Mieszkańcy całego kraju stracili dostęp do swojej cyfrowej kolekcji gier. To pokazuje wadę cyfrowej dystrybucji

Mieszkańcy całego kraju stracili dostęp do swojej cyfrowej kolekcji gier. To pokazuje wadę cyfrowej dystrybucji31.10.2016 12:54
Źródło zdjęć: © Fotolia | zimag3

EA (Electronic Arts) zablokowało usługę Origin w Birmie. To oznacza, że mieszkańcy tego kraju stracili wszystkie swoje gry. O zwrotach na razie się nie wspomina.

Origin to cyfrowy sklep firmy EA. To właśnie do niego przypisane są takie gry jak FIFA, Battlefield czy Titanfall. W Birmie ludzie, którzy kupili gry za pośrednictwem Origin, stracili do nich dostęp. Usługa po prostu tam nie działa.

Oficjalny powód to sankcje nałożone przez USA na ten kraj, których EA musi przestrzegać. Sęk w tym, że te zniesione zostały 7 października, a mimo to Origin w Birmie nadal nie działa. Przedstawiciel EA napisał na Reddicie, że firma przyjrzy się sprawie, ale póki co Origin tam nie funkcjonuje.

A to oznacza, że użytkownicy, którzy wydali pieniądze i kupili gry, na tę chwilę po prostu je stracili. Nie mogą w nie grać, nie mogą ich też sprzedać. Teoretycznie można wystawić całe konto, jednak nie da się ukryć, że trudno będzie znaleźć chętnego, który zapłaci dużą sumę za całą kolekcję.

Przykład z Birmy możemy potraktować jako przykrą ciekawostkę. Nam czy graczom europejskim i amerykańskim raczej coś takiego się nie przytrafi. Choć mamy do czynienia z ewenementem, to jednak dobrze pokazuje on nam wadę cyfrowej dystrybucji - płacimy nie za gry, tylko za dostęp do nich. A ten, jak się okazuje, jest na czas nieokreślony w najbardziej negatywnym sensie. W każdej chwili z powodu różnych okoliczności cały cyfrowy dobytek może zostać zabrany.

Owszem, cyfrowa dystrybucja ma wiele zalet - gry pobierają się szybko, ceny na wyprzedażach są atrakcyjne. Jednak dostawca usługi ma olbrzymią władzę - jednym ruchem może nam wszystko zabrać. Zgoda, raczej mu na tym nie zależy, ale takie ryzyko istnieje. Tym bardziej że nie wiemy, co stanie się za kilka lat. Dzisiaj Steam jest cyfrowym gigantem, ale za pięć lat może stać się tak, że będzie grozić mu bankructwo. I wszystko, co przez lata tam zbieraliśmy, przepadnie.

To nie znaczy, że cyfrowa dystrybucja jest zła. Po prostu podejście takich firm jak Steam czy Origin jest niezdrowe. Zupełnie inną zasadą kieruje się serwis gog.com, który również sprzedaje gry w cyfrowej dystrybucji. Ich hasło jest proste: kupujesz, gra jest twoja - bez względu na to, czy masz dostęp do sieci czy nie.

Przykład z Birmy, choć tak odległy, pokazuje, że właśnie taka filozofia jest dla nas najkorzystniejsza. I warto o tym pamiętać przy zakupie cyfrowych treści - nie wszędzie jest powiedziane, że dostajemy je na własność. W praktyce często jest tak, że usługodawca nam je po prostu wypożycza.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.