Wzrost liczby podsłuchów o 60%

Wzrost liczby podsłuchów o 60%13.08.2009 15:31

Brytyjskie agencje bezpieczeństwa wewnętrznego w minionym roku przeprowadziły 504 073 kontroli danych o połączeniach lub o lokalizacji na mocy ustawy Regulation of Investigatory Powers Act (RIPA). Odpowiadałoby to przeciętnie 1381 kontrolom tych tak zwanych danych łącznościowych dziennie w całej Wielkiej Brytanii

Liczby te pochodzą z opublikowanego na początku tygodnia raportu za rok 2008. jaki przygotował komisarz sir Paul Kennedy odpowiedzialny w brytyjskim rządzie za kwestie inwigilacji obywateli. Liczby te są nieco niższe niż w 2007 roku, ale w porównaniu z wynikami z roku 2006 obecne dane dają w rezultacie przyrost stosowania środków inwigilacji o około 60 procent.

Źródło zdjęć: © (fot. Jupiterimages)
Źródło zdjęć: © (fot. Jupiterimages)

Kennedy, pełniący funkcję Interception of Communications Commissioner, uważa kontrolę danych telekomunikacyjnych za nieocenioną broń w walce z przestępczością. W ramach kontroli zgłoszono 59. błędów i naruszeń bezpieczeństwa. W pierwszej chwili ta liczba może się wydawać wysoka, ale w porównaniu z ogromną liczbą zaprotokołowanych danych o tym, "kiedy, kto, jak i gdzie" dotyczących przeprowadzonych połączeń telekomunikacyjnych jest ona stosunkowo niska. Niezależnie od tego niektóre z pomyłek były wyjątkowo poważne. I tak np. zdarzyło się, że przy poszukiwaniach osoby podejrzewanej o molestowanie seksualne dzieci numer IP został skojarzony z niewinną osobą. Do jej mieszkania wtargnęła policja, a ona sama trafiła do aresztu. W związku z tym cała praktyka przeszukiwania zgromadzonych danych, która może dostarczyć informacji o użytkowniku danego adresu IP ma zostać zmodyfikowana.

Poza tym raport z lekką nutą krytycyzmu zauważa, że dane telekomunikacyjne są wykorzystywane przez tajne służby w sposób ekstensywny. Ze względu na charakterystykę zadań służb wywiadowczych nieuniknione mogą być przy tym tzw. wzajemne straty powstałe w wyniku ingerowania w prywatność osób, z którymi nawiązywany jest kontakt. Agenci uwzględniają jednak takie problemy zawczasu. Przeprowadzone kontrole pokazały, że liczba błędów w tej materii jest również bardzo ograniczona w stosunku do znacznej ilości przetwarzanych danych o połączeniach i lokalizacji.

Sir Paul odrzuca także wyobrażenia funkcjonujące w opinii publicznej, że każdy dzielnicowy ma nieograniczony dostęp do danych telekomunikacyjnych, które także w Wielkiej Brytanii są rejestrowane i przechowywane przez pewien czas. Najpierw spełnione muszą zostać kryteria konieczności zastosowania takich metod i proporcjonalności środków wymagających zatwierdzenia przez jednego z pracowników organów ścigania na stanowisku kierowniczym. Przeprowadzenie kontroli danych telekomunikacyjnych w Zjednoczonym Królestwie nie wymaga decyzji sądu.

Z kolei dla Chrisa Huhne, zajmującego w opozycyjnej partii liberalnej stanowisko rzecznika ds. polityki wewnętrznej, zaprezentowane dane są oznaką tego, że Brytyjczycy zostali ostatecznie wmanewrowani w społeczeństwo policyjne. Nawet jeśli wiele ze środków inwigilacyjnych zastosowanych przez policję i służby śledcze było niezbędnych, to ich liczba sama w sobie jest wg niego przerażająca. Nie można mówić o uzasadnionej odpowiedzi na problemy kraju, "jeśli państwo każdego roku szpieguje pół miliona ludzi". "Kontrola nadzorujących prowadzona przez ministerstwo spraw wewnętrznych jest niewystarczająca" –. krytykował dalej Huhne. "Rząd najwyraźniej traktuje powieść George'a Orwella "1984" nie jako przestrogę, ale jako wzór do naśladowania".

Jak wylicza dalej raport, brytyjski wymiar sprawiedliwości na wniosek ministerstwa spraw wewnętrznych w 2008 roku zatwierdził 1508 nowych decyzji w sprawie podsłuchiwania treści przekazów telekomunikacyjnych i utrzymał w mocy 844 wcześniejsze decyzje. W poprzednim roku liczby te wynosiły odpowiednio 1881 i 929. W porównaniu z 2008 rokiem znacznie więcej pozwoleń na inwigilację trafiło do szkockich organów ścigania. W tym przypadku ogólna liczba decyzji zwiększyła się ze 173 do 247. Według raportu liczba zgłoszonych błędów w przeprowadzanych akcjach podsłuchowych wynosi 216. W 2007 roku ujawniono zaledwie 24 błędy. Zdaniem sir Paula liczba niesłusznych decyzji o inwigilacji jest za duża, bo nawet jeden taki godzący w wolność i prywatność obywatela incydent to już dużo.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.