Czy ten telefon może uratować BlackBerry?
Zdaniem niektórych, RIM-a może uratować tylko rewolucyjny produkt. My już wiemy, jak wygląda!
Zupełnie nowe podejście. Zupełnie nowa forma telefonu. Nowy, rewolucyjny system operacyjny. Ale czy to wystarczy, by ożywić linię Blackberry?
Smartfon w całości składa się z ekranu dotykowego, czyli zabrakło "kultowej" dla niektórych, mega-wygodnej klawiatury Blackberry. Za wydajność odpowiada dwurdzeniowy procesor TI OMAP 1,5 GHz i gigabajt pamięci operacyjnej. Oprócz tego, użytkownik ma mieć do dyspozycji 1. GB pamięci masowej. Ma być podobnej wielkości, co Galaxy S II i nieco cieńszy od iPhone'a 4. Zdjęcia będziemy wykonywać 8-megapikselowym aparatem, a wideorozmowy prowadzić dzięki 2-megapikselowej kamerce.
Wiemy też, z wielu niezależnych źródeł, że wszystkie wyżej podane informacje, łącznie ze zdjęciem, są autentyczne. Jedyną "atrapą" jest prezentowany system operacyjny, nad którym prace wciąż trwają.
Smartfon ma pojawić się w sprzedaży w trzecim kwartale przyszłego roku.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Nowy Predator przybył na Ziemię, by sprostać wszystkim wymogom sprzętowym