Kolejny Galaxy Note 7 wybuchł - pochodził z "bezpiecznej" serii

Kolejny Galaxy Note 7 wybuchł - pochodził z "bezpiecznej" serii28.09.2016 12:09
Źródło zdjęć: © mat. prasowy

Tego naprawdę nikt się nie spodziewał. W miniony poniedziałek pewien 25-latek z Chin podłączył swojego świeżo kupionego Samsunga Galaxy Note 7 do komputera. Po kilku godzinach od rozpoczęcia pierwszego ładowania telefon wybuchł, parząc mężczyznę w palce i niszcząc jego MacBooka Pro

Kolejny Samsung Galaxy Note 7 eksplodował. Aż dziwnie to napisać, ale nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby telefon nie pochodził z "bezpiecznej" serii. Hui Renjie, 25-latek poskarżył się, że jego smartfon wybuchł w poniedziałek rano, niespełna 24 godziny po tym, jak odebrał go ze sklepu internetowego JD.com - chińskiego odpowiednika Amazon.com. Mężczyzna skarżył się na poparzone dwa palce i mocno uszkodzony laptop MacBook Pro, do którego telefon został podłączony.

Niedługo po całym zajściu dom Rinjie odwiedził przedstawiciel Smasunga, by odebrać telefon. Młody mężczyzna jednak odmówił pomocy, twierdząc, że nie ma zaufania już do koreańskiego koncernu, a po za tym sam chce nagłośnić sprawę.

_ Jesteśmy w kontakcie z naszym klientem i przeprowadzimy dokładną analizę przyczyny wypadku zaraz jak otrzymamy urządzenie _, napisali przedstawiciele Samsunga, w oświadczeniu przesłanym do redakcji serwisu Bloomberg.

Sytuacja jest o tyle dziwna, że kłopoty z zapalającą się baterią miała dotyczyć jednego z dwóch dostawców akumulatorów. Jak do tej pory, wszystkie przypadki samozapłonu Galaxy Note 7 miały zdarzać się po za granicami Chin - smartfony sprzedawane w państwie środka miały należeć do bezpiecznych.

Na zdjęciach oraz filmie, które Renjie przekazał serwisowi CNNMoney.com widać numer IMEI, który można sprawdzić na specjalnej stronie Samsunga. Po jego wpisaniu otrzymaliśmy komunikat, że telefon należy do bezpiecznej serii i nie ma konieczności jego wymiany. Note 7 sprzedawane w Chinach miały należeć do urządzeń bez wadliwych akumulatorów, które nie były objęte wymianą na nowe.

Samsung mierzy się z największym kryzysem w swojej historii od czasu kiedy pojawiły się doniesienia, że ich najnowszy model Galaxy Note 7 zapala się w czasie ładowania. Kłopoty koreańskiej firmy dosłownie kilka dni po rozpoczęciu sprzedaży nowego smartfona. Już 2 września firma ogłosiła, że wymieni wszystkie 2,5 mln telefonów, które zdążyły trafić do klientów na całym świecie, w tym kilkaset sztuk w Polsce. Samsung twierdzi, że zidentyfikował problem i jest pewien, że nowe telefony nie mają tego samego problemu. W poniedziałek koreański koncern ogłosił, że wymienił już 7. proc. wadliwych Galaxy Note 7.

Ostatni wypadek w Chinach może być tylko odosobnionym przypadkiem, ale równie dobrze może roznieść wieść po świecie, że Samsungi Galaxy Note 7. które miały być pozbawione wad, dalej stwarzają zagrożenie. Z kolei taki sygnał dla rynku może spowodować trudną do usunięcia skazę z marki Samsung. Eksperci szacują, że akcja przywoławcza może kosztować firmę od miliarda do dwóch miliardów dolarów.

LOP

Źródło artykułu:WP Tech
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.