Atakują Rosję. "To jak samochód autonomiczny, ale w powietrzu"

Ukraiński start-up Strategy Force Solutions ogłosił sukces pierwszych misji bojowych z użyciem autonomicznych dronów-matki. Jak informuje "Forbes", te nowatorskie operacje były wymierzone w rosyjskie pozycje wojskowe. Drony te, wyposażone w system SmartPilot, mogą działać bez GPS i ludzkiej interwencji.

Głównym elementem systemu jest dron GOGOL-M, który ma 20-stopowe skrzydła i może przenosić dwa drony typu FPV. Urządzenia tego typu są w stanie autonomicznie atakować cele oddalone nawet o 300 km, takie jak lotniska czy konwoje. Dzięki temu, misje, które wcześniej wymagały kosztownych systemów rakietowych, teraz kosztują zaledwie 10 tys. dolarów. System SmartPilot, który napędza te drony, integruje dane z kamer, LIDAR-u i czujników, co pozwala na autonomiczną nawigację i atakowanie celów. System ten umożliwia także zaawansowane funkcje, takie jak misje zasadzki.

Jak podaje serwis United24 Media, obecnie firma jest w stanie produkować do 50 dronów GOGOL-M i 400 dronów FPV miesięcznie, w zależności od zamówień wojskowych. Operatorzy testowi są zachwyceni nową technologią, porównują ją do gry wideo, gdzie wystarczy ustawić punkty nawigacyjne i obserwować działanie dronów.

Choć nie ma jeszcze niezależnych potwierdzeń z pola walki, Andrii twierdzi, że to naturalna ewolucja wcześniejszych ukraińskich innowacji w dziedzinie dronów. System ten może przewyższać obecne projekty Pentagonu czy chińskie koncepcje dronów-matek.

Wprowadzenie tej technologii może znacząco wpłynąć na przyszłe konflikty, zwłaszcza że oprogramowanie jest modułowe i może być dostosowane do różnych platform, od UAV po bezzałogowe łodzie.