Legendarna marka, legendarny dźwięk. Kino domowe Bose 3-2-1 s. II
Firma Bose od lat znana jest z niekonwencjonalnych i nowatorskich rozwiązań dźwiękowych. Ich głośniki i zestawy audio są synonimem wysokiej jakości dźwięku, mocy i stylowego wykonania.
Do naszej redakcji trafił zestaw kina domowego Bose 3-2-1 s. II, które wedle zapewnień producenta ma zapewnić ekscytujące wrażenia pełnowymiarowego kina domowego uzyskanego za pomocą jedynie dwóch niewielkich głośników Articulated Array i modułu basowego Acoustimass.
Brak centralnego głośnika i dwóch tylnych powoduje, że system jest bardzo prosty do podłączenia. Rzeczywiście, mamy tylko 3 kable: zasilający, łączący subwoofer z odtwarzaczem DVD, oraz łączący subwoofer z głośnikami. Tradycyjnie już, BOSE umieściło końcówki mocy głośników we wnętrzu subwoofera, dzięki czemu są one lżejsze, mniejsze , a i ograniczone zostają niepożądane zakłócenia elektryczne. Do tego w komplecie znajduje się elegancka jednostka centralna, skrywająca w sobie odtwarzacz płyt DVD/CD z funkcją progresywnego skanowania, tuner radiowy AM/FM z RDS oraz procesory odpowiedzialne za kreację dźwięku. Z tyłu urządzenia znajdziemy także trzy wejścia wejścia sygnału zewnętrznego. W zestawie znadjuję się oczywiście programowalny pilot, za pomocą którego możemy sterować innym domowym sprzętem audio-video.
Bose 3-2-1 to na swój sposób produkt wyjątkowy. Dysponując tylko dwoma głośnikami i subwooferem (zestaw 2.1) aspiruje do miana pełnoprawnego zestawu 5.1. Czy to się udaje? Odpowiedź brzmi tak! Za jakość dźwięku, a przede wszystkim wrażenie dźwięku dookólnego odpowiada zaawansowany procesor i technologia TrueSpace, oraz wspomniane wcześniej głośniki Articulated Array (w wersji GS zastosowano głośniki Gamestone). System TruSpace modyfikuje czasy opóźnień dźwięku, oraz przesuwa fazę, dzięki czemu mamy uzyskać złudzenie prawdziwego efektu Surround.. Początkowo mieliśmy obawy, czy tak małe głośniki są w stanie wygenerować z siebie przyjemne brzmienie o odpowiedniej mocy. Bose zaskoczyło nas bardzo pozytywnie. Moc dźwięku znacznie przewyższała „wizualne” możliwości zestawu, a jakość dźwięku dorównywała, czy też nawet przewyższała kolumny podłogowe wielu producentów. A co z dźwiękiem przestrzennym? Kolejne, bardzo miłe zaskoczenie. Rzeczywiście, jeśli tylko odpowiednio ustawić kolumny (w czym pomaga dołączony przez
Bose specjalny kreator) to jest to możliwe. Uzyskaliśmy doskonałe wrażenie, że przebywamy w pomieszczeniu, gdzie zainstalowano znacznie więcej kolumn. Całości pozytywnych wrażeń dopełnia niemal idealny subwoofer Acoustimass. Główne kolumienki nie „szarpią”, nie męczą ostrym brzmieniem wysokich tonów, co w pełni dopełnia dynamiczny, a jednocześnie miękki bas.
To jednak nie wszystko, co potrafi to „maleństwo”. Oprócz dekodera Dolby Digital 5.1 (Dolby/DTS) znajdziemy także dekoder Videostage5. Pozwala on na automatyczne wytworzenie pięciu niezależnych kanałów, z dowolnego źródła dźwięku, jak chociażby kasety VHS, stereofonicznej płyty CD, czy monofonicznego programu TV.
Dodatkowo, automatyczny układ regulacji brzmienia zapewnia prawidłowe wyrównanie dźwięku w kanałach i subwooferze, co rzeczywiście podwyższa realizm efektów specjalnych, a aktywny equalizer wygładza brzmienie we wszystkich pasmach i dostarcza optymalną równowagę tonalną.
Obraz wyświetlany na ekranie telewizora CRT oraz LCD był bardzo dobry. Zarówno kolorystyka, dynamika czy też kontrast pozostają na najwyższym poziomie i nie można mieć do niczego zastrzeżeń.
Bose 3-2-1 s. II to w naszej ocenie niezwykłe rozwiązanie. Niewielkie rozmiary i bardzo dobra jakość dźwięku nie idą zazwyczaj w parze, a w tym przypadku otrzymujemy sprzęt, który w pełni zasłużył na to, aby z dumą nosić logo BOSE. Opisywany zestaw kina domowego oferuje maksimum dobrego dźwięku, bardzo dobry obraz, a jego rozmiary pozwalają wkomponować go w każde, nawet mniejsze pomieszczenie. Czy warto wydać kilka tysięcy złotych na ten zestaw? Z całą pewnością będą to dobrze wydane pieniądze.
Jarosław Babraj
Sprzęt testowaliśmy na:
Muzyka:
The Offspring - Rise and Fall, Rage and Grace
Cassandra Wilson - Loverly
Lidia Kopania - Przed Świtem