Nagranie kochane przez miliony. Włączają je w jednym celu

Nagranie kochane przez miliony. Włączają je w jednym celu25.04.2018 11:57
Źródło zdjęć: © Youtube.com

Dziewczyna ze słuchawkami na uszach pisze w swoim zeszycie. Na stole walają się notatki, a znudzony kot leży na parapecie i obserwując strugi deszczu, powoli machając ogonem. Animację codziennie ogląda kilkaset tysięcy ludzi.

Nie dlatego, że jest taka dobra – choć trzeba przyznać, że ma swój urok. I choć wygląda jak kilka kadrów wyjętych z anime, powstała inaczej. Autorem jest Kolumbijczyk – 25-letni Kolumbijczyk Juan Pablo Machado. Krótka sekwencja powstała na potrzeby transmisji na żywo, którą można śledzić w serwisie YouTube.

"lofi hip hophop radio - beats to relax/study to", bo tak się nazywa, oferuje dokładnie to, co zapisano w tytule - przyjemnie snujące, głównie instrumentalne utwory, które odcinają nas od otoczenia w trakcie nauki, pracy czy relaksu. Do wspomnianych celów korzystałem z playlisty wielokrotnie i także teraz, pisząc ten tekst.

Muzyka bez gwiazd

Co jest takiego w tych relaksujących tonach, że niektórzy określają wideo mianem drugiego obiegu popularnej muzyki? Samo określenie jest lo-fi to skrót określenia low fidelity – czyli niskiej jakości. Nie chodzi o dźwięk charczący i popsuty, ale bardziej o domowe produkcje i skromny budżet amatorskich twórców. Ci jednak postanowili przekuć swoją słabość w zaletę. Zamiast zimnego, sterylnego brzmienia hi-fi (wysokiej jakości), oferują nam ciepłe, lekko trzeszczące brzmienia prosto ze studia w swoim pokoiku. Jest w tym coś kojącego, nie da się ukryć. Skąd ta magia?

- Całą koncepcję lo-fi hip-hopu można opisać jako dźwiękową nostalgię. Ale nie jest to przesadzona i agresywna nostalgia, jak w przypadku vaporwave czy retrowave. Produkcja beatu jest zazwyczaj niedopracowana, zawiera mniej lub bardziej celowe niedoskanołości, dużą uwagę zwraca się na dobór i wykorzystanie sampli oraz brzmienie perkusji, które powinny być maksymalnie autentyczne. Do wszystkiego dodaje się analogowe zniekształcenie, zestawienie z prostym zestawem perksujnych pętli, które łączymy z pieczołowicie dobranymi, wspomnianymi wyżej, samplami – opisuje zjawisko, czy też, gatunek Ryan Celsius, YouTuber prowadzący kanał z muzyką lo-fi, cytowany przez serwis Genius.

Największą popularność "stacje radiowe" z takim formatem zyskały w 2017 roku - i te nadające na żywo, i te wrzucające różne kompilacje. Bez trudu można znaleźć wideo z tą muzyką, które przekroczyło milion wyświetleń. Niesamowite jest to, że gatunek ten nie posiada swoich gwiazd – ciężko wskazać jakiegoś wyróżniającego się twórcę, ambasadora, który byłby reprezentantem, może nawet wytyczyłby drogę dla lo-fi do bardziej mainstreamowego grona odbiorców. To samo jednak można powiedzieć o tych, którzy lo-fi nie tworzą, ale słuchają.

Spokój i nic więcej

Odbiorcy wydają się nie być zainteresowani gatunkiem w holistyczny sposób – nie interesuje ich historia, artyści, płyty czy ewentualne sety na żywo. Po prostu potrzebują tła, czegoś co rozprasza ciszę, a nie umysł.

To zresztą może być kolejny powód popularności tego mikrogatunku. Połączenie muzyki z dość jasną stroną wizualną (konkretnie z fragmentami gier lub anime) przyciągnęły fanów tych gatunków, którzy zostali dla samego grania, jednocześnie tworząc interesujące i wiralowe obrazki. Wpis na Twitterze, który brzmiał: "Nagroda Grammy wędruje do… lo-fi hip hop anime chill beats to study and relax to", zebrał ponad 61 tysięcy ponownych udostępnień i ponad 156 tysięcy polubień.

W artykule serwisu Genius możemy również przeczytać, że prowadzący kanały unikają rozmów i wywiadów z prasą, pielęgnując swoją prywatność i anonimowość. Może właśnie o to chodzi? Zamiast prowadzenie kanału, który atakuje informacjami o subskrybowaniu, lajkowaniu i udostępnianiu, można puścić zapętlone wideo i po prostu odciąć się od zgiełku tego świata. To by dopełniało romantyzmu lo-fi hip hopu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.