Najnowsza bomba nuklearna USA. B61-12 zrzucona na cel

Najnowsza bomba nuklearna USA. B61-12 zrzucona na cel20.11.2015 19:43
Źródło zdjęć: © US Army

Główną bombą jądrową USA, przystosowaną do przenoszenia na pokładach samolotów, jest głowica oznaczona symbolem B61. Jej pierwsze egzemplarze zostały przyjęte do służby w roku 1967. W sumie stworzono jedenaście różnych odmian bomby, różniących się od siebie mocą ładunku i zastosowaniem. Od roku 2013 Amerykanie pracują nad modernizacją swojego arsenału nuklearnego i rozwojem bomby o symbolu B61-12. W tym roku przeprowadzono pierwsze próby taktyczne. Kilka dni temu, na poligonie wojskowym w Newadzie, dokonano zrzutu bomby na sztuczny cel. Mimo, że nie doszło do eksplozji i uwolnienia reakcji łańcuchowej, Amerykanie uważają próbę za udaną. Co potrafi najnowsza broń nuklearna USA?

Modernizacja bomby B6. pochłonęła jak do tej pory 11 miliardów dolarów i jest to najdroższa modernizacja arsenału jądrowego w historii. Choć Pentagon posiada bombę oznaczoną symbolem B83, której konstrukcja jest zdecydowanie nowocześniejsza niż B61, wyliczenia pokazały, że taniej będzie zmodernizować starsze uzbrojenie, niż przystosowywać nowe do przenoszenia przez wszystkie wykorzystywane przez armię USA bombowce i myśliwce. Czym ma się wyróżniać wersja B12? Przede wszystkim wyższą celnością, co bezpośrednio przełoży się na możliwość montowania głowic nuklearnych o znacznie mniejszej mocy. Generacja B11 potrafi trafiać w cele z dokładnością około 110-170 metrów. Oznacza to, że aby zniszczyć podziemne fortyfikacje i bunkry przeciwnika, należy zamontować głowicę termojądrową o mocy 400 kiloton. Celność B12 została zwiększona do 30 metrów, dzięki czemu zamontowany na niej ładunek nuklearny może mieć moc zaledwie 50 kiloton. Po detonacji ładunku o takiej mocy powstaje krater o promieniu od 30 do 68 metrów, co
przy wspomnianej wyżej celności, pozwala skutecznie zniszczyć bunkry i instalacje wojskowe. Kluczem do zwiększonej celności jest zupełnie nowy, doczepiany ogon zawierający systemy do precyzyjnego naprowadzania. Dzięki niemu B12 może samodzielnie korygować trajektorię lotu. Drugim ważnym elementem modernizacji jest takie przerobienie bomby, aby możliwe było jej przewożenie w lukach myśliwca F35.

Amerykanie twierdzą, że mimo mniejszej mocy ładunków nuklearnych nowe bomby będą miały większą moc odstraszania. Ma to wynikać z tego, że atak z ich użyciem jest łatwiejszy, mniej destrukcyjny dla otoczenia i środowiska, a także może być zadany znacznie bardziej celnie. Co więcej, stosunkowo niewielka siła rażenia pozwala na użycie broni w pobliżu skupisk ludzkich, bez większej szkody dla nich.

Źródło zdjęć: © Zdjęcie z testów przeprowadzonych 16 listopada (fot. NNSA)
Źródło zdjęć: © Zdjęcie z testów przeprowadzonych 16 listopada (fot. NNSA)

B6. to bomby grawitacyjne. Oznacza to, że nie są wyposażone we własny napęd, który pozwalałby zmienić im trajektorię lotu lub obrany do zniszczenia cel. Nowy ogon pozwala jednak na precyzyjne sterowanie lotem. Amerykanie nie ujawnili zbyt wiele danych technicznych dotyczących wersji 12, jednak wiadomo jest, że bazuje ona niemal w całości na wersji oznaczonej numerem 11. Bomba ma długość około 3,60 metra i średnicę około 35 centymetrów. Przypomina swoim wyglądem bardziej pocisk rakietowy niż klasyczną bombę. Materiały, z których została wykonana zewnętrzna część korpusu, są przystosowane do lotu z prędkościami naddźwiękowymi – przy locie w takich warunkach mamy do czynienia ze zwiększonym tarciem, co wypływa na wysokie rozgrzewanie się krawędzi natarcia. Bomba posiada również wzmocnioną obudowę, która pozwala jej wbić się na kilka metrów w głąb ziemi przed detonacją. Ma to dwojakie znacznie. Po pierwsze, mechanizm ten ma umożliwić ucieczkę na bezpieczną odległość maszynom, które dokonały zrzutu na niewielkiej
wysokości. Po drugie, daje to możliwość niszczenia celów zagłębionych w ziemi, jak np. bunkry i schrony.

Z racji procedur bezpieczeństwa, wszystkie bomby, które podwieszone są pod skrzydłami samolotów, jak i te przechowywane w magazynach, są niezdolne do detonacji ładunku nuklearnego. Ich uzbrojenie wymaga udziału personelu naziemnego, który aktywuje bombę poprzez włożenie do jednego z gniazd znajdujących się w obudowie specjalnej karty-klucza.

B6. wyposażone są także w nylonowo-kewlarowe spadochrony. Pozwalają one na spowolnienie lotu bomby, tak aby samolot zdążył opuścić pole rażenia po wybuchu, a także zabezpieczenie samego ładunku przed zniszczeniem przy zetknięciu z ziemią. Mechanizm ten stosuje się wtedy, kiedy detonacja ładunku ma nastąpić na powierzchni ziemi lub z opóźnieniem.

Źródło zdjęć: © (fot. NNSA)
Źródło zdjęć: © (fot. NNSA)

W tym roku Amerykanie przeprowadzili pierwsze próby. Na poligonie Tanopah zrzucono nieuzbrojoną bombę B12. Test miał na celu sprawdzenie nowych systemów naprowadzania, celności i elektroniki sterującej pracą pocisku. Po testach w lipcu 2015, Amerykanie nie informowali o wynikach i kwitowali pytania stwierdzeniami, że udało się zebrać wszystkie wymagane dane. 16 listopada na Twitterze pojawiły się jednak zdjęcia i informacje o pełnym sukcesie prac badawczo-rozwojowych. To właśnie tego dnia władze USA pochwaliły się przeprowadzeniem ostatniej próby bojowej i obwieściły, że są gotowe do wdrożenia nowej broni. Z punktu widzenia obronności Polski i Europy to dobra wiadomość. Na terenie europejskich baz wojsk USA, jest rozlokowanych około 160-180 pocisków B61 starszego typu. Oznacza to, że także ten arsenał zostanie niebawem zmodernizowany.

LP/JB

Źródło artykułu:WP Tech
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.