Nokia ma zwrócić subwencje

Nokia ma zwrócić subwencje07.02.2008 07:31

Nadrenia Północna-Westfalia domaga się od Nokii zwrotu subwencji, w związku z planem zamknięcia zakładów. Władze tego niemieckiego kraju związkowego poinformowały, że zażądały 41 mln euro.

Nadrenia Północna-Westfalia domaga się od Nokii zwrotu subwencji. Władze tego niemieckiego kraju związkowego poinformowały, że zażądały 41 milionów euro. Jest to reakcja na plan zamknięcia przez Nokię zakładów w Bochum.

Zapowiedź "przeprowadzki" do Rumunii, gdzie koszty pracy są bardzo niskie, sprawiła, że wizerunek Nokii bardzo w Niemczech ucierpiał. Większość Niemców zapowiada, że będzie odtąd kupować telefony komórkowe innych marek. Niemieccy politycy potępiają plany Nokii, oznaczające utratę pracy dla ok. 2300 ludzi i w demonstracyjnie pozbywają się telefonów komórkowych tego koncernu.

Według rumuńskich mediów Nokia ma rozpocząć produkcję w Rumunii już w tym roku i docelowo zatrudniać 3,5 tys. osób. Pracownicy zatrudnieni tam przy produkcji mają zarabiać średnio równowartość 220 euro miesięcznie.

Szef Nokii Olli-Pekka Kallasvuo wskazuje na rachunek ekonomiczny. "W Bochum produkujemy około sześciu procent wszystkich naszych telefonów komórkowych. Tymczasem na Bochum przypada 23 proc. naszych łącznych kosztów płacowych" - powiedział niedawno gazecie "Handelsblatt".

Komentując planowane wycofanie się Nokii z Bochum unijny komisarz ds. przemysłu Guenter Verheugen opowiedział się za rezygnacją z państwowych dotacji dla inwestorów.

"Nokia dała okazję do całkowitego przemyślenia państwowej polityki subwencjonowania. Sądzę, że nie ma sensu, by państwo płaciło dotacje, żeby przyciągać przedsiębiorstwa. Jeśli inwestycje miałyby się opłacać tylko wtedy, gdyby pomagano im pieniędzmi podatników, wtedy zawsze istnieje ryzyko" - mówił Verheugen w styczniu w wywiadzie prasowym

Na budowę fabryki w Bochum niemiecki rząd federalny i władze krajowe Nadrenii Północnej-Westfalii przekazały Nokii subwencje na sumę 88 mln euro. Teraz domagają się zwrotu 41 mln euro.

Chodzi o subwencje z lat 1998 i 1999. Ministerstwo gospodarki Nadrenii Północnej-Westfalii uzasadnia roszczenie tym, że od 2002 roku Nokia nie dotrzymuje zobowiązań, dotyczących liczby miejsc pracy w zakładach w Bochum. Fiński producent ma tydzień na ustosunkowanie się do tego roszczenia.

Na razie Nokia twierdzi jedynie, że zawsze podawała aktualne dane dotyczące zatrudnienia w Bochum i że dotąd nikt nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń.

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.