Facebook uruchamia opcję Watch Party

Facebook uruchamia opcję Watch Party
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Adam Bednarek

27.07.2018 08:58, aktual.: 27.07.2018 10:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Facebook poniekąd wraca do swoich społecznościowych korzeni i ponownie postanowił połączyć ludzi. W nieco dziwny sposób, ale być może skuteczny - rozmowy grupowe będą miały namiastkę przebywania we wspólnym towarzystwie. Dzięki Watch Party.

Watch Party pozwala w rozmowie grupowej razem ze znajomymi oglądać film w tym samym czasie. Materiał wyświetlany jest na górze, zaś sekcja z komentarzami pod spodem. Widzowie na żywo mogą komentować, co dzieje się na ekranie, tak jakby naprawdę siedzieli obok siebie i reagowali na wyświetlane sceny. Oczywiście wpisywanie tekstu automatycznie opóźnia cały proces, ale Watch Party ma być tylko namiastką wspólnego seansu.

Facebook wprowadza nowość: Watch Party

Nowość na pierwszy rzut oka wydaje się dziwna i dodana na siłę - w końcu komentowanie na żywo na czacie i tak nie zastąpi prawdziwych reakcji. Z drugiej strony takie odtwarzanie filmików ma spory potencjał. Pamiętajmy, że Facebook poważnie myśli o serialach puszczanych właśnie u siebie. Kilka prób już się odbyło. Wspólne reagowanie dałoby Facebookowi przewagę nad "tradycyjnymi" serwisami VOD.

Zresztą i tak już zdarza mi się oglądać film lub mecz z facebookowymi znajomymi - tylko robimy to na czacie, bez możliwości zerkania na ekran w tym samym czasie. Gdyby baza Facebooka powiększyła się o filmy, seriale albo wydarzenia sportowe, Watch Party mogłoby być hitem. A przecież o takich planach Facebooka mówi się od dawna.

- Do walki o najatrakcyjniejsze prawa przystępują globalne potęgi internetowe - Facebook, Amazon - mające zasięgi setki razy większe niż największe stacje. Jeszcze kilka lat temu w każdym kraju prawa np. do angielskiej Premier League miał inny nadawca. W praktyce oznaczało to, że w ponad stu krajach świata byli różni nadawcy. Obecnie prawa sportowe trafiają do największych międzynarodowych koncernów medialnych. Zakładam, że za kilka lat będą w rękach globalnych podmiotów z kilku miliardową publicznością typu DAZN, Facebook czy Amazon - przewidywał w rozmowie z WP Tech Jacek Amsterdamski, wiceprezes telewizji WP i Dyrektor Video w Grupie WP.

Komentarze (5)