Kierownica bezpieczniejsza niż zamek? Takiego roweru jeszcze nie widzieliście

Kierownica bezpieczniejsza niż zamek? Takiego roweru jeszcze nie widzieliście20.08.2014 12:54
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Amerykański konkurs Oregon Manifest obfitował w najwymyślniejsze projekty rowerów. Konstruktorzy, amatorzy jazdy na dwóch kółkach i wszelkiej maści firmy prześcigali się w rozwiązywaniu czterech problemów, które zostały uznane za kluczowe dla współczesnych rowerzystów. Mowa o kradzieży, śliskiej nawierzchni podczas deszczu, nawigacji na ulicach oraz przewożeniu bagażu.

Amerykański konkurs Oregon Manifest obfitował w najwymyślniejsze projekty rowerów. Konstruktorzy, amatorzy jazdy na dwóch kółkach i wszelkiej maści firmy prześcigali się w rozwiązywaniu czterech problemów, które zostały uznane za kluczowe dla współczesnych rowerzystów. Mowa o kradzieży, śliskiej nawierzchni podczas deszczu, nawigacji na ulicach oraz przewożeniu bagażu. Ale zwycięzca mógł być tylko jeden.

Wygrany projekt o nazwie Denny pochodzi od firmy Teague i producenta rowerów Taylora Sizemore’a. Twórcy zastosowali w nim kilka prostych, ale dobrze przemyślanych i sprytnych rozwiązań, nieznanych dotąd w rowerowym świecie.

Kwestia pierwsza: zabezpieczenie przed złodziejami. Projektanci Denny’ego zrezygnowali z wizji typowego u-locka, uznając, że w tej samej roli doskonale sprawdzi się kierownica. „Zabezpieczanie roweru wydaje się odwiecznym wyzwaniem dla projektantów: gdzie ma się się znaleźć zamek, jak duży ma być, czy potrafi zabezpieczyć koło, ile waży, jak bardzo jest odporny na złodziei i jak go przewozić? W naszym rozwiązaniu podoba nam się to, że jest w pełni zintegrowane z ramą, więc nie trzeba nawet o nim pamiętać”. - wyjaśnia Oliver Mueller z Teague. A poza odwzorowaniem funkcjonalności klasycznego u-locka, nowy rodzaj zabezpieczenia może wprawić przestępców w osłupienie, bo gdzie do diabła podziała się kierownica?

Źródło zdjęć: © (fot. Materiały prasowe)
Źródło zdjęć: © (fot. Materiały prasowe)

Kolejną sprawą były błotniki. Jazda w deszczu kończy się zwykle efektownym wzorkiem z błota, ciągnącym się wzdłuż pleców. Do tej pory producenci starali się poradzić sobie z tym problemem w sposób tradycyjny, umieszczając błotnik nad kołem, ale Denny to zupełnie inna historia. Zastosowana w nim gumowa szczotka czyści koło z wody i brudu podczas jazdy, co jest rozwiązaniem równie wydajnym, co eleganckim.

Źródło zdjęć: © (fot. Materiały prasowe)
Źródło zdjęć: © (fot. Materiały prasowe)

Firma Teague, znana z projektowania jumbo jetów, wniosła w posagu swoją znajomość zaawansowanych technologii, pokroju wspomagającego silnika elektrycznego i inteligentnych narzędzi do zarządzania zasilaniem. W rezultacie rower przyszłości został obdarzony silnikiem, który automatycznie uruchamia się przy podjazdach pod górkę oraz innych momentach, kiedy kierowca potrzebuje dodatkowego przyspieszenia. Akumulator, zasilający również lampy, jest ukryty w ramie.

Poza świecącymi po oczach innowacjami, Denny to po prostu dobry rower, zaopatrzony m.in. w automatyczne przerzutki. „Stworzyliśmy sprzęt, który da pewność osobom nie jeżdżącym na rowerze. To projekt pozwalający im pomyśleć o rowerze jako o środku transportu, którym dotrą do pracy”. - mówi Mueller.

Wprawdzie Danny nie ma tytanowej ramy drukowanej w 3D, jak jeden z jego konkursowych konkurentów, ale i tak nie będzie przesadnie tani. Choć jego wygląd na to nie wskazuje, przynajmniej na pierwszy rzut oka, cała wtłoczona w niego elektronika i zastosowane rozwiązania są kosztowne. Cena nie została na razie ujawniona i poznamy ją dopiero w przyszłym roku, kiedy ruszy seryjna produkcja. „Staramy się rzucić wyzwanie samochodom”. - zapowiada zaczepnie Mueller. Czy przechwałki są uzasadnione, dowiemy się już niebawem.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.