Żwirek dla kotów przyczyną incydentu atomowego

Żwirek dla kotów przyczyną incydentu atomowego28.03.2015 10:03
Źródło zdjęć: © Giznet.pl

To nie żart, to konkluzja rocznego śledztwa prowadzonego przez Departament Energii Stanów Zjednoczonych, który badał przyczyny incydentu, jaki doprowadził do wstrzymania pracy w składowisku odpadów WIPP.

Amerykański ośrodek Waste Isolation Pilot Plant (WIPP) jest jednym z niewielu miejsc na świecie, które zaprojektowano jako stałe składowiska odpadów radioaktywnych. Przechowywane na głębokości ponad 650 metrów odpady pochodzenia transuranicznego, które powstały podczas produkcji broni jądrowej, mają być tam bezpiecznie zamknięte przez co najmniej 10 tysięcy lat. I raczej nic temu nie zagrozi, problem w tym, że w ubiegłym roku jeden z pojemników, w których znajdują się odpady, pękł. W rezultacie 21 pracowników ośrodka zostało wystawionych na niskie dawki promieniowania, a sam ośrodek został zamknięty do odwołania.

Przeprowadzone po incydencie śledztwo nie pozostawia wątpliwości – przyczyną wypadku był żwirek dla kota. A konkretnie zła jego odmiana.

Procedura postępowania z odpadami radioaktywnymi zależy oczywiście od ich rodzaju, ale w przypadku beczki numer 68660 należało ustabilizować znajdujące się w jej wnętrzu substancje chemiczne przy pomocy sepiolitu, czyli minerału, który wykorzystywany jest między innymi do produkcji żwirku dla kotów. A ponieważ żwirek sprzedawany jest w dość wygodnych opakowaniach, pracownicy zakładu korzystali właśnie z niego. Problem w tym, że do pechowej beczki omyłkowo wsypano nie żwirek mineralny, a organiczny. To doprowadziło do rozpoczęcia niekontrolowanych egzoenergetycznych reakcji wewnątrz pojemnika, powstania oparów, wzrostu ciśnienia, a ostatecznie rozszczelnienia pojemnika.

Z powodu incydentu WIPP będzie zamknięty jeszcze co najmniej do końca tego roku. Operacja ponownego uruchamiania ośrodka ma według szacunków Białego Domu kosztować 243 miliony dolarów. Wygląda na to, że właściwy wybór żwirku dla kota to dużo poważniejsza sprawa, niż można było przypuszczać.


Źródło artykułu:Giznet.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.