Format MP3 (albo ściślej mówiąc, MPEG-1 Audio Layer 3) ma już swoje lata i pod względem wydajności kodowania nie może się obecnie równać ani z AAC, ani ze standardem Ogg Vorbis. Jednak mimo że większość telefonów komórkowych i odtwarzaczy przenośnych obsługuje pliki skompresowane w formacie AAC (Advanced Audio Coding), użytkownicy tych urządzeń wciąż wolą słuchać popularnych "empetrójek".
Po pojawieniu się standardu mp3PRO (będącego dziełem współpracującej z Instytutem Fraunhofera spółki Coding Technologies) i zapewniających zaawansowane efekty przestrzenne rozszerzeń MP3 Surround, MP3 SX oraz MP3. firma Thomson zaprezentowała właśnie nową, zgodną wstecznie i bezstratną odmianę specyfikacji MP3. MP3HD, podobnie jak inne bezstratne formaty kompresji dźwięku, charakteryzuje się współczynnikiem redukcji ilości danych na poziomie od 30 do 70 procent.
Tak jak w przypadku nowoczesnej specyfikacji AAC SLS (Scalable to Lossless), będącej wspólnym dziełem ośrodków Institute for Infocomm Research (I2R) i Fraunhofer IIS, a mającej już status standardu ISO, plik MP3HD składa się z części zakodowanej w sposób stratny –. oczywiście w formacie MP3 – oraz treści zapisanej bezstratnie. Strumień MP3HD powinien dać się odtworzyć ze stratą jakości w każdym popularnym dekoderze MP3. Ponadto każde narzędzie MP3 powinno obsłużyć pliki w formacie HD. Jedynie do bezstratnego odtwarzania materiałów będziemy potrzebować dekodera MP3HD.
Chcącym przetestować nową metodę kompresji Thomson oferuje uruchamiany z poziomu Wiersza poleceń enkoder dla Windows (wraz z wtyczką dla Winampa) i takie samo narzędzie dla Linuksa. Obydwa warianty oprogramowania można pobrać nieodpłatnie ze strony All4MP3.com. W roli pliku źródłowego enkoder MP3HD akceptuje materiały dźwiękowe w formacie PCM o 16-bitowej rozdzielczości i częstotliwościach próbkowania 3. kHz, 44,1 kHz lub 48 kHz.
Obserwując wciąż rosnącą liczbę odtwarzaczy obsługujących wolny i bezstratny format dźwiękowy FLAC (Free Lossless Audio Codec), na usta ciśnie się pytanie: po co nam w ogóle MP3HD? Tym bardziej że – jak wykazały pierwsze testy – inne bezstratne kodeki audio działają efektywniej. Okazuje się na przykład, że utwory zapisane w formacie MP3HD mają przeważnie większe rozmiary niż plik FLAC i klasyczna "empetrójka" razem wzięte. Zaletą standardu MP3HD jest między innymi to, że uwalnia nas od konieczności konwertowania płyt CD w dwóch formatach: MP3 dla odtwarzacza oraz FLAC dla domowego sprzętu hi-fi.
wydanie internetowe www.heise-online.pl