O sprawach pobocznych między seksem, a miłością

O sprawach pobocznych między seksem, a miłością08.10.2017 12:18
Źródło zdjęć: © Pixabay.com

Gdyby seks znaczył to samo co miłość, to prostytutki byłyby najbardziej kochanymi osobami na świecie. Z niezrozumienia różnicy pomiędzy seksem a miłością wynika kilka konsekwencji. Najbardziej oczywista to ta, że ludzie, których nauczono, że seks jest miłością, myślą, że ktoś okazuje im miłość, kiedy mają z nimi seks.

Jestem przekonany, że Kris Vallotton nie odkrył niczego nowego, ale obnażył problem, którego się nie dostrzega, albo nie chce się dostrzegać. Wiesz czym jest prawdziwa miłość? Może zadam prostsze pytanie: czy wiesz czym jest prawdziwa przyjaźń? Też trudne? To może… jak najlepiej okazać, że kogoś się lubi? Emotikonem na Messengerze, albo Snapie!

Młodzieży, z którą spotykam się w szkole, zadałem nurtujące mnie od dłuższego czasu pytanie: czy poprzez portale społecznościowe można stworzyć trwałe i wartościowe relacje? Ku mojemu zaskoczeniu pytanie stworzyło szerokie pole do pasjonującej dyskusji. Pośród wielu różnych zdań, opinii, obserwacji, uderzyło mnie tylko jedno – niemal każdy powiedział: "to zależy". Nie było głosów: "definitywnie tak", lub "definitywnie nie". Od czego więc to zależy? Od nastawienia, od oczekiwań, a może od dojrzałości?

Bez względu na to co zawiera się w tym: "to zależy", mam wrażenie, że coraz więcej pośród nas osób, które chcą zjeść ciastko i mieć ciastko. Chcą być dziećmi i dorosłymi jednocześnie (włączając w to brak odpowiedzialności za rzeczy, które się robi). Zdaje się, że coraz mniej słyszy się wokół "kochaj i rób co chcesz", na rzecz chwytliwego "róbta co chceta". A tak bardzo chciałoby się obserwować, że każdy w pewnym momencie zda sobie sprawę z tego co Paweł z Tarsu wyraził w słowach:

"Gdy byłem dzieckiem
Mówiłem jak dziecko,
Czułem jak dziecko,
Myślałem jak dziecko.
Gdy stałem się mężem,
Zaniechałem tego, co dziecięce".

Nie pomagają w tym nabywane przez każdego – bez względu na wiek – nawyki, które kształtowane są przez… portale społecznościowe i ich komunikatory.

Podoba mi się, że ludzie chcą się dzielić swoimi przeżyciami, odczuciami, czy emocjami z innymi, ale nie potrafię zrozumieć, dlaczego tak często staje się to jedyną formą komunikacji ze światem zewnętrznym.

W podstawówce zadałem dzieciom pytanie o to co robią w czasie wolnym. Spora część odpowiedziała, że… snapują! "O Matko!" – pomyślałem i starając się być zabawny, zasugerowałem, że równie dobrze można wyjść z domu, spotkać się ze znajomymi i też porobić głupie miny. Wtedy na wielu twarzach zobaczyłem tak bardzo niepasującą do nich minę, którą robi się przy wypowiadaniu słów: "chyba z konia spadłeś!".

Korzystam z Messengera, WhatsAppa i Instagrama – ups, wychodzi na to, że Facebook ma mnie w garści. Bardzo lubię taką formę komunikacji. Jest i wygodnie i szybko. Ale na litość boską, ta forma komunikacji nie zastąpi spotkania, rozmowy, interakcji pomiędzy ludźmi. Ludzie potrafią wysyłać sobie dziesiątki, setki, czy nawet tysiące: serduszek, uśmieszków, LOL-ów, puszczają zawadiackie oczko, albo wystawiają bezwstydnie język. Rodzi się we mnie politowanie gdy ci sami ludzie widząc się w tzw. realu, nie potrafią okazać sobie jakichkolwiek – nadużywanych wcześniej w emotkach – emocji.

Sprawy przybierają tragiczny obrót jeśli dwoje ludzi kłóci się ze sobą przez komunikator. Co jest najgorsze w takich sytuacjach? Kiedy dochodzi do konfrontacji wtedy okazuje się, że jedno proste zdanie może zostać zinterpretowane na przynajmniej cztery różne sposoby. A to zabrakło kropki, a to przecinek był nie tam gdzie trzeba, a to został użyty emotikon, itp. Można mi wierzyć, lub nie, ale nie ma to nic wspólnego z odwiecznym pytaniem polonistów: "co miał na myśli podmiot liryczny?". Prawdziwe, ale bardzo przykre!

Jak słyszę o takich sytuacjach, myślę ogarnijcie się! Wyłączcie telefon i wyjdźcie się spotkać z ludźmi w prawdziwym świecie. Tam budujcie przyjaźnie i szukajcie miłości.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.