Zamieszki w Londynie: Anarchiści szantażują BlackBerry

Zamieszki w Londynie: Anarchiści szantażują BlackBerry11.08.2011 11:44
Źródło zdjęć: © RIM

Londyńskie zamieszki to nie tylko płonące budynki i zdemolowane sklepy. We wtorek grupa hacktivistów TeaMp0isoN włamała się na oficjalnego bloga BlackBerry i zagroziła upublicznieniem danych pracowników firmy, chcąc ją w ten sposób ukarać za złożoną wcześniej deklarację współpracy z brytyjską policja w zakresie ścigania uczestników walk. "Naprawdę chcecie zobaczyć rozwścieczoną młodzież na progach domów swoich pracowników?" – ostrzegają napastnicy.

Po deklaracji złożonej przez RIM taki atak był dość przewidywalny –. komentuje na firmowym blogu Sean Sullivan, główny doradca ds. bezpieczeństwa F-Secure, fińskiego producenta oprogramowania zabezpieczającego.

Zamieszki wybuchające w kolejnych brytyjskich miastach są dość często nazywane „viralowymi niepokojami społecznymi”, ponieważ samozwańczy anarchiści, uczestniczący w ulicznych walkach, skrzykują się za pomocą mediów społecznościowych. W tym celu wykorzystują między komunikator BlackBerry Messager, używany w smartfonach tej marki. W rezultacie firma RIM w publicznym oświadczeniu zapowiedziała współpracę z brytyjskimi władzami przy ściganiu osób podejrzanych o wzniecanie rozruchów.

Źródło zdjęć: © Zhakowany blog BlackBerry (fot. F-Secure)
Źródło zdjęć: © Zhakowany blog BlackBerry (fot. F-Secure)

–. To, co stało się później, było do przewidzenia - pisze Sean Sullivan. Hacktiviści z grupy TeaMp0isoN przejęli kontrolę nad oficjalnym blogiem BlackBerry i zamieścili na nim swoją odpowiedź. „Drogi RIM-ie, NIE pomożesz brytyjskiej policji. Jeżeli to zrobisz, niewinni ludzie znajdujący się w niewłaściwym miejscu i czasie, którzy mają BlackBerry, zostaną bezpodstawnie oskarżeni – policja stara się aresztować jak najwięcej osób, by uchronić się przed kompromitacją” – tak zaczyna się oświadczenie umieszczone przez hakerów na firmowym blogu Research in Motion. Włamywacze oświadczyli też, że mają dostęp do bazy danych pracowników koncernu i nie zawahają się przekazać ich protestującym. „Naprawdę chcecie zobaczyć rozwścieczoną młodzież na progach domów swoich pracowników? Oszczędźcie sobie blamażu i podejmijcie właściwą decyzję” – grożą.

RIM natychmiast podjął próby usunięcia oświadczenia hakerów ze swojego oficjalnego bloga, jednak stosunkowo długo nie mógł sobie z tym poradzić. Napastnicy skwapliwie wykorzystali ten fakt do szyderstw publikowanych na Twitterze. Po jakimś czasie blog RIM został usunięty z sieci, by po kilku godzinach pojawić się ponownie, już w prawidłowej wersji.

–. W dzisiejszych czasach często trudno jest rozróżnić hacktivism od cyberterroryzmu. Atak na producenta BlackBerry jest tego przykładem – mówi Michał Iwan, dyrektor zarządzający F-Secure Polska. – Nie możemy jednoznacznie ocenić pobudek hakerów – z jednej strony piszą o ochronie niewinnych ludzi przed aresztowaniami. Z drugiej, trudno pochwalać próbę blokady legalnych działań skierowanych na pomoc władzom w dotarciu do sprawców przestępstw, podobnie jak szantażowanie ujawnieniem danych niewinnych pracowników firmy. Jest to bardzo jasny przykład tego, że nawet słuszne oburzenie i zaangażowanie hacktivistów często prowadzi ich w ślepe uliczki bezprawia – dodaje Iwan.

Protesty społeczne w Londynie wybuchły po zastrzeleniu czarnoskórego mieszkańca Tottenhamu przez policję w wymianie ognia. Trwają już piąty dzień. Ogniska niepokojów zdążyły się przenieść z uboższych przedmieść w bogatsze regiony miasta. Uczestnicy zamieszek plądrują sklepy i podpalają budynki. Walki wybuchły także m.in. w Birmingham, Liverpoolu i Manchesterze – centrach brytyjskiego przemysłu, zanotowano też podobne incydenty w Sztokholmie. Media mówią na przemian o „intifadzie wykluczonych” i „rozwydrzonym tłumie”.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.