Technologia zmienia nasze mózgi

Technologia zmienia nasze mózgi20.03.2012 10:50
Źródło zdjęć: © SXC.hu

Wiele rzeczy ułatwia, wiele innych umożliwia. Ale nie ma nic za darmo - nasze mózgi funkcjonują już zupełnie inaczej niż u naszych przodków.

Zapewne zdecydowana większość z was pamięta jeszcze czasy, w których człowiek bezproblemowo obywał się bez telefonu komórkowego. Dziś wydaje się to już praktycznie niemożliwe, a jeśli nie wierzycie, to spróbujcie pozbyć się swojej ”komórki”. choćby i na jedną dobę. A potem przez te 24 godziny zwalczającie w sobie nerwowość, uczucie niepokoju i przeczucie, że właśnie na świecie dzieje się natłok niezwykle ważnych spraw, w których akurat nie bierzemy udziału i że dobijają się do nas dziesiątki ludzi chcących przekazać nam niezwykle ważne informacje. Ale to jeszcze nic.

Prawdopodobnie, a nawet na pewno, każdemu z was wydawało się przynajmniej raz, że wibruje mu w kieszeni telefon, co okazało się nieprawdą, bo nikt do nas nie dzwonił i nie pisał. U większości osób ”przynajmniej raz” można nawet zamienić na ”niezliczoną liczbę razy”. Nie wszyscy wiedzą jednak, że ma to już nawet swoją fachową nazwę: HPVS – Human Phantom Vibration Syndrome czyli syndrom fantomowych wibracji. Odkryty kilka lat temu jest z większością użytkowników telefonów na dobre i na złe, nie doczekał się jednak jeszcze stuprocentowo pewnego wyjaśnienia. Niektórzy łączą to z tym, że wiele połączeń telefonicznych wywołuje u nas stres, zwłaszcza jeśli chodzi o rozmowy związane z pracą. Jako że nasz mózg, choć wolno, to jednak się uczy, w momencie podwyższonego napięcia może zasymulować przychodzące połączenie, jako że wcześniej takie wydarzenie kojarzył właśnie ze stresem. Inni za HPVS winią neurony lustrzane, odpowiadające za ludzką skłonność do naśladowania. W momencie, w którym widzimy, że ktoś odbiera
telefon, zaczyna się nam wydawać, że i do nas powinien właśnie ktoś zadzwonić. W jeszcze innych momentach zdajemy sobie sprawę, że w głośnym otoczeniu nie usłyszymy połączenia, więc koncentrujemy się na koncentrowaniu na nieprzegapieniu go tak mocno, że centralny układ nerwowy przychodzi nam z pomocą, sprawnie udając, że faktycznie nasza komórka wibruje. O syndromie fantomowych wibracji więcej przeczytasz w tym tekście.

To jednak jeszcze nie wszystko. Obecnie brytyjscy naukowcy badają relację pomiędzy liczbą znajomych na Facebooku, a poziomem rozwinięcia pewnych obszarów naszego mózgu. Według nich to, ile osób dodaliśmy na największym portalu społecznościowym najczęściej faktycznie oddaje naszą aktywność w rzeczywistym życiu towarzyskim. Ta zaś z kolei jest mocno związana z liczbą szarych komórek w ciele migdałowatym, odpowiadającym za nasze wspomnienia i reakcje emocjonalne. Niekoniecznie akurat używanie Facebooka stymuluje rozwój tej części mózgu, może być też i tak, że po prostu niektórzy mają je już wcześniej odpowiednio sprofilowane tak, by sprzyjały one utrzymywaniu dużej sieci znajomych.

Wybitny amerykański specjalista od starzenia się mózgu, profesor Gary Small z UCLA, dowiódł z kolei czegoś jeszcze innego. A mianowicie tego, że u osób, które nigdy wcześniej nie korzystały z internetowych wyszukiwarek, już w przeciągu kilku dni ich używania wykształcają się zupełnie nowe połączenia w mózgu odpowiedzialne za efektywniejsze szukanie informacji w sieci. Dotyczy to również osób starszych, u których oczywiście zmiany te zachodzą nieco wolniej, ale jednak zachodzą. Teraz pomyślcie, ile razy wy wyszukiwaliście czegoś w internecie i odpowiedzcie sobie na pytanie, ile sami musicie mieć już tych połączeń i co byłoby, gdybyście ich nie mieli. –. Jesteśmy świadkami zmian ewolucyjnych. Nowe pokolenie będzie zarówno mistrzami w użytkowaniu technologii, ale też w kontaktach osobistych. Np. będą doskonale wiedzieli kiedy odpowiedzieć na e- mail a kiedy lepsze będzie osobiste spotkanie z osobą, która go napisała – podkreśla profesor Small.

Oczywiście nie należy również przesadzać w drugą stronę. Osoby cierpiące na Internet Addiction Disorder, czyli najprościej rzecz ujmując uzależnione od internetu, mają dokładnie takie same zmiany w mózgu jak alkoholicy oraz inni nałogowcy. Tak samo zresztą jak ci uzależnieni od gier wideo. Jak zbadała Chińska Akademia Nauk, u wszystkich tych grup części mózgu związane z umięjętnościami wykonawczego myślenia, a także z funkcjami kognitywnymi wykazują znaczne odstępstwa od normy, polegającego na występowaniu tam nadmiernej liczby połączeń między włóknami nerwowymi.

Zresztą pewne poblemy widzą już osoby nie tyle nawet uzależnione, co po prostu używające sieci ponad miarę. W dobie informacji nieustannie płynących do nas z każdej strony, ciężko jest nam skoncentrować się już tylko na jednym kanale odbioru. Dostrzegają to ci, którzy kiedyś nie mieli żadnego problemu z przeczytaniem 500-stronicowej książki w jeden wieczór, czy obejrzeniem wszystkich częście ”Władcy Pierścieni”. jedna po drugiej, a dziś każdą lekturę czy seans przerywają parokrotnie szybkim sprawdzeniem poczty, Facebooka, czy zerknięciem na to, co dzieje się na świecie. Jeden bardzo angażujący na długi czas kanał informacji, nie stanowiący zbioru niewielkich danych jak statusy na FB – na przykład właśnie gruba książka, staje się nieatrakcyjną alternatywą, w dodatku ciężką do przełknięcia.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.