchnię panelu dotykowego. Nie musimy. Jedyna rzecz która będzie nas prześladować, to tłuste "mazy" od palców na jego ekranie. Jednak z tym poradzi sobie każda ściereczka do okularów. W zestawie z iPodem otrzymamy czarną ściereczkę która doskonale radzi sobie z śladami paluchów
Niestety, iPod touch nie jest odtwarzaczem dla pedantów. Każdorazowe użycie pozostawia na nim bardzo wyraźne odciski palców. Dopóki ekran jest włączony, jest to mało widoczne. Jednak po wyłączeniu... Kto by patrzył na wyłączony ekran ;-)
Jednak, tradycyjnie tylna część obudowy rysuje się przy byle dotknięciu. Wystarczy parę razy przetrzeć odtwarzaczem o bawełnianą koszulkę, by zetrzeć ślady po paluchach i już mamy serią drobnych rys. Za to, gdy kupujemy odtwarzacz możemy sprawdzić czy naprawdę jest nowy. Albo jak był traktowany przez byłego właściciela. Tak więc - to nie wada, a zalet. Z pewnym przymrużeniem oka, oczywiście.
Po włączeniu iPoda jesteśmy przyjemnie zaskoczeni. Ekran jest na tyle jasny, że nie przeszkadza nawet bezpośrednie światło słoneczne. Co prawda listopadowe słońce nie operuje tak mocno jak w lipcu, jednak i w letni dzień raczej nie będzie potrzeby osłaniania ekranu ręką, by coś na nim dojrzeć. Dodatkowo system czujników dostosowuje jasność podświetlenia wyświetlacza do warunków zewnętrznych, tak że wchodząc z ulicy do pomieszczenia nie zostaniemy oślepieni, świecącym na jak lampa wyświetlaczem.
[
]( http://zakupy.wp.pl/recid,184883,title,iPod-touch-16-GB,produkt.html )
Interface dotykowy iPoda robi jeszcze większe wrażenie niż jego obudowa. Bardzo ciężko to opisać. Zdjęcia czy filmy też nie oddają łatwości z jaka manipuluje się wirtualnymi przyciskami wyświetlanymi na ekranie. Oraz tego jak interface reaguje na nasze dotknięcia. Sterowanie jest precyzyjne i rzeczywiście, po za palcami nie potrzebujemy żadnych dodatkowych piórek czy wskaźników by wygodnie używać tego rozwiązania.
Podobnie jest z klawiaturą. Klawisze mimo relatywnie niewielkich rozmiarów pozwalają na swobodne i dość szybkie pisanie. Minimalnym utrudnienie napotkamy, gdy zechcemy pisać z użyciem polskich znaków diakrytycznych. Mimo, że system potrafi rozpoznać i zlokalizować więcej niż jedno dotknięcie, nie możemy użyć kombinacji litera+alt. Klawiatura nie posiada tego klawisza. Znaki narodowe uzyskuje się poprzez przytrzymanie palca na danej literze. Potem należy wybrać znak z pojawiającej się listy. To spowalnia pisanie.
iPod touch - gry po modyfikacji oprogramownaia
Jednak, w standardowych ustawieniach iPoda nie mamy zbyt wielu okazji do pisania. iPod touch ma zainstalowane inne oprogramowanie niż iPhone. Nie mamy notatnika, klienta poczty elektronicznej, a terminarz nie pozwala na wprowadzanie nowych terminów. Oczywiście, wszystko jest do przezwyciężenia. Dzięki kilku sztuczkom można zainstalować na iPodzie touch komplet aplikacji z iPhone. A nawet więcej - gry wykorzystujące do kontroli nad obiektami czujniki przyspieszeń lub ekran dotykowy jak też aplikacje pozwalającą na bezpośrednie wysyłanie zdjęć z iPoda do serwisu Flickr czy umieszczanie plików w serwisie Sendspace. A kończąc na ssh, serwerze Apache i PHP. Jednak nie ma się czemu dziwić. OS X który jest systemem operacyjnym iPoda touch oraz iPhone potrafi naprawdę sporo...
[
]( http://zakupy.wp.pl/recid,184883,title,iPod-touch-16-GB,produkt.html )
Interface iPhona i iPoda touch nie byłby tak oszałamiający gdyby nie użyty wyświetlacz. Ten 3.5 calowy, panoramiczny wyświetlacz posiada rozdzielczość 480x32. pikseli. Przy tych rozmiarach daje to sumaryczną rozdzielczość wyświetlanego obrazu na poziomie 160dpi. Dzięki czemu nawet z niewielkiej odległości punktowa struktura obrazu jest mało zauważalna.
Poza niezwykłym sposobem sterowanie touch, to prawie zwykły iPod. Potrafi odtwarzać muzykę. Dużo większy ekran niż w klasycznych iPodach dał projektantom sporo swobody w kreowaniu nowego interfejsu. Okładka płyty z której pochodzi odtwarzany utwór zajmuje prawie całą powierzchnię wyświetlacza. A elementy kontrolne wyświetlane są na niej i pod nią. Odrobinę to przypomina ekran odtwarzania muzyki z pierwszej wersji odtwarzacza Zun Microsoftu. A szczególnie "pasek postępu" odtwarzania i "kuleczka" wskazująca w jakim miejscu utworu się znajdujemy. Najwyraźniej - nie dało się inaczej.
iPod touch - odtwarzanie muzyki
Podczas odtwarzania muzyki wyszło na jaw, że dotykowy sposób sterowania odtwarzaczem nie działa w 100. pewnie. Nie da się go używać tak sprawnie jak Click Wheel jak w klasycznym iPodzie. Tam by szybko ściszyć utwór wystarczyło położyć palec na "kółku klikanym" i szybko "pokręcić". iPod touch, przy obsłudze wymaga pewnego "namaszczenia" lub też powściągliwości. Najprawdopodobniej, by ustrzec się przed dziwnymi reakcjami urządzenia w przypadku przypadkowego dotknięcia iPod touch na dotyk reaguje z pewnym ociąganiem. Gdy spróbujemy szybko przeciągnąć "glutka" regulującego głośność odtwarzania, iPod nie zareaguje w ogóle, a w najlepszym razie inaczej niż byśmy tego oczekiwali.
Trzeba jakby "nadusić" i przytrzymać ten element, a następnie, z dostojeństwem przesunąć do wybranej wartości. Podobnie z "przewijaniem" utworów czy ocenianiem utworów. Z boku, osoba przyznająca "gwiazdki" utworowi na iPodzie touch może sprawiać wrażenie bardzo skupionej na czynności która wykonuje. O ile przy ocenianiu chwila zadumy może być pomocna, przy regulacji głośności - nie koniecznie. Można się jednak do tego przyzwyczaić.
[
]( http://zakupy.wp.pl/recid,184883,title,iPod-touch-16-GB,produkt.html )
Gdy ułożymy odtwarzacz w pozycji horyzontalnej, dzięki czujnikom przyspieszeń iPod zareaguje zmianą wyglądu ekranu. Szczególnie efektowne jest to podczas przeglądania listy albumów. Zwykła lista zmienia się w "Cover flow". Ułożone obok siebie okładki, które możemy przesuwać palcem, w poszukiwaniu płyty której chcemy w danym momencie posłuchać. Wygląda to podobnie jak w iTunes, po przełączeniu widoku z listy na "Cover flow". Jednak na iPodzie jest to dużo zabawniejsze i... bardziej naturalne. Przesuwamy palcem po grzbietach płyt, jak na długiej półce z płytami. Wyciągamy tą, która nas zainteresowała, przeglądamy spis utworów i zaczynamy słuchanie lub szukamy dalej. Bardzo fajne.
iPod touch - przeglądanie zdjęć
Prócz wszystkich tych atrakcji iPod odtwarza jeszcze muzykę. Jak wszystkie inne iPody, całkiem nieźle. Wraz z firmowymi słuchawkami to całkiem niezły "zestaw startowy".
[
]( http://zakupy.wp.pl/recid,184883,title,iPod-touch-16-GB,produkt.html )
Odtwarzanie filmów na nowym iPodzie jest prawdziwa przyjemnością. Stosunkowo duży, jasny i kontrastowy ekran to marzenie każdego wędrownego oglądacza. Do tej pory moim faworytem, jeśli brać pod uwagę oglądanie filmów w podróży był Creative Vision:W. Po doświadczeniach z iPodem touch jego pozycja na mojej prywatnej liście rankingowej jest mocno zagrożona. iPod ma ekran o większej rozdzielczości, a przy tym jest lżejszy i nie wypycha tak kieszeni. Minusem może być mniejsza pojemność, lecz to się za jakiś czas na pewno zmieni.
iPod touch - odtwarzanie filmów
Touch, jak wszystkie iPody (z wyłączeniem modelu shuffle) potrafi też wyświetlać zdjęcia. Tutaj duży ekran i dotykowy interfejs sprawdzają się znakomicie. Szczególnie zabawne jest przesuwanie palcem kolejnych zdjęć. Nie tak jak w "Cover flow". Raczej jak przesuwanie kolejnych fotografii ze stosu na biurku. Do tego szybkie "dwupuknięcie" w wyświetlacz powoduje powiększenie zdjęcia oraz przesunięcie "pukniętego" fragmentu obrazu na środku wyświetlacza. Bardziej widowiskową metoda przyglądania się fragmentom zdjęć jest ich powiększanie inną metoda. Kładziemy na wyświetlaczu dwa palce i rozsuwając je, płynnie regulujemy powiększenie.
[
]( http://zakupy.wp.pl/recid,184883,title,iPod-touch-16-GB,produkt.html )
Duże wrażenie na widzach wywołuje też przekręcanie odtwarzacza podczas oglądania zdjęć. Akcelerometry rejestrują zmianę położenia i zmieniają sposób wyświetlania. Oglądając zdjęcie, możemy je pokazać osobie z naprzeciwka przechylając ekran w jej stronę. iPod sam obróci obraz, tak że oglądający nie będzie musiał stawać na głowie by zobaczyć zdjęcie we właściwej perspektywie. Podobnie, gdy w kolekcji są zdjęcia wykonane jako "krajobrazowe" i "portretowe". Obrót odtwarzaczem wystarczy, by zdjęcie wypełniło cały wyświetlacz.
Prócz tradycyjnych rozrywek oferowanych przez odtwarzacze Apple, touch oferuje nam jeszcze jedną - dostęp do internetu. Nie ma co prawda modułu GSM, jak iPhone, ale pozostawiono mu WiFi. Dzięki czemu, gdy tylko znajdziemy się w zasięgu sieci bezprzewodowej możemy surfować po internecie. iPod touch został wyposażony w rasowa przeglądarkę internetową. Znane z komputerów Apple Safari (na marginesie, wersja beta na Windowsy też jest).
iPod touch - Safari
Praktycznie wszystkie strony internetowe wyglądają jak oglądane na komputerze, no może z wyjątkiem tych "optymalizowanych" pod MSIE. Wszystko dzięki "patentom" jakie już wcześniej poznaliśmy przy oglądaniu zdjęć. Przeglądarka reaguje na zmianę położenia wyświetlacza. Strony możemy przeglądać zarówno w pionie jak i w poziomie. Gdy szerokość strony jest zbyt duża by w całości zmieściła się na ekranie, jest skalowana. Tak że możemy zobaczyć jak wygląda w całości. Co ciekawe, nawet w trybie przeskalowania działają wszystkie linki. Jeśli obraz jest zbyt mały by cokolwiek przeczytać możemy powiększyć fragment strony, zupełnie tak jak fotografię - kładąc dwa palce na wyświetlaczu, "rozciągając" obraz. Przy okazji powiększania fragmentów stron możemy zobaczyć jak Apple poradziło sobie z wygładzaniem czcionek - nawet przy największym powiększeniu nie widzimy żadnych "schodów". Safari renderuje czcionki stosownie do użytego powiększenia. Imponujące.
[
]( http://zakupy.wp.pl/recid,184883,title,iPod-touch-16-GB,produkt.html )
Safari w iPodzie touch ma jedną wadę. Nie posiada wtyczki do odtwarzania animacji flash. Z jednej strony pozbywamy się natarczywych reklam, które w niektórych serwisach wyświetlają się na cały ekran, ponad treścią. Z drugiej... tracimy możliwość oglądania filmików ze studio.wp.pl czy YouTube. Choć w przypadku tego drugiego serwisu nie jest to tak do końca prawda. Nie obejrzymy filmów z YouTube w Safari. Mamy jednak aplikację, która pozwala na przeszukiwanie zasobów tego serwisu oraz oglądanie filmów. Dzięki czemu czekając na spóźniony odlot samolotu możemy pośmiać się z zabawnych historii lub obejrzeć teledyski.
iPod touch - YouTube
Z internetowych smaczków mamy jeszcze dostęp do iTunes Store, sklepu Apple z muzyką. Możemy przeglądać i przeszukiwać zasoby sklepu. Z zakupami już jest gorzej. Obowiązuje regionalizacja i z Polski nie można robić zakupów bez kombinacji z kontem PayPal. Aplikacja YouTube na iPodzie touch pozwala na dostęp do wszystkich zasobów serwisów, z iTunes nie jest już tak różowo. Mamy dostęp jedynie do płatnej części serwisu. Nie ma możliwości pobrania bezpośrednio na odtwarzacz darmowych podcastów, a szkoda.
Bateria zachowuje się bardzo dobrze, bez oszczędzania na podświetleniu iPod pracuje nawet dłużej niż podaje producent. W "trybie mieszanym" obejrzałem cały koncert "Confession Tour" Madonny, przez dobre 8 godzin słuchałem muzyki, potem była przerwa i dwie godziny szperania po necie przez WiFi. A bateria pokazywała jeszcze 1/3 pojemności.
[
]( http://zakupy.wp.pl/recid,184883,title,iPod-touch-16-GB,produkt.html )
Tyle o atrakcjach. Wszystko jest cudowne przez pierwszy tydzień, gdy bawimy się w mazanie paluchem po ekranie oraz pokazujemy cacko znajomym. Niestety, później wszystkie te bajery stają się irytujące, przynajmniej dla mnie. Najbardziej dotykowy sposób sterowania. Za każdym razem gdy zachodzi potrzeba zmienienia głośności czy gdy chcemy przeskoczyć utwór lub odsłuchać go jeszcze raz, musimy wyciągnąć odtwarzacz z kieszeni, odblokować i zmienić parametry. W klasycznym iPodzie wystarczyło włożyć rękę do kieszeni, wymacać kółko i gotowe.
W przypadku iPhone nie jest to problem, w końcu to telefon z funkcjami iPoda. Można mu wybaczyć konieczność wyciągania go z kieszeni przy każdej operacji. Do iPoda powinien być choć prosty pilot w zestawie
Trafiłem też na problem który początkowo wprawił mnie w zdumienie, a po kilkunastu minutach "walki" z iPodem bardzo zasmucił. Zdążyłem się przyzwyczaić, że iPod wyświetla teksty utworów zapisane w tagach MP3. Funkcja przydatna nie tylko w uprawianiu pseudo karaoke. Mój ulubiony podcast edukacyjny - ESL prócz tekstu, ma zapisany w tagu MP3 cały wykład jak tekst. A na iPodzie touch nie umiałem się do niego dostać. Wszystko gra, okładka na cały ekran, ale do tekstu ni jak nie umiałem się dostać. Pierwszy raz w życiu sięgnąłem po instrukcję do iPoda. I niestety nie znalazłem tam ani słowa o tej funkcji.
Największym jednak zaskoczeniem "in minus" było odkrycie, że bez zastosowania pokrętnych technik nie można użyć iPoda touch jako dysku przenośnego. Touch nie jest rozpoznawana jako dysk przenośny ani przez Windows, ani przez MacOS X.
To takie moje trzy łyżki dziegciu do beczki miodu, jaką przygotowało nam Apple. Gdybym miał wydać pieniądze, wybrałbym albo iPoda classic, albo... iPhone. Choć ten drugi wydaje mi się troszkę za duży jak na moje wymagania w stosunku do telefonu. Raczej poczekam na iPhone nano.
Testowany przez nas iPod touch o pojemności 16GB kosztuje 1600zł.
Wersja z pamięcią o pojemności 8GB to około 1250zł
niesamowity projekt i wykonanie
spory wyświetlacz o dużej rozdzielczości
znakomity dźwięk i doskonały obraz
dostęp do internetu poprzez WiFi
prostota obsługi
wytrzymała bateria
czasami irytująco "zamyśla się" interface
bez "hackowania" nie działa jako pendrive
[k-o]
[
]( http://zakupy.wp.pl/recid,184883,title,iPod-touch-16-GB,produkt.html )