Rosja wciąż jest niebezpiecznym graczem. Zwłaszcza w cyberprzestrzeni

Rosja wciąż jest niebezpiecznym graczem. Zwłaszcza w cyberprzestrzeni12.08.2016 13:19
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Gospodarka Rosji może nie być w najlepszym możliwym stanie, ale jej zastępy hakerów należą do najlepszych na świecie. FBI podejrzewa, że to właśnie rosyjscy cyberżołnierze wykradli ostatnio dane amerykańskiej Partii Demokratycznej. Jak to możliwe, że w cyberprzestrzeni Rosja jest taką potęgą?

- _ To elektroniczna afera Watergate _ - tak Nancy Pelosi, przewodnicząca demokratów, skomentowała atak na komitet ds. kampanii wyborczych tej partii.

Doszło do niego miesiąc temu, a sam atak był bardzo pomysłowy. W największym skrócie - hakerzy przekierowali ruch ze strony, na której demokraci zbierali fundusze na kampanię na stronę fałszywą. W efekcie w sieci pojawiło się 2. tysięcy maili przedstawicieli partii, a hakerzy zdobyli cenne informacje o sponsorach. Atak wymierzony był między innymi w sztab odpowiedzialny za prowadzenie kampanii prezydenckiej Hilary Clinton.

Jak informuje teraz Bloomberg, FBI jest silnie przekonane, że to właśnie rosyjski rząd odpowiadał za to włamanie. To jednak tylko próbka możliwości tego, jak dobrze zorganizowane są rosyjskie cyberoddziały.

Jak zauważa serwis Cyberdefence 24, rosyjscy hakerzy zorganizowani są w trzech grupach: "Mamy tutaj do czynienia z najbardziej zaawansowanymi jednostkami hakerów zlokalizowanych w ramach Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB)
i Głównego Zarządu Wywiadowczego (GRU), które dokonują najtrudniejszych włamań oraz innego rodzajów cyberataków, np. przeciwko infrastrukturze krytycznej". Drugim podmiotem jest tak zwany Russian Business Network, odpowiedzialny nawet za 60 proc. wszystkich przestępstw w internecie. To on prowadzi handel nielegalnymi przedmiotami, to od niego można wynająć botnet (system komputerów - zombie), to oni odpowiedzialni są za ataki na zachodnie instytucje finansowe. A trzecią hakerzy, którzy z własnych pobudek przeprowadzają np. ataki DDoS.

To właśnie rosyjscy hakerzy odpowiadają za najbardziej zuchwałe włamania w historii.

- W 199. roku matematyk Władimir Levin został skazany na trzy lata więzienia za włamanie do komputerów Citibank i przetransferowanie 10 milionów dolarów na swoje konta. Do dziś nie wiadomo, jak udało mu się złamać zabezpieczenia banku.

- W 199. roku rosyjscy hakerzy włamali się na strony NATO i rządu USA.

- W 200. roku podczas agresji Rosji na Gruzję wojna prowadzona była nie tylko z użyciem tradycyjnych środków. Rosja prowadziła ją również w internecie. Zaatakowano wówczas między innymi systemy komunikacyjne i energetyczne. Wirus unieruchomił na pewien czas ropociąg transportujący paliwo z Azerbejdżanu do Turcji.

Źródło zdjęć: © (fot. PAP/EPA / Kay Nietfeld)
Źródło zdjęć: © (fot. PAP/EPA / Kay Nietfeld)

To w Rosji ukrywa się Edward Snowden, autor przecieku ujawniającego masową skalę inwigilacji internetu prowadzonej przez amerykańskie służby. Szef niemieckiego kontrwywiadu zasugerował ostatnio, że Snowden może być w istocie rosyjskim agentem.

_ - Gdyby jednak okazało się, że w przypadku Snowdena chodziło o operację wywiadowczą i propagandową rosyjskiego wywiadu SWR, to byłby to dowód na jego wielką skuteczność - powiedział szef niemieckiego kontrwywiadu podczas posiedzenia komisji śledczej zajmującej się działalnością amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA). _

Przykłady można by mnożyć, ale dość wspomnieć, że FBI jest przekonane, że obecnie rosyjscy hakerzy znów myszkują po serwerach NATO. Jak dodaje Cyberdefence24: "Odpowiadają m.in. za jedyne włamanie do tajnych sieci amerykańskiego wojska, kradzież informacji od największych koncernów z branży energetycznej oraz wiele innych, które nie zostały wykryte. Rosyjscy hakerzy należą do najlepszych i w przeciwieństwie do swoich chińskich odpowiedników, często pozostają niewykryci".

Naszą uwagę często przyciągają spektakularne włamania, tymczasem rosyjskie cyberoddziały prowadzą codzienne operacje właściwie tuż pod naszym nosem - na Ukrainie.
- Mamy tu przykłady najbardziej zaawansowanych działań, jak próba sparaliżowania wyborów prezydenckich w latach 201. przy pomocy złośliwego oprogramowania Snake, czasowego wyłączenia infrastruktury energetycznej w rejonie Iwano-Frankowska czy sparaliżowania komunikacji podczas inwazji na Krymie - podaje Andrzej Kozłowski z C24.

Rosyjscy hakerzy są aktywni na wielu frontach, a ten polityczny powinien martwić nas równie mocno co finansowy. Demokraci twierdzą, że ostatnie włamanie do ich serwerów zostało dokonane przez Rosjan i sugerują, że rosyjski rząd chce w ten sposób wpłynąć na wybór Donalda Trumpa w zbliżających się w USA wyborach prezydenckich.

Rzecznik prasowy Kremla stwierdził kategorycznie, że Rosja nie miała z tym włamaniem nic wspólnego.

_ Joanna Sosnowska _

Źródło artykułu:WP Tech
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.