PRISM: Czego nie wie premier Tusk?

PRISM: Czego nie wie premier Tusk?20.12.2013 11:15
Źródło zdjęć: © Radek Pietruszka / PAP

Pamiętacie jeszcze 100 pytań do polskich władz w sprawie amerykańskiej inwigilacji internetu? Nie bardzo? W sumie nic dziwnego – kiedy Amnesty International Polska, Fundacja Panoptykon i Helsińska Fundacja Praw Człowieka wysyłały swoje pytania, była połowa października. Jakiś czas temu z instytucji państwowych, do których skierowane zostały te pytania, zaczęły napływać odpowiedzi, jednak aż do wczoraj nie znaliśmy stanowiska najważniejszej z nich. Niestety, nie napawa ono optymizmem.

Spośród 10. pytań związanych z programem PRISM i pokrewnymi, aż 66 skierowanych było do premiera Donalda Tuska. Inicjatorzy akcji wyszli ze słusznego założenia, że to właśnie on, jako zwierzchnik takich służb jak Agencja Wywiadu czy ABW, będzie najlepiej poinformowany na temat reakcji polskich władz na doniesienia o programach masowej inwigilacji prowadzonych przez NSA. W jego rękach skupia się cała władza wykonawcza państwa polskiego i, kto jak kto, ale on powinien być poinformowany o tym, jakie działania w tej sprawie podjęły podległe mu instytucje państwowe. W imieniu premiera odpowiedzi na pytania wystosowane przez trzy wymienione wyżej organizacje udzieliła Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Niestety odpowiedzi na 6. szczegółowych pytań są zasadniczo takie same. Albo "KPRM nie posiada informacji w tym zakresie", albo odmawia odpowiedzi z uwagi "na bezpieczeństwo państwa i niejawny charakter dokumentów". O ile można zrozumieć, że odpowiedzi na przynajmniej niektóre z poruszonych kwestii rzeczywiście mogłyby naruszyć bezpieczeństwo naszego kraju, a inne są poufne, ponieważ dotyczą rozmów dyplomatycznych, nie potrafię zrozumieć, dlaczego o tak wielu ważnych z punktu widzenia obywateli naszego kraju kwestiach, KPRM po prostu nie wie nic?

Katalog rzeczy, o których nie wie premier, jest interesujący. Dowiadujemy się z niego na przykład, że:

- Prezes Rady Ministrów nie zlecił przeprowadzenia analizy prawnej na temat zgodności programu PRISM z polskim porządkiem prawnym;
- KPRM nie dysponuje oficjalną korespondencją między polskim rządem a Komisją Europejską po 6 czerwca 2013 roku, czyli już po pojawieniu się pierwszych doniesień medialnych na temat programu PRISM, dotyczącej tematyki ochrony danych osobowych, a w szczególności międzynarodowego przepływu danych osobowych;
- KPRM nie posiada informacji na temat planów rządu zmierzających do wprowadzenia dodatkowych instrumentów w zakresie ochrony prawa do prywatności na poziomie międzynarodowym lub europejskim;
- KPRM nic nie wie na temat naruszenia porozumienia SWIFT przez Stany Zjednoczone, choć Edward Snowden wskazywał, że takie naruszenia miały miejsce, a Parlament Europejski opowiedział się nawet za zawieszeniem porozumienia SWIFT w odpowiedzi na doniesienia na temat amerykańskiej inwigilacji użytkowników internetu;
- KPRM nie wie, czy polski rząd złożył jakiekolwiek uwagi lub rekomendacje dotyczące ewaluacji umów o przekazywaniu danych, które mogły zostać naruszone przez USA w związku z masowymi programami inwigilacji;
- KPRM nie wie, czy polski rząd zgłaszał jakiekolwiek zastrzeżenia lub uwagi do krytykowanego programu Safe Harbour, który umożliwia przekazywanie danych przez europejskie spółki do powiązanych z nimi firm w USA;
- KPRM nie wie, czy przedstawiciele służb amerykańskich lub amerykańskiej administracji proponowali przedstawicielom polskiego rządu lub polskich służb dwustronne porozumienie dotyczące współpracy w zakresie wzajemnego przekazywania danych telekomunikacyjnych.

Jeśli KPRM nie wie, to kto ma znać odpowiedzi na te pytania? Nie pozostaje nic innego, jak tylko domniemanie, że polski rząd po prostu nie zainteresował się tym problemem i nie planuje w żaden sposób zadbać o prywatność własnych obywateli. Ba, urzędnicy KPRM przyznają nawet, że po doniesieniach medialnych na temat programu PRISM nie wzmocniono środków ochrony poufnej korespondencji rządu, ani nawet nie zlecono ABW lub innej jednostce wykonania analizy zagrożeń dla niej płynących, które wynikają z opisywanych przez media możliwości jakimi dysponuje NSA.

Przekazanie noty dyplomatycznej do ambasady USA w Warszawie z prośbą o wyjaśnienia w sprawie PRISM to stanowczo za mało. Cytując Katarzynę Szymielewicz z fundacji Panoptykon:

- _ To nie są drobiazgi, ale konkretne i ważne procesy polityczne, w których Polska albo powinna brać udział, reprezentując interesy swoich obywateli, albo wręcz bierze udział (jak w przypadku prac grupy powołanej do wyjaśnienia sprawy PRISM) i tylko Kancelaria Prezesa Rady Ministrów o tym nie wie. Suche odpowiedzi, ograniczone do formułki "KPRM nie posiada informacji", nie wyjaśniają powodów tej niewiedzy – możemy się tylko domyślać, w ilu przypadkach powodem jest brak przepływu informacji w ramach rządu, a w ilu – zupełny brak zaangażowania po stronie polskich władz. Bez względu na powód, to, że premier nie orientuje się w sprawach kluczowych z perspektywy nie tylko ochrony praw podstawowych obywateli, ale także interesów ekonomicznych czy bezpieczeństwa kraju, nie jest dobrą wiadomością. _

Polecamy w serwisie Giznet.pl: Google kupiło Boston Dynamics

Źródło artykułu:Giznet.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.