Najgorsze wpadki internetowych bandytów

Najgorsze wpadki internetowych bandytów14.05.2013 14:06
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Przestępcy wolą okradać na mniejsze sumy setki posiadaczy kart kredytowych niż iść na całość i wykonać jeden duży skok. Myślą, że w ten sposób unikną kary. Nic bardziej mylnego!

Piraci XXI wieku
Chociaż filmy kreują piratów na romantycznych bohaterów, trzeba pamiętać, że ich sposobem wzbogacenia się jest kradzież i do dzisiaj niewiele zmieniło się pod tym względem. W Szwecji w stan oskarżenia postawiono współzałożyciela Pirate Bay, popularnego portalu torrentowego. Zarzuty, jakie tym razem usłyszał Gottfrid Svartholm Warg, nie dotyczyły naruszenia praw autorskich, ale przeprowadzenia ataku hakerskiego na komputery IBM typu mainframe. Jeden z nich należał do Logica Co., firmy zajmującej się doradztwem w zakresie rozliczania podatków, świadczącej usługi szwedzkiemu rządowi, a inny do banku Nordea. Prokurator Henrik Olin określił ten incydent jako największy atak hakerski w historii Szwecji. W tym przypadku zyski cyberprzestępców były raczej skromne - na wszystkie transakcje o wartości ponad 90. 000 dolarów powiodła się tylko jedna, na kwotę 4300 dolarów. Mimo to, z firmy Logica skradziono mnóstwo danych osobowych, łącznie z numerami ubezpieczenia i informacjami dotyczącymi samochodów. Jak dotąd nie
wiadomo, w jaki sposób przestępcy zamierzali wykorzystać te informacje, zawsze jednak istnieje na nie duży popyt na czarnym rynku.

Co ciekawe, Svartholm Warg został wcześniej skazany w związku z serwisem Pirate Bay i uciekł do Kambodży w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej. We wrześniu 201. roku został aresztowany i deportowany do Szwecji. W miarę postępowania śledztwa lista zarzutów wobec niego zwiększa się.

Miliony kart kredytowych
W Waszyngtonie swój finał znalazła sprawa przeciwko niesławnemu carderowi. 30-letni Władysław Korokorin został skazany na 7 lat i cztery miesiące pozbawienia wolności za kradzież i odsprzedanie numerów kart kredytowych. Według amerykańskiego departamentu sprawiedliwości ukradł on miliony kart kredytowych. Oprócz odsprzedania tych danych innym przestępcom Korokorin, który posiada obywatelstwo rosyjskie, ukraińskie i izraelskie, wykorzystywał również skradzione karty osobiście. W jednym ataku ukradł ponad 12. 000 dolarów z bankomatów zlokalizowanych w Moskwie, wykorzystując fałszywe kopie kart kredytowych. Długo ścigany przez władze amerykańskie, Korokorin ukrywał się w Moskwie. W 2010 roku wybrał się na wycieczkę do Monako i został zatrzymany na lotnisku w Nicei. Przebywając we francuskim więzieniu, Korokorin aktywnie opierał się ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, sprzedając wartą około 5 milionów dolarów posiadłość w celu opłacenia kosztów usług prawnych. Na nic się to jednak nie zdało, bo w końcu i tak
trafił do więzienia.

"Sprytny" student
Niestety przestępczość wśród studentów również nie jest niczym nowym dla policji. W Akademgorodoku, rosyjskim miasteczku uniwersyteckim będącym dzielnicą Nowosybirska, 22-letni student został zatrzymany pod zarzutem zakupienia danych dotyczących sześciu kart kredytowych, tworzenia ich kopii oraz wykorzystywania ich do robienia zakupów. Rzekomo wydał 5. 000 rubli (około 1600 dolarów) skradzionych z kont bankowych innych osób, zanim zagraniczny bank zablokował kartę. Przestępstwo to niczym nie wyróżnia się pod względem skali, inwencji czy zastosowanych technologii, mimo to student może dostać za nie wyrok 10 lat pozbawienia wolności. Z drugiej strony, rosyjskie sądy często wydają wyroki w zawieszeniu za tego rodzaju przestępstwa - kolejny powód, dla którego cyberprzestępcy robią wszystko, aby pozostać w tym kraju.

Niefrasobliwość w kwestii przechowywania danych może kosztować cię miliony W Sewastopolu aresztowano hakera, który rzekomo ukradł organizacji charytatywnej milion hrywien (około 25. 000 dolarów). Infekując komputer księgowego szkodliwym oprogramowaniem, przestępca ten uzyskał zdalny dostęp do systemu i odkrył, że mimo standardowych instrukcji bankowych hasło dostępu do internetowego konta bankowego oraz jego klucze były przechowywane w publicznie dostępnych plikach. Tym samym, miał wszystko, czego potrzebował, aby dokonać kradzieży. Ukraińska policja niezwłocznie zablokowała konto i zwróciła pieniądze, a przestępcy grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności zgodnie z prawem ukraińskim.

Bezpieczeństwo to nie żarty
Wciąż toczy się proces członków grupy hakerskiej LulzSec, zamieszanej w ataki na sieć PlayStation Network oraz inne zasoby firmy Sony. Na skutek tego incydentu około 10. milionów graczy utraciło w wyniku kradzieży swoje informacje osobiste, a firma Sony była zmuszona na miesiąc zawiesić swoją sieć.

Jeden z oskarżonych, 25-letni Cody Andrew Kretzinger, został skazany za udział w przeprowadzonym na mniejszą skalę ataku na Sony Pictures. Jego kara obejmowała rok aresztu domowego, 10. godzin służby społecznej oraz grzywnę w wysokości ponad 600 000 dolarów. Współoskarżony Rinaldo Riveire będzie miał rozprawę w maju i grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.

Białoruski ZeuS
Mimo że wielokomponentowy szkodnik o nazwie ZeuS, stworzony w celu kradzieży danych umożliwiających dostęp do serwisów bankowości online, stopniowo wychodzi z mody wśród cyberprzestępców, lista przestępstw dokonanych przy jego użyciu zapewni sądom zajęcie jeszcze przez jakiś czas. W Białorusi do prokuratury skierowano sprawę, po tym jak mieszkaniec Mińska został oskarżony o wykorzystanie tego trojana do kradzieży danych bankowych od obywateli Francji, Włoch oraz Europy Wschodniej, a następnie wyczyszczenie ich kont bankowych. Jak wykazało śledztwo, ukradł on w sumie 2. tysięcy euro. Sprawa zostanie zbadana przez sąd, oskarżony przebywa w areszcie, a jego majątek został skonfiskowany.

Socjotechnik
Przydatna cyberprzestępcom funkcja ZeuSa - możliwość kradzieży nie tylko haseł do komputerów, ale również jednorazowych kodów SMS-owych - jest dość skomplikowana do wdrożenia, a jej wykorzystywanie nie gwarantuje powodzenia. Z tego powodu rosyjski cyberprzestępca z miasta Togliatti zaczął stosować bardziej złożone oszustwo. Wykorzystanie trojana Carberp umożliwiło mu ingerencję w procesy logowania się do systemów bankowości online czołowych banków rosyjskich w celu przechwycenia numerów telefonu ofiar, ich loginów i haseł. Następnie zdołał uzyskać kopię kart SIM swoich ofiar od operatora telefonii komórkowej i stworzyć potwierdzenia SMS-owe z banku. Chociaż oszust zdobył dane dotyczące 500. osób, liczba skutecznych prób kradzieży gotówki była raczej niewielka. W toku śledztwa nie ujawniono skali rzeczywistych strat, jednak inne źródła podają, że mogą one wynosić nawet do 1 miliarda rubli (34 miliony dolarów).

Naturalnie, aby możliwe było dokonanie wszystkich tych aresztowań, niezbędne jest przeprowadzenie złożonego dochodzenia, łącznie z analizą szkodliwego oprogramowania, przeszukaniem i neutralizacją serwerów i - co najważniejsze - odnalezieniem samych przestępców, którzy starają się działać z dala od miejsca, w którym mieszkają. Na szczęście, nowy poziom współpracy międzynarodowej umożliwia ukaranie przestępców nawet w takich złożonych sprawach.

Źródło: Kaspersky Lab

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.